Po pierwsze, questy są po to, by kombinować, wymyślać teorie, dowiadywać się suchych informacji (kasty elfów itp.) - czyli mieć z tego świetną zabawę, a nie widzieć jedynie w nich komercyjny użytek, to tak na wstępie...
Zaś, zastanówcie się sami - poruszam to, gdyż cześć postów to o temacie "Hador tego nie ma! Nie wierzę mu! Daj SS'a plax plax!!111oneone", temat i może łamie regulamin ale jedynie z naszych informacji. Nie pomyśleliście, że skoro Ava jest także questowym Myślicielem i prawdziwym łamaczem zagadek; Hadorek nie mógł się z nim dogadać w ten sposób: "Posłuchaj, nie usuwaj tego tematu, sam wiesz jak ten quest się robi, masz dowody, a ja im podam wskazówki, i obudzę w nich prawdziwych RPG-owców i wyleczę z manii exp exp exp. Jak ktoś nie uwierzy jego strata, co Ty na to?"? Nie pomyśleliście? Pozatym Hadorek dobrze pisał : Nie wierzysz - nie pisz posta. Sam Nightmare mówił, że "Duża część questów nie została odkryta lub nawet "zachaczona"". Ludzie, oznacza, że questy typu S Mace istnieją, tak samo jak wszystkie inne, więc czemu nie, zacząć kombinowanie? Chciwość was zżera, że niektórym idzie to lepiej, innym gorzej? Czas wreszcie odłożyć podwyżanie licznika doświadczenia, i pochodzić powęszyć, sprawdzać teorie niemożliwe a samemu się rozmarzyć w świecie RPG.
Co do tematu. Nie powinniśmy gdybać co z tą kratką w EF, cycem, Zatragilu itp. Hadorek mawiał "wskazówki są ułożone chronologicznie, więc pierw musisz rozkminić 1 i 2, by rozwiązać 3". Czyli musimy się jak najwięcej dowiedzieć z książek a następnie popuścić wodze fantazji w świecie co najmniej realnym i RPG - główkować. Znamy 7 kast, ustalmy gdzie byli, co robili, jacy byli, a następnie przeczytajmy opowieść o Shadowthorn, Teshialach i Abdaisimach. Nie ograniczajmy się do samych książek tam, przydatne też będą rozmowy z NPC, historie z Tibia Genesis, inne opowieści i znowu książki, a najbardziej własny rozum.
Dlaczego "zamknięta grupa chatowa" nie chce za dużo powiedzieć? Wydaję mi się, że nie każdy na forum nie śpi po nocach, myśli cały dzień, tłumaczy książki, sprawdza teorie, które wydają się idiotyczne, lecz w świecie RPG - tak, sprawdza wiele rzeczy w RL, które mogły być zaczerpnięte do questu (niektórzy będą wiedzieć o co chodzi)... Następnie oddać cały włożony wysiłek dla tych, którzy nawet dobrze nie przeczytali tego tematu - pomyślcie trochę. Ci którzy też się nieźle pocą, a zbiorą razem swoje siły, szybciej i łatwiej odkryją quest - czyli to o czym wspomniał Avarion " (...) gdyby nie chciwość, udałoby się nam". Ludzi, którzy nie mają słomianego zapału, sami do czegoś doszli, myślą, że ich pomoc NA Pewno pomoże, - zapraszamy na chat! Przyjmujemy ludzi kombinujących, ale nie czekających na spoila. Zrobimy to razem! <macha do chętnych i teamu>
I jeszcze raz powtórzę : to jest miejsce dla ludzi, którzy chcą coś zrobić. Nie wierzysz? Wyjdź, jeśli nawet nie jest to prawdą, będziemy mieli świetną zabawę. Wiemy, że quest istnieje, bo człowiek z taką reputacją nie robiłby z siebie idioty, wypisując takie rzeczy.
Jakaś wskazówka? Hmm, przeczytajcie książki - dowiedzcie się o kastach. Zapoznajcie się z przebiegiem wojny, i o miejscach. Dokładnie przeczytajcie temat. Pojawiły się 2 wskazówki, które są bardzo przydatne. Narazie tyle. Miłego rozmyślania!
Pozdro, Piombon.
Zakładki