Opowiem wam pewną przygodę, która mi się przydarzyła
Grałem wtedy chyba na kyrze (Skard Henecie, hacked i rook ;/)
Miałem też coś około 20lv mag...
Byłem na bh z jakimś 15~ pallem.
Bije 3 bh a tu nagle kick...
Wiedziałem, że padnę a ten 15 pall sam nie da rady zabić 3bh...
Wlogowałem się w światyni...
Myślałem, że spadnę z krzesła...
Wypadły mi oba bpki z mf i lootem z bh, wand of dragonbreath, wand of plague (mogłem pomyśleć i nie wkładać go do bp tylko dać tam gdzie strzały), guardian shield i dopiero co zakupione blue robe.
Wtedy te rzeczy były warte ponad 20k (wtedy byłem początkującym graczem, 20k to była dla mnie fortuna)
Pomyślałem, że ten pall loota mi nie odda, więc moge sobie iść expić chyba na raty ( całą kasę wydałem na eq i nie miałem nawet wand of vortex).
A tu nagle widzę prywatną wiadomość:
" dałem utame i wyjąłem twój loot, chodź to ci go oddam"
Byłem uradowany, szybko poszedłem po loot...
2 tygodnie później expiłem na cycach i nagle widze cyca z yellow hp...
Trochę dalej zauważyłem dead chumana... tak to był dead tego samego palla...
Otworzyłem go a tu widze bohy i bp...
w bp były mfy, uhy, bolty i loot z cyc...
Poszedłem do dp i zlookałem tego palla na tibia.com
Padł on na 21 ;/
Myślałem czemu się nie loga ( potem się dowiedziałem, że mu neta odcięli ;s )
Pomyślałem "on mi oddał loot"
Na dodatek pewnie wydał całą kasę na te bohy ;/
Nie namyślając się dłużej wysłałem mu bohy i reszte wraz z listem...
Napisałem, że odpłaciłem mu się za przysługę :)
Nie podpisywałem się...
Logłem się następnego dnia i w moim dp był list z podziękowaniem i wytłumaczeniem czemu nie poszedł sam po loot
Niestety nigdy już z nim nie expiłem bo kilka dni później miałem hacka i hara zastałem bez niczego z 6lv ;/
@topic
Ja bym postąpił inaczej niż ty ale to twój har więc rób co chcesz
6/10
Zakładki