Ja postanowiłem skończyć z Tibią. Miałem 2 postacie, pierwszą na świecie non-pvp (były darmowe itemki w depo), drugą na świecie pvp pohunciłem (kilka osób przestało grać, bo sprawdzałem - czyli wyleczyłem dodatkowe kilka osób ;) ) Zaraz po tym fakcie zalogowałem się na tibia.com i skasowałem obydwie postacie...
Po prawie miesiącu naszło mnie znowu na granie :( Założyłem zupełnie nowe konto. Na szczęście po kilku dniach "walnąłem się po ryju" i zapytałem się, po co mi to? Mam 22 lata i będę sie zabawiał w takie głupoty? Teraz wiem, że to już ostateczne pożegnanie z Tibią :)
Poza tym przypomniały mi się słowa mojego kolegi. Grał on wprawdzie w Lineage II (ale te wszystkie gry mają ten sam system wciągania w grę).
Ten kolega grał na jakimś popularnym nieoficjalnym serwerze polskim, ale grało tam pełno ludzi, on był w samej czołówce. Powiedział mi tak: "Słuchaj Łukasz, grałem w to gówno ponad 2 lata, zatraciłem prawie wszystkie znajomości z reala, zawaliłem szkołę. Byłem kimś w wirtualnym świecie, teraz jestem nikim w realu, a odkąd skończyłem grę moje wirtualne znajomości sie urwały... Boże ile ja bym dał by cofnąć czas..."
Przemyślcie to sobie, pokażcie że macie jaja, że macie charakter i silną wolę! Nie dajcie się zniewolić, bo obudzicie się z niczym!
Zakładki