Tuż po update 8.0
Gadam z kolegą o tym jak to Palków ulepszyli, no i padł pomysł żeby to wykorzystać i zrobić PK chary. No to OK, kupuję maincharem 1k spearów otwieram MC, wbijam na monkmakera. Po 2 dniach skillowania non-stop (na afku ofc ^^) mamy 0 spearów, cały czas 8 lvle, za to piękny 65 dist i 8 mlvl :D Potem w tydzień na Guardach 25 lvle na Royal Speary, więcej nie, bo fragi nie będą takie imponujące ;] Potem znaleźliśmy ludzi na Postmana (i wykonaliśmy go ofc -,-)
Teraz bierzemy po 2 bp UHów, 2bp manasów, 5 parceli i lecimy na Dwarfy. Expi jakiś 15 sorc, atakujemy. Po 5 turach ma red hp i 0 many, więc dajemy spokój, bo za łatwo to szło. To fastem na -4 (Soldy i małe respy Guardów) a tam jakiś 32 Sorc z 2 Monkami. Monki padły na 4 hity, Sorc wystraszony zwaste'ował całą manę na Zerka, który padł od razu. Przejście było 2 sqm, więc my Fire Bomb pod siebie, hity ładne wchodziły, ~50 każdy. Wspomagaliśmy się Exori Conem, padł po jakichś 10 turach. Loot: Blue Robe i WoI w backpacku (chyba spodziewał się wbić 33 lvl ;>) Ucieszeni wysłaliśmy parcela na mainchara.
Potem łaziliśmy po tym samym poziomie, nagle wpadł 30 EK, zobaczył, że mamy skulle i zaczął nas lać. Skille i eq miał w miarę dobre bo czasami bił nas mocno, ale nasze combo było mocniejsze. Kilka Exori Con, koleś się przestraszył, chyba nie spodziewał się, że mamy takie zaopatrzenie. Oczywiście najlepszy przyjaciel PK, czyli Fire Bomb i tym razem nam pomógł. W dodatku przyszedł Guard, który bił go całkiem mocno, a kolo zcykany chyba zapomniał go bić ^^ Po kilku(nastu) turach padł. Loot: Knight Armor. Po minucie kolejny parcel poleciał na mainchara (tym razem kumpla, bo tak się umówiliśmy).
Później mało się działo, zabiliśmy jakiegoś 36 Knighta - bottera, ale dropnął Plate legi i trochę loota z Dwarfów. Umówiliśmy się, że on lognie na monkmakera i pójdziemy na Deserta (PK -.-) Na desercie mieliśmy ekipę jakichś newbie, jeden myślał, że trzeba Carlin Sworda, drugiemu bot zjadł jabłko :D My też udawaliśmy noobków, ja napisałem do kolegi "Ej, zrubmy ta "zabawe" czy cos co zawsze robimy jak hodzimy na questy!!" oczywiście chodziło o party. Tamci trochę się śmiali, z chęcią party dali. W roomie z nagrodami nie było żadnego problemu, chociaż drut wiedział, żeby schować 10k w miejsce na strzały. Knight nawet nie miał UHów/manasów, poleciał z niego Soldier Helmet (^^) i 10k ofc.
Dzień zaliczyliśmy jako udany :)
Zakładki