hleka
Wersja do druku
hleka
Mniemam że już jestes lekarzem xDD
nikt sie nie musi martwic, kazdy znajdzie miejsce
dobre studia to te po ktorych masz zapewniona przyslosc i masz dobrze platna robote, naprawde kazdego bardzo pierdoli twoje zalosne generalizowanie ludzi na tym kierunku, takie typowe polskie LEKARZE JEBANE TYLE PINIENDZY KRANDNO XD; pozatym skoro takie male pieniadze po tym, taka parszywa robota a tak wysrubowane progi na studia i powolanie nie istnieje to dlaczego tak jest ???? no powiedz plz ze sami debile tam ida
"ida"=/=dostaja sie
"ida"==wybieraja sie
a to drugie moze sobie pierdolic kazdy, jezeli mysli tak jak ty to piszesz, to niestety widac nie grzeszy rozumem (tak jak ty zreszta piszac takie pierdoly po ktorych az mam ochote usiasc na kibel i postawic wielkiego kloca dla ciebie) co - biorac pod uwage wysokie progi (w sytuacji gdy jest przecietnym polakiem sredniozamoznym bez ukladow) - raczej dyswalifikuje go na starcie w maturalnym wyscigu szczurow
no sa jeszcze jednostki ktore zycie oddaja ksiazce z biologii ale to inna sprawa
Ale, czemu naskakujesz na mnie jakbym Ci nie wiem matkę widelcem dźgnął? Po co tyle agresji XD?
Tyle znaków zapytania, a muszę się domyślać jakie pytanie zadajesz XD.
Progi nie są wcale duże, jeżeli wybiera się 3 przedmiotowe uczelnie. Zdarza się, że debile kończą te studia.
Ludzie idą na lekarski, czasem poświęcają 5 lat na to, żeby się na nich znaleźć i to już po ukończeniu szkoły średniej, bo mają mylne wyobrażenie tego zawodu i są głupi proste
a gdzie ja naskakuje na ciebie ??????????????????
nieumiejetnosc wyczucia ironii a post wczesniej pisanie ze lekarski to kuerunek dla debili gdy sam stwierdzasz ze do matury przygotujesz sie 2 tygodnie przed a wczesniej bedziesz gral w tibianic XD mocne kurwa daje
no pokaz mi te niskie, 3 przedmiotowe progi XD
a na jakich kierunkach tak sie nie zdarza ?
no jezeli moga to se ida, jak im zalezy tylko na kasie to ich sprawa i co z tego ? co w tym zlego bo nie rozumiem ? ludzie idacy na inne kierunki czym sie kieruja ? no i po raz drugi pisze, na chuj ty to wszystko tak generalizujesz ?
no bo zdajac mature biol/chem nie masz zbyt duzych mozliwosci jak liczysz na dobra robote wiec wybieraja to co dla nich najlepsze, nie wazne czy stracili rok czy 5; jezeli nazywasz debilem kogos co tak robi to gratuluje, jakby matura swiaczyla rzeczywiscie o czyms to moze byloby to wlasciwe okreslenie
tu
i tu
Poza tym, wyjaśniam mój punkt widzenia na prośbę użytkownika wyżej. I nie tobie jest oceniać moje postępowanie, bo to że jedni potrzebują roku, żeby się na medycyne dostać to nie powód dla, którego inni nie mieliby tego w 2 tyg zrobić
To nie była ironia z Twojej strony, wgl chuj wie co ty piszesz, bo każde Twoje zdanie idzie interpretować na 5 sposobów.
Co ja pies jestem?XD http://namedycyne.eu szukaj sobie
Skoro oczekujesz ode mnie, abym Ci przytaknął, a jestem zupełnie innego zdania to stwierdzam fakt, nie odwracaj kota ogonem.
No i teraz to spadłem z krzesła i się po prostu podnieść nie mogę XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Jeżeli masz na myśli to, że na ten kierunek idzie dostać się po znajomości, to mogę Cię wyprowadzić z tego błędu, bo już od kilku dobrych lat nie ma takiej możliwości, nawet dzieci "szych" na uczelni poprawiają maturę i się dostają teraz uczciwie
Poza tym tak się doczepiłeś tego jak napisałem o kasie/laskach, beka trochę może powiedz jaki jest Twój powód, aby tam iść, bo chyba nie
skoro
bez układów = bez znajomości = bez wiedzy jak to wygląda
Pamiętaj, że wiedza czerpana z mediów/forum biologa czy tego nowego biomista jak to jest być lekarzem nie odzwierciedla rzeczywistości
Biol chem nie jest skazany na kierunki medyczne typu lek, stoma, fizjo, ratownictwo. Są jeszcze politechniki.
I nie nie nazywam debilem osoby, która tak robi to ty próbujesz ciągle to do naszej dyskusji wrzucić, ja stwierdzam, że taka osoba jest głupia i żyje nadziejami/marzeniami.
Co to matury to racja, o niczym ona nie świadczy.
