Pan Ryba napisał
Nie wydaje mi się.
Szkolenie u nas coraz lepiej, ekstraklasa funkcjonuje tak, że musi dawać młodym szanse, bo oni grają za półdarmo. Młodzi się promują i szybko odchodzą za granicę, aby tam osiągać pełnie swoich możliwości (vide Lewandowski, Milik) i tych piłkarzy będzie coraz więcej. To nie Lewandowski jest ultra talentem, to tysiące godzin ciężkiej pracy na treningach.
Ja w szkoleniu nie widzę żadnego progresu.
Nie odnosimy sukcesów w młodzieżowej piłce. Pod tym względem jest nawet gorzej niż było.
Ci co wyjeżdżają za młodu, to przepadają. Z naprawdę nielicznymi wyjątkami typu Milik, ale i on najpierw przepadł w Niemczech. Taki Stępiński też musiał wracać z podkulonym ogonem.
Poziom w ekstraklasie jest śmieszny. Grają młodzi, ale tylko dlatego, że są 'młodzi' a nie dobrzy, a nawet jak przejawiają jakiś talent, to potem zostają Możdżeniami, albo co gorsza Janczykami.
Jak dla mnie nic nie poszło w ostatnich latach do przodu pod tymi względami. Poprawiła się infrastruktura stadionowa, tu przeskok jest ogromny, ale to na tyle. W szkółkach i akademiach tak kolorowo z tym nie jest, a to nie na stadionach wychowują się talenty. Polska liga ma potencjał, żeby rządzić w tej części Europy (nie mówię o Niemcach, ale taką czeską, rumuńską, białoruską itd. powinniśmy bić na głowę), ale jest on całkowicie trwoniony.
Oczywiście, że Lewandowski to w 98% ciężki trening, ale umówmy się - nawet przy niezłym szkoleniu taki Lewandowski czy Krychowiak trafiają się raz na X lat, a co dopiero u nas (Krychowiak to zresztą francuskie szkolenie). Wg mnie polska piłka nie poszła do przodu, tylko trafiło się nam pokolenie lepszych piłkarzy. Dlatego tak mi szkoda tej szansy.
Bo co innego gdybyśmy sukces budowali jak piramidę. Czyli ogromna solidna podstawa w postaci szkolenia, infrastruktury, profesjonalizmu itd., a ten mały czubek to zakładany sukces. Wtedy bym się nie przejmował, bo tak czy siak ten sukces musiałby w końcu przyjść. Tylko u nas ta piramida od zawsze stoi na głowie, podstawy mają szerokość czubka, a oczekiwania taaakie.
Man Thar napisał
nastepne euro ma byc chyba w calej europie, co jest mocno idiotyczne.
Izrael i Azerbejdżan to nie Europa.
Poroniony pomysł. 24 drużyny + mecze rozgrywane w Azji i chuj wie gdzie. Dla mnie to zabije cały prestiż tego turnieju. No ale wiadomo, kasa, misiu, kasa. A potem jeszcze ma być ta liga narodów, w której nie wiadomo o co chodzi. Jakieś dzikie karty, final four jak w siatkówce, chuj muje.
Do tego mistrzostwa świata grane na jakimś arabskim wypizdowie w grudniu. Chciwość leśnych dziadów nie zna granic.
Zakładki