No poradnik niczego sobie... Ze mna jest tak, ze w tzw. RL Tibie przestalem grac, bo przezucilem sie na OTS. Poprostu zaczelo mnie to nudzic. Ten wiecznie nie podnoszacy sie exp, skille. Multum pekerow i podobych noobow utrudniajacych zycie normalnym graczom. Najbardziej denerwowalo mnie to, ze ludzie z postaciami PACC byli nieporownywalnie lepsi od graczy z kontem FACC. Tez inna sprawa jest to, ze PACC kosztuje niecale 100zl i niektorych na to nie stac, a inni maja troche wiecej oleju w glowie i szkoda im na to wydawac pieniedzy. Dla porownania, w Anglii PACC kosztuje cos kolo 15 funtow. Jesliby tego nie przeliczac na polskie zlotowki, to przy 15zl na ms w Polsce, kazdy gracz moglby sobie pozwolic na zakup PACC. Ale to juz jest inna bajka - Nasza polska rzeczywistosc.
A wracajac do tematu. Przezucilem sie na OTS... "RL Tibii" przestalem poswiecac czas. Praktycznie w ogole nie wchodzilem na konto, nawet pogadac z kumplami (zreszta nie bylo by z kim... Wiekszosc moich kolegow z Tibii szybciej zmadrzala ode mnie). No ale ktos powie, co to za "wyleczenie" z Tibii, jak i tak gra koles na OTSie, a to dalej ta przekleta gra! Otoz jak zaczalem grac na serwerach OT, automatycznie mialem wszystko (prawie). Wszystko szybciej sie dzialo, tj. expienie, skillowanie czy zdobywanie porzadnego EQ (gralem na serwerze 3x). Stopniowo takze spadalo moje zainteresowanie ta gra. Dlaczego? Chyba logiczne... Jak sie posiada po pewnym (niedlugim) czasie 150lvl, dobre skille, najlepsze eq to coz dalej robic? Zabijac nowych userow serwera na 30 lvl z 1 hita? Bez sensu... Tylko prosze, nie mowcie mi, zeby dobijac do 300 lvl. Juz na tym 150 poziomie zabic Demona solo nie jest trudno, czy z dosc wiekszym bacpackiem UH i SD pokonac Orshabaala. Mowie tutaj oczywiscie o normalnych serwerach OT, tylko ze zwiekszona iloscia zdobywanego expa i doswiadczenia.
Gra zaczela mi sie stopniowo nudzic, az stwierdzilem ze nie ma sensu w nia dalej grac.
Teraz moze ktos powiedziec: "Ale to jest tylko OTS i nic praktycznie sie z tego nie posiada, zadnych pieniedzy, nie ma zadnej slawy, jak w Tibii Cipsoftu".
- Po pierwsze.
Uswiadom sobie czlowieku, co posiadasz grajac w "RL Tibie"? Posiadasz wykreowana przez siebie postac na pewnym lvl z pewnymi skillami. Jesli jestes "wybrancem" mozesz zwiedzac duzo wiecej obszarow w swiecie Tibii i chwalic sie przed kolegami swoim nowym outfitem. A co pozatym? Nic... Posiadasz tyle ile ja na serwerze OT (w wiekszosci przypadkow mniej) tylko z ta roznica, ze Ty na to "pracowales" przez dlugie dni i wieczory, a ja to zdobylem w nieporownywalnie szybszym czasie nie poswiecajac grze duzo czasu.
- Po drugie.
Jesli Twoim zdaniem dobrym pomyslem jest utrzymywanie sie z sprzedazy itemow, pieniedzy tibijskich czy tez calych kont z postaciami, to gratuluje Ci pomyslowosci, a zarazem zal mi Ciebie i Twojej idei.
Wiecznie grac w to nie mozna, a gra tez wyjdzie z mody wkoncu i co wtedy? Wiecej profitow uzyskasz z pracy za najnizsza pensje krajowa, niz ze sprzedania 3 kont z postaciami na 50lvl. Przypomnie, ze najnizsze wynagrodzenie w Polsce wynosi 899 zl, a ze sprzedazy 3 w/w kont zapewne nawet 400 zl sie nie uzbiera. (W drugim akapicie uwzglednilem juz skrajne przypadki).
- Po trzecie.
O jakiej slawie Ty tutaj mowisz? Owszem, moge sie z Toba zgodzic, ze jesli bedziesz juz mial dobra postac, najlepsza Gildie na danym swiecie to posiadasz slawe. Tylko, ze ta slawa zamyka sie w obrebie tego serwera i Twoich kumpli Tibiomaniakow. Moze jak Ci sie poszczesci, to bedzie o Tobie wzmianka na jakies fanowskiej stronie o tematyce Tibii. Poza tym w realnym swiecie (nie Tibii) nie bedziesz mial z tego zadnych korzysci. Ta slawa nie podniescie Ci sredniej w szkole czy tez pensji w pracy, a tym bardziej nie uzyskasz tym wiekszego uznania i respektu wsrod otaczajacych Cie ludzi.
Ktos moze powiedziec: "OTS to kicz jakich malo, nie warto w to grac".
