Temat: Olimpiada z matematyki, niemożliwe?

Otóż w tym roku założyłem sobie cel zdobycia tytułu finalisty olimpiady matematycznej w przyszłym roku. Czemu w przyszłym? Jestem w 2 klasie liceum, nie powiem, że poprzedni rok troche przejebałem, ale nie można się poddawać (i tak wyśle zadania). Czemu matematyka? Cóż dobrze mi idzie, rozumiem ten temat i go rozwijam + finalista daje mi przepustke na większość kierunków ścisłych w Polsce i 100% na maturze. Temat zakładam po to by widzieć swoje postępy i pokazać, że jak ktoś chce to może. elton

na sam początek startuje w olimpiadzie agh, zaczynam "pompe" z geometrii + książeczka o nierównościach, zapraszam też do dyskusji o olimpiadach czy może ktoś startował, jak wrażenia (:

- ogólnie w olimpiadach czy tylko w matematycznej ;d?
Jeżeli chodzi o matematyczną to słyszałem, że jest jedną z najtrudniejszych (sam nie startowałem). Uczyłem się w dość dobrym LO i zawsze mieliśmy sporo laureatów/finalistów (nawet międzynarodowych), ale z matmą jakoś u nas było krucho. Generalnie to mam wielki szacunek dla osób z olimpiad matematycznych i fizycznych, bo zawsze uważałem je za najtrudniejsze ;d.

Co do doświadczenia w olimpiadach to jestem dwukrotnym laureatem olimpiady biologicznej (2 i 3 klasa LO). Olimpiada była w sumie jedyną rzeczą, która podobała mi się w szkole- inaczej zanudziłbym się na śmierć ucząc się rzeczy, które mnie nie interesują. Najlepiej jest, jeżeli ktoś decyduje się na olimpiadę właśnie z powodu zainteresowań, a nie tylko ze względu na przepustkę na studia. Jeżeli motywują Cię zainteresowania to znacznie lepiej jest się przygotowywać, bo olimpiada to spore wyzwanie. Ja na OB poświęciłem dużo czasu i gdyby nie to, że zostałem laureatem mógłbym mieć bardzo słabe oceny na koniec xD Na szczęście moja szkoła daje taryfę ulgową olimpijczykom...
Co do samych wrażeń z olimpiady to byłem miło zaskoczony- finał pisałem w Warszawie i spodziewałem się, że nikt nie będzie ze sobą gadać itd., a okazało się zupełnie inaczej. Można poznać fajnych ludzi i ma się szansę otrzeć trochę o bardziej naukowe środowisko, co na pewno jest fajnym doświadczeniem dla kogoś ze szkoły średniej. Ze swojej strony mogę Ci polecić zarejestrowanie się na jakimś forum, które ma jakiś dział dla olimpijczyków. W takich miejscach można znaleźć sporo informacji i można się umówić z innymi ludźmi na spotkanie już w Warszawie podczas finału (czego Ci życzę ;d).

Generalnie olimpiady to świetna sprawa, jeżeli wziąć pod uwagę, że szkoła średnia nie daje za bardzo możliwości rozwijania swoich konkretnych zainteresowań (przynajmniej tak było w moim przypadku)- wtedy olimpiady umożliwiają nam jakąś specjalizację. Jeżeli chcesz odnieść sukces to musisz po prostu przygotować się na duży wysiłek i skupić na swoim celu za wszelką cenę. Jeżeli będziesz musiał odpuścić sobie inne przedmioty, to zrób to (ofc w granicach rozsądku- po co komu finalista/laureat, jeżeli nie zdał XD).

Kraszewski mój wykładowca :P