widze ładny jest bullshit w tym temacie :D postaram się trochę sprostować i obalić pewne mity:
nie chce chodzic do lekarza po medycynie na zaocznych studiach - i nie bedziesz nigdy chodzi bo nie ma STUDIOW ZAOCZNYCH NA MEDYCYNIE. Co najwyzej eksternistyczne (placisz hajs ok. 18k za rok)i chodzisz razem z dziennymi
kto idzie na studia zeby sie czegos nauczyc - np. ja. Po liceum mat-fiz-inf nie ogarnalem nawet Pascala. Na studiach wiedza z programowania została mi przekazana lepiej i mimo ze nie była na wysokim poziomie (duzo trzeba sie doksztalcac samemu) to bez studiów byłoby zdecydowanie ciężej to ogarnąć.
studia zaoczne są cięższe od dziennych - owszem jezeli zasuwasz po 8h dziennie i w weekendy ledwo żywy jezdzisz na te zjazdy i siedzisz tam 2 dni po 10h. Wtedy studia są ciężkie (ale w tym czasie zarabiasz pieniadze). Materiał na studiach zaocznych jest węższy od tego na dziennych, aczkolwiek z drugiej strony osoba która studiuje zaocznie i pracuje w tym zawodzie wypada lepiej na rynku pracy, ponieważ posiada doświadczenie (co jest w pracy najwazniejsze).
Dzzej, nie wiem co studiujesz ale jakbys studiował to dziennie to byś zobaczył roznice.