No fakt. Zaczynajac grac na serwerzach OT masz swiadomosc, ze jest mniejsza mapa i troche bugow. A czym sie rozni jeszcze od "RL Tibii"? Praktycznie niczym, jeszcze mozna wymienic, ze sa to serwery utrzymywane na domowych komputerach, a nie na specjalnych - serwerowych. Reszta sie specjalnie nie rozni niczym.
Jesli stwierdziles, ze OTS to kicz (oczywiscie po jakims stazu na serwerze) to rownie dobrze mozesz to powiedziec o "RL Tibii", poniewaz ona duzo wiecej Ci nie oferuje. Nawet ilosc ludzi na niektorych, juz dobrze znanych serwerach, dochodzi nawet do ponad 200 osob. Przy mniejszej mapie, mozna to porownac do "RL Tibii", poniewaz expowiska po czesci zajete, ludzie chodza po miescie, skilluja w podziemiach itp.
DO TEJ GRY TRZEBA PODEJSC Z DYSTANSEM. Jezeli ktos Cie zacznie atakowac i zginiesz to nie mozna sie tym faktem zalamywac i rwac wlosow z glowy, jakby mieli Cie zaraz zabetonowac zywcem. To jest wkoncu tylko gra. Wirtualny swiat, ktory przy utraceniu zycia w grze poglebia Twoj stan depresyjny, co pozniej przelewa sie na realne zycie. Tych i innych przypadkow jest wiele i duzo trzeba by poswiecic czasu ich wymienieniu. Ja chcialem wymienic tylko ten jeden, podstawowy, a zarazem najbardziej powazny.
Reasumujac...
Podalem Wam tutaj moj skromy pomysl na skonczenie z Tibia, poprzez Tibie? Coz za ironia... Mam nadzieje, ze troche Wam uswiadomilem, co posiadacie z gry w Tibie, a czego nie. Jak tibijska "slawa" oddzialowywuje na realne zycie. Jakie sa roznice miedzy OTSem, a "RL Tibia". Mam tez nadzieje, ze bedziecie postepowac troche bardziej racjonalnie i przy utracie zycia nie zaczniecie zucac krzeslami i demolowac kalwiatury piesciami. Takie poczynania nie przywroca postaci utraconego expa ani skilli... Natomiast najglupszym rozwiazaniem by bylo wlaczenie okienka priv do delikwenta, ktory Cie zabil i wypisywac mu caly swoj zasob slownika laciny.
Od siebie:
Aktualnie mam 17 lat. Sam kiedys mialem probelmy, ze szkola przez ta przekleta Tibie. Przez nia musialem ostro przysiasc przez 3 oststnie ms szkoly. Zreszta problemy nie konczyly sie na szkole. Zapewne wszyscy znaja krzyk swoich rodzicow i narzekania na Tibie. W pewnym czasie moje zycie towarzyskie tez zubozalo.
Wkoncu powiedzialem sobie: "Cho*era, musze z tym skonczyc, bo za niedlugo wogole nie bede wychodzil z domu. Zamke sie w tym malym swiecie Tibii i nic z zewnatrz nie bedzie do mnie dochodzilo". Po pewnym czasie doszedlem do wniosku, ze owe nierozslawione serwery OT "serwuja" Nam prawie to samo co "RL Tibia", tylko ze w szybszym czasie stajemy sie lepsi. Pomyslalem, ze moze to byc dobre rozwiazanie. Wkoncu jak "RL Tibia" zaczela mi sie nudzic, bo wszystko za wolno sie toczy, to po pewnym czasie OTS bedzie nudny, poniewaz po niedlugim czasie bede mial wszystko. Jak pomyslalem, tak zrobilem. No i udalo sie... Po miesiacu grania na OTSie, mialem dosc Tibii w jakim kolwiek wydaniu.
Ja mam takie smieszne porownanie "RL Tibii" do OTSa. Mianowicie "RL Tibie" mozna przyrownac do glodu nikotynowego, nalogu palenia papierosow. OTSa natomiast do plasterkow Niquitin. Tak jak plasterki uwalniaja stopniowo glod nikotynowy u czlowieka, tak OTS stopniowo zniecheca ludzi do grania w Tibie. Oczywiscie ow palsterki nie wszystkim pomagaja, tak tez moj sposob na skonczenie z Tibia nie dla wszystkich bedzie najlepszym rozwiazaniem.
Ale zapewne duzo lepszy od sposobow zbuntowanych matek z akcji "Tibii stop";)
Jesli czytajac ten post, doszedles az tutaj. To jestem Ci bardzo wdzieczny, ze poswieciles tyle czasu na moje wypociny i doszukales sie w tym czegos wartosciowego.
Mam tez ukryta nadzieje, ze ten post zostanie doceniony przez jakiegos moderatora (jesli w ogole czytaja wszystkie posty) lub przez autora topicu i zostanie on doloczony do pierwszego postu Shire`a lub jakos zaznaczony, zeby byl bardziej widoczny ;)
Jeszcze chcialem przeprosic za brak polskich znakow. Niestety nie mam mozliwosci pisania ich, poniewaz aktualnie przebywam poza granica Polski.
Dziekuje za uwage i pozdrawiam, Heihaki.
Zakładki