Ładnie wydymali Hutnika.
Dla tych, co nie słyszeli: w jednej z grup III ligi na 1. miejscu był Hutnik, a na 2. Motor z taką samą liczbą punktów, z tym że Hutnik wygrał mecz bezpośredni, więc zgodnie z regulaminem był klasyfikowany wyżej, nawet na stronie LZPN, prowadzącego rozgrywki, widniał na 1. miejscu przez cały czas. Ale jak wyszło, że trzeba zakończyć sezon, to sobie wymyślili, że skoro w regulaminie jest napisane, że liczą się punkty w spotkaniach bezpośrednich, to nie można tego uznać, bo chodzi o spotkania, a nie spotkanie xD
Oczywisty absurd, bo w prawie cywilnym użycie liczby mnogiej nie oznacza "2 lub więcej". To tak, jakby ktoś twierdził, że jedno dziecko nie może dziedziczyć, bo jest napisane, że dziedziczyć mogą dzieci zmarłego. Ale ktoś tak wymyślił, żeby przepchnąć Motor wyżej, bo miał lepszy bilans bramkowy. Problem w tym, że nawet gdyby już przyjąć tę interpretację ze spotkaniami, to kolejnym kryterium był bilans bramkowy we wszystkich meczach cyklu, a przecież też nie zostały rozegrane wszystkie mecze cyklu xD
Powstał pomysł, żeby rozegrać "baraż", by to rozstrzygnąć, ale Motor się nie zgodził, bo "regulamin jest jasny, my awansowaliśmy", przyklepał to prezes LZPN, który ZUPEŁNIE PRZYPADKIEM jest byłym członkiem rady nadzorczej Motoru xD Oczywiście Hutnik się z tym nie zgadzał i straszył sądem, więc co zrobił związek? UWAGA - ZMIENIŁ REGULAMIN XD po zakończeniu rozgrywek xD ten regulamin, którzy rzekomo był jasny i klarowny i podobno wynikało z niego, że awansować miał Motor xD
Tymczasem nadprezes jaśnie nam panujący Zbigniew "Bo nie, k...!" w wywiadach mówi wprost, że gdyby rozgrywki prowadził małopolski związek to awansowałby Hutnik, ale skoro prowadził lubelski to awansował Motor i w ogóle to chuj wam w dupy, brawo dla Motoru, essa xD
No przeczytajcie sami xD
Q: Jak już jesteśmy przy filmach… Oglądał pan kiedyś taki jak „Dzień świra”?
Boniek: Już wszystko mi się miesza, ale coś kojarzę.
Q: Była tam taka scena z politykami, którzy z mównicy krzyczeli: „Moja racja jest święta i najmojsza”. Przyznam szczerze, że gdy słuchałem argumentacji prezesa Bartnika o awansie dla Motoru w stylu: „takie mieliśmy prawo do interpretacji i koniec”, to czułem się podobnie.
Boniek: To scena jak w wojsku. Ja tu jestem generałem, a wy macie niższe szczeble, więc tylko odpowiadacie: tak jest, Panie Generale!
Q: Można tak działać, ale po co?
Boniek: Odczuwam pewien dyskomfort w tej sprawie. Bardzo trudno było tutaj rozstrzygnąć, kto powinien być pierwszy, a kto drugi. Pamiętajmy jednak, że rozgrywki zostały zakończone i nie można ich dalej grać. W takiej sytuacji interpretacja mogła być różna. Myślę, że gdyby rozgrywki prowadził małopolski związek, to awansowałby Hutnik. Trzeba się zastanowić nad tym, czy nie stała im się krzywda, ale nie ulega wątpliwości, że Motor jest w II lidze i gratulacje dla nich.
Nikt się z tym nawet nie kryje, tylko "nie mamy pańskiego płaszcza, i co pan nam zrobi?", wspaniale rudy cymbał naprawia polską piłkę xD
Jakim cudem nikt z tego nie robi skandalu na całą polskę? W normalnym kraju to ci ludzie byliby już wywiezieni na taczkach. Układy i korupcja gorsze niż za listkiewicza, bo wtedy to zazwyczaj przynajmniej się próbowali kryć, a teraz to bezczelnie zrobią przekręt w biały dzień i wyjebane xD
Aha, dodam że w innych grupach liczyły bezpośrednie mecze przy ustalaniu kolejności, w II lidze też, ogólnie to w każdej sytuacji interpretacja dowolona xD
Zakładki