Temat: Luźne rozmowy na siłce

No kurwa jak może być tak ciężko o siłownię w dużym mieście. Najbliżej mam dwie (2 i 3km), wygrywa ta 3km od mojego mieszkania. Kupiłem karnet na miecha chociaż nawet nie patrzyłem jak tam jest no bo jak mam latać na inne siłki 6km i więcej to pierdole. Ja tam wbijam i taka chujnia, że hit. U mnie w gównianym mieście karnet za 70zł a siłownia kurewsko wielka, z 10 salek z różnymi sprzętami, aż nie wiadomo na czym ćwiczyć. A tutaj wbijam i chuj, nie dość, że karnet za stówke, to jeszcze jedna duża salka, pare maszyn porozpieprzanych, jakieś stanowisko dla strit łorkałtowców, salka od squasha i od jakiśch fitnessów. O ławeczkę jakąkolwiek ciężko, bo jak tam kurwa nie ma na czym ćwiczyć to każdy ćwiczy na ławeczkach. Nasrali tych ławeczek z 8 a nie ma wielu przydatnych sprzętów i maszyn. Jak żyć, skoro mi się odechciewa ćwiczyć gdy tam wchodzę.

musisz wejsc na bombe, inaczej nadal bedziesz ulana kurwa

Nie wiem ile bym musiał wpierdalać, żeby się ulać, w moim przypadku jest to ciężkie do osiągnięcia.

wnosze o zbanowanie uzytkownika

@chemik
Doprecyzuje, że chodziło mi raczej o ćwiczenie przepony poprzez ćwiczenia na brzuch. Ja muszę powiedzieć, że odkąd robie ćwiczenia codziennie na brzuch (ok.3-4 min) to poprawiły mi się wyniki w wyciskaniu, martwym i przysiadzie, a te ćwiczenia przy splicie są dla mnie najważniejsze :)

A na chuj komu brzuch ??? co wy pedaly kurwa

kurwa nie mam slow, zeby opisac to skomlenie xD

@Tiwi
Obczaiłem jak robi martwy ciąg i już jej podziękowałem. Chociaż laska sama w sobie jak dla mnie ładna

Kumple!

Powiedzmy, że redukuję do końca roku i w grudniu skończę na 2k kcal, 2x interwały i 3x FBW. No i teraz tak, opłaca się w ogóle wchodzić na jakieś wyższe kalorie od tego stycznia do kwietnia? i później znowu ciąć na lato czy lepiej sobie trzymać jakąś stałą podaż tych kalorii od stycznia do lipca ?

jak byście to zrobili?