Cześć,
Sprawa wygląda tak: maturę pisałem w 2010 roku, od razu poszedłem na studia, które rzuciłem na początku 2 roku. Teraz byłem na innych studiach i rzucam je teraz po roku. Oczywiście oba kierunki (na dwóch różnych uczelniach) były dzienne.
Powodem jestem ja a raczej moja denerwująca cecha- nie potrafię się zmobilizować do nauki czegoś, co mnie nie interesuje. Wiem, jest to naiwne podejście, w życiu nie zawsze ma się to co się chce ble ble ble...
teraz postanowiłem pójść na studia płatne i WRESZCIE wybrać coś co mnie zainteresuje.
I teraz tak- chciałbym, żeby to było coś związane z komputerami- prawdopodobnie jakaś grafika lub coś w tym stylu.
Niestety z matematyki jestem na poziomie nieco wyższym niż podstawówka więc mimo wielkich chęci nie mogę raczej iść na żadne kierunki typu: nauka programowania/tworzenia gier i tego typu :(
I tu moja prośba do Was: polećcie mi jakieś ciekawe kierunki informatyczne (i oczywiście uczelnie prywatne) biorąc pod uwagę informację o moim zerowym poziomie matematycznym. Sam aktualnie czuję się trochę w tym wszystkim zagubiony, nie chcę zostać tylko z maturą a z drugiej strony nie zamierzam zacząć czegoś żeby zaraz potem to rzucić.
Liczę na Waszą pomoc i propozycje,
Pozdrawiam
Zakładki