Moim zdaniem jedyną opcją jest egzamin komisyjny. W sumie jeśli złożysz podanie o taki egzamin, to już sam fakt przemówi do nauczyciel, że będzie lekka awantura. Już sam komis to jest od cholery roboty. Dlatego może wyjść tak, że dyrekcja wpłynie na nauczyciela, żebyś zaliczono materiał w inny sposób, mniej kłopotliwy. W sumie miałem podobną sytuację w liceum- z angielskiego wychodziło mi pomiędzy 4-5, a nauczyciel chciał wystawić 2. Powiedziałem, że w takim razie będę wnioskował o komisa. Skończyło się tak, że z dyrektorką uzgodniłem, że nie będę pisał komisa, tylko nauczyciel mi przygotuje jakiś egzamin (który był swoją drogą dosyć trudny, na pewno nie poziom liceum). Test napisałem na 3+, taką ocenę dostałem na półrocze. I nauczyciel "zachował twarz" i ja coś wywalczyłem. No i nie musiałem się martwić angielskim, bo na koniec roku wyszło mi, niewiedzieć czemu, 5.
@up
U wychowawcy już był i z tego o zrozumiałem, to za bardzo się tym wychowawca nie przejął. Uderzać od razu do dyrekcji, można też jakieś zażalenie złożyć też na bezczynność wychowawcy.
Zakładki