Napiszę jeszcze, że z Tobą nie zamierzam wdawać się tutaj w dalsze dyskusje, bo to jakie wnioski wyciągasz i jakie chujowe teorie próbujesz mi tu przeforsować czy wmówić sprawiają, że zniechęca mnie to do dalszej konwersacji z Twoją osobą.
aha, kombinator bardzo mocny naskok, zabilbym za taki naskok
AHA XD
pierdolisz glupoty trzy po trzy gdzie mozesz kogos co najwyzej w blad wprowadzic to nie wiem na co liczysz, ze ktos sie bedzie wgle sugerowal tymi wypocinami ? ktokolwiek majacy jakies pojecie o tym kierunku by se parsknal i skonczyl "dyskusje"
Twoja zajebista umiejetnosc skladania zdan to powod dla, ktorego cie oceniam. I nie zabronisz mi tego. I powodzenia w dostaniu sie na madycyne uczac sie 2 tygodnie.
ja pierdole XD
skoro poruszasz temat progow i uzywasz go jako argumentu, po czym dajesz mi link do tabelek ktore doskonale znam po raz kolejny pokazuje ze to chyba nie ci studenci medycyny sa tymi debilami o ktorych piszesz
i nie wiem o chuj chodzi z tym psem ale ok, chyba za duzy debil ze mnie zeby zrozumiec
ale o chuj ci chodzi teraz bo nie wiem ?
bez komentarza
nie nie, ty mnie z bledu nie wyprowadzaj bo zadnego bledu tutaj nie bylo; jak chcesz cos dla mnie zrobic to bardzo prosze, nie pisz juz o czyms o czym nie masz pojecia ok ?
no porostu chcialem pokazac, ze trzeba byc kompletnym debilem zeby tak myslec, ale widze nie zrozumiales za pierwszym razem to teraz napisalem doslownie; mysle, ze tym razem nie bedziesz juz mial watpliwosci
eh jakim ty jestes zalosnym czlowiekiem; pomijajac ze tego smiesznego pseudorownania nie moge rozszyfrowac (chyba za wysoki poziom fizyki dla mnie), to to ta druga czesc wypowiedzi to juz kosmos totalny XD
nie wiem o czym pierdolisz, moze mi przyblizysz temat i nie, nie jestes psem, mozesz mi cos opowiedziec
swietny pomysl, ucz sie 3 lata biol chemu, zdawaj mature zeby stwierdzic, ze pojde se na politechnike do pipiduwy malej, bo bez matmy nie masz co liczyc na nic lepszego, zamiast nawet i po tych 5 latach pojsc na lekarski i robic co se chcesz ale byc byc przez to nazwanym przez uzytkownika forum "glupim" i 100 procentowo "osoba bez powolania"
przypomnijmy dodatkowo ze ta sama osoba pisze ze lekarski to chujowy kierunek po biolchemie i pisze to :
tak, ratownictwo kozaczek, polecam
i bardzo dobrze, koncz pierdolic, wracaj do fizyki bo potem bedziesz mi wrzucac ze przezemnie matury nie zdales; zadnej dyskusji nie bylo, sypanie bezpodstawnymi argumentami z dupy wyjetymi i oplucie monitora jak ktos sie z toba nie zgodzil, po czym oznajmienie ze konczysz dyskusje bez uwiarygodniania czegokolwiek co tu wypsujesz to nie jest dyskusja
przypominam rowniez ze jezeli sie z nim nie zgadzasz = naskakujesz na niego
XD
dam mentiona, moze sie jeszcze czegos naucze od kolegi co duzo wie w temacie @Bonduele ;
to napisz mi matma chemia biola wszystko w rozszerzeniu po 91%+ i dostan sie do krakowa za mnie plz
jeżeli uważasz za debila kogoś, kto przetrwał pierwszy rok medycyny, to znaczy że albo jesteś geniuszem pokroju Einsteina, albo idiotą (z naciskiem na drugie)
szczerze to po biol chemie jest chyba najwiekszy wybór w Polsce (z tych normalniejszych kierunków), aktualnie uczelnie takie jak AGH robią tak że ponad 50% kierunków masz do wyboru: matma fiza chemia biola i czasami nawet geo, wiec nie mozna narzekac, jeśli chodzi o te lepsze kierunki po których będzie robota (nie mówie że w Polszy) to biotechnologia, analityka medyczna, chemia stosowana, chemia w inżynierii (czy jakos tak), farmacja i jeszcze nie pamietam nazwy kierunku ale po tym jest sie technikiem farmaceutycznym (aktualnei w chuuuuuuuuuuj zapotrzebowanie na to w uk)
ale co ma umiejętność siedzenia po kilka godzin i wkuwania do bycia geniuszem ? to ze przetrwasz znaczy najwyzej tyle ze udalo ci sie przystosować do nowych warunków, ew miales farta; mogles tez poleciec na amfie, kupic warunek, trafic na litosciwego wykładowce itd, no geniusz poprostu
no dobrze tylko to byl argument do tego pierdolenia ze lekarski to chujowy kierunek, gdzie bardziej przyszłościowego poza stomatoligia nie ma na medycznych uczelniach
nie wiem kto ci takich rzeczy naopowiadal, większość kierunków co tu wymieniasz w Polsce jest na niskim poziomie a pracy tutaj po tym nie ma wcale; prace za granica moze dostana jednostki bo kazdego mocno pierdoli twoj polski papierek jezeli jest to jedyne co soba w danym momencie reprezentujesz. o ile lek/stoma konczona gdziekolwiek zawsze bedzie dobrym wyborem i nie mozna narzekać na kase i prace to pozostale kierunki musza byc skonczone na dobrych uczelniach, chyba ze satysfakcjonuje kogos np stanie za lada w aptece czy szukanie robali w gownie cale zycie
Ja przy was wymiękam co nie, niech będzie - lekarski to najlepszy kierunek, idźcie na niego. Bądźcie #wygrywami.
