Spać poszlibyście w nocy, a nie tyle postów trzaskać :D
Haan napisał
Ogladam RTE i tutejsi eksperci strasznie krytykuja obie druzyny. Nazwali mecz najwiekszym rozczarowaniem turnieju. Spodziewali sie spotkania na swiatowym poznanie a wyszla kopanina. Najwiecej dostalo sie Mullerowi
Może dla takiego postronnego kibica, co mecze ogląda tylko jak jest jakaś duża impreza to mecz był rozczarowaniem, w końcu tylko 0:0, ale jak dla mnie chyba najlepszy mecz tych mistrzostw, świetna gra w obronie Polaków, to co lubię, a rzadko się to zdarza :D
Egi napisał
Widze ,ze w tym temacie mozna byc tylko za jedna opcja, komuno wroc? Czy o co chodzi?
+ wielkie pomsty "zawodowych" ogladaczy meczy do ludzi ktorzy nie ogladaja 10 meczy w tygodniu, ale oczywiscie tylko wy mozecie miec racje i kazda inna osoba ma wam przytakiwac, bo wlasne zdanie to mozna miec, ale nie tutaj :C
Po co pierdolisz takie głupoty, jak wchodzisz tu raz na czas MŚ i już wielkie opinie, że nie można mieć innego zdania, bo lecą hejty heh. Raczej się tu nie spotyka z hejterstwem, chyba, że ktoś pisze kompletne głupoty jak czasami 2fast
Egi napisał
Wiec skoro niemcy mogli STRZELAC do naszej bramki mimo tak dobrej obrony, to do jasnej cholery czemu tak swietny zawodnik jak Robert Lewandowski nie mogl wykonac (popraw mnie jezeli sie myle) ani jednego strzalu na bramke? Tylko ciagle cos sie klopsowalo w polu karnym? Rozumiem, ze on nie jest w stanie wszystkiego sam zrobic, zaczac przy naszej bramce i sobie dojsc do ich bramki i wladowac gola, no ale to tez nie ma stac jak widly w gnoju i czekac az ktos mu poda pod nogi. A jak ktos mu poda zle to drze na niego morde. Taka sytuacje zdarzylem zaobserwowac, ale tak jak mowie moze sie nie znam. Generalnie jakies strzaly na nasza bramke byly widoczne, na bramke niemcow? Praktycznie ich nie bylo, przez 90 minut!
Te strzały Niemców to większość próby z dystansu, bo nie potrafili przebić się atakiem pozycyjnym pod naszą bramkę. My najczęściej kontrowaliśmy, wtedy nie ma sensu za bardzo walić z dystansu, bo szkoda akcji. Przecież Lewy nie stał, bo rozprowadzał często akcję, a jak czekał na piłkę to i tak dostawał pod nogi i dobrze się zastawiał. W całym meczu miał dwie okazje do strzału, jeden zablokowany, w drugiej mógł się lepiej zachować to prawda, ale nie wyobrażam sobie by za niego miał grać jakiś Sobiech, czy kto tam jest na ławce, wtedy paradoksalnie moglibyśmy ten mecz przegrać, bo nie miałby kto odciążać obrony, tylko byłaby ciągła strata z przodu i ciągły atak Niemców bez żadnej chwili oddechu.
Birdman napisał
Swoja droga czy ktos tak jak ja oglada kazdy mecz tego turnieju? Do sierpnia nie zaczynam pracy wiec kazdego dnia wszystkie mecze, jak narazie wszystkie stoja na wysokim poziomie i da sie ogladac, ale czekam z niecierpliwoscia na klasyk Albania - Rumunia
Ja oglądam w jeśli akurat mam możliwość, ale jeśli chodzi o poziom to jak na razie jest tragedia.
Blubby napisał
A tak zbaczając z tematu. Mnie chyba najbardziej boli to, że Nawałka nie daje jak na razie szansy Zielińskiemu. Mam nadzieję, że puści go chociaż na drugie 45 minut z Ukrainą, bo chłopak umie grać w piłkę. Jedyne czego mu trzeba to takiego odblokowania się, a mecz z Ukraińcami wydaje się być dobrym momentem do tego, by dać mu pobiegać.
Mając do wyboru zagęścić środek, lub dać ofensywnego Zielińskiego to na mecz z Niemcami wybieram to pierwsze ;p Mnie Zieliński nie przekonuje, mimo dobrej gry w Serie A, ale potencjał ma, może być z niego dobry grajek, z Ukrainą powinien zagrać
simon007 napisał
od razu jak przeczytalem o dominujacym wzorcu napastnika a'la pippo to przypomnialy mi sie dwa nazwiska tez grajace we wloszech w tamtym okresie. christian vieri. roberto baggio. pamietasz? pierwszy z nich byl silny jak byk i fenomenalnie gral tylem do bramki, drugi mial technike nie z tej ziemi i potrafil objechac cala druzyne przeciwnika, kiedy dostal pilke na srodku boiska. szczerze powiedziawszy nie przypominam sobie nikogo, kto potrafil grac tak, jak inzaghi. superpippo byl jedyny w swoim rodzaju, nawet wtedy eksperci w telewizji mowili ze ze swieca trzeba by bylo szukac kogos podobnego do niego
Z piłkarzy podobnych do Inzaghiego zawsze kojarzył mi się van Nistelrooy, co do dawnych wzorców napastników to ja najbardziej pamiętam pary w 4-4-2, jeden wysoki, silny, dobrze grający głową zgrywający piłki, drugi zwinny, szybki drybler.
Zakładki