Zwracam się z prośbą o kilka rad. Widuję często gdzieś na jakichś fanpejdżach siłownianych graczy którzy są mniej więcej tego samego wzrostu, ale zazwyczaj z niższą wagą. Sęk w tym, że są strasznie dojebani tak, że ja w życiu bym nie powiedział, ze takie docięte mięśnie tyle mogą ważyć. No taki np. @
Kulekxp

Lecę teraz fbw 3 razy w tygodniu.
A
-Wykroki chodzone 5x20
-Skos+ na takiej maszynie imitującej hantle 5x8
-Wioslowanie na wyciągu, lub maszyna imitująca wiosłowanie 5x8
-Dipsy, ale tu zależnie czy mnie łokieć przeskoczy i zacznie boleć.
jak boli to wchodzę na ściąganie drążka 5x8(tyle wszystkiego ma wyjść)
B
-Wykroki chodzone 5x20
-bradford press(dziena chemik) 5x12
-podciaganie szeroko 5x6
-tyram bica różnie generalnie improwiazacja
Co ja tutaj mógłbym zmienić, żeby to stało się prawilnym planem? Przy założeniu, że ma byc to fbw i 3 razy w tygodnie. Przez pozostałe dwa dni robocze będę jeździł rowerem przez godzinę(pulsometr już mam). Co do diety to na masie nie mialem niczego konkretnego. Tak naprawdę pilnowałem białka i żeby kalorycznie było, a waga pojszła do góry. Teraz przy redu tylko obcinać na oko i jakoś pójdzie. Pierwsze dwa tygodnie nawet nie mam co się zastawiać, bo wystarczy, że odstawiłem słodycze i wstępną obcinkę mam z bani.
Z tego startowałem
@
Byczek coś chciałem poprawić, a zdążyłeś odpowiedzieć. Zabieram się za czytanie.
Zakładki