Życzę Ci Ayx, żeby Ci się udało tam dostać i to skończyć. Wszystkim innym, którzy też tam celują również.
Wy się znacie, a ja nie.
xDDDDDDDDDDD chyba wiadome ze trzeba byc jednym z najlepszym zeby dostac prace w danym zawodzie po xxx studiach, ja nie mowie tutaj o skonczeniu studiow i czekaniu na cud ze przyjda zaraz Cie blagac o to zebys u nich pracowal, tylko robienie cos w kierunku zdobycia kurwa doswiadczenia i ciaglego dokształcania siebie
oj luju
litosciwy wykladowca na medycynie xddddddddddddddddddddddd poleciec na amfie XDDDDD mozna raz a nie 30 xd serio ludzie na medycynie to nie sa idioci, tak samo na prawie, macie jakies kompleksy chyba o to ze nie jestescie tak dobrzy jak oni i dissujecie ich za to co oni osiagna w zyciu, chociaz zaraz pewnie mi napiszecie ze ohoho medycyna chuj hehe bedzie lekarzyną i cale zycie bawil sie gownem co to za robota hehe za biurkiem gowno wole siedziec na torgu i was przekonywac ze matura nie ma sensu ze studia to guwno i czekac na przelew od mamusi <3333
To zależy od kierunku, po niektórych idzie dostać dobrą robotę nawet jeżeli jest się słabym/beznadziejnym w tym co się robi.
Taka prawda, sporo osób się wspomaga amfą. Osobiście znam asystenta, który to robi podczas robienia doktoratu. Zawód lekarza jest jednym z najgorszych w tym kraju. Coś bym jeszcze napisał, ale to już "przyszli" "torgowi" lekarze by się obrazili, więc się powstrzymam.
pisales o pierwszym roku, zazwyczaj osoby ujebuja rok na 1-2 przedmiotach wiec nie wiem o chuj chodzi ale k
w dupie byles, gowno widziales; jak sie dostaniesz to moze zrozumiesz o czym mowie jak spedzisz troche czasu wsrod tych geniuszy wg ciebie, a jak nie to wystarczy pogadac z ogarnietymi osobami ktore to studiuja
no i powodzenia na biologii bo widze dedkucja 4 dni przed matura idzie ci srednio
miales konczyc dyskusje na ten temat, wiec po co tu jeszcze piszesz o tym?
jak ktos tu sie obrazil to ty, osoba ktora zaczyna dyskusje i jej nie koczy oznajmiajac ze wiecej na ten temat pisac nie będzie
a i tak dalej pisze jakies pierdoly
mondre to ?
Medycyna serio az tak zajebisty kierunek? No chyba jednak nie ;d
Dla ludzi ktorzy sie tym interesuja to spoko, na pewno po medycynie biedy nie bedzie ale zeby zaraz miliardy dolarow to tez bym nie powiedzial.
Juz chyba lepiej prawo/informatyka/finanse ??
+ Medycyna bardzo trudny kierunek. Siedzisz w domu calymi dniami i sie uczysz 500stronowych ksiazek na pamiec, wymaga baaardz owielkiego ogarniecia zyciowego XD
Pisałem, że kończę dyskusję z Tobą.
100% agree, tylko prawo bym skreślił, bo ich jak mrówkuff teraz (no offence), na pewno równie ciekawe co medycyna dla kogoś kto się interesuje, ale za dużo ich jest po prostu. I tak samo jak kiedyś był problem, żeby się tam dostać, bo przyjmowali sporo osób po znajomościach jak na medycynie, gdzie wgl oddzielna lista była zrobiona jeszcze przed maturami, tak teraz może to studiować każdy kto się przyłoży tak samo jak inne kierunki zresztą.
Co sądzicie o maturze jako wyznaczniku dostania się na prestiżowe studia?
Moim zdaniem powinny wrócić egzaminy wstępne, jeżeli jednego roku robią lajtowe rozszerzenia, a następnego hardcore jest i w tym samym roku na ten sam kierunek startują Ci z ubiegłego roku z tymi co teraz wychodzą to to jest w chu* nie sprawiedliwe. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? (pytanie nie dotyczy Ayx'a~)