Cytuj:
Q: Jak już jesteśmy przy filmach… Oglądał pan kiedyś taki jak „Dzień świra”?
Boniek: Już wszystko mi się miesza, ale coś kojarzę.
Q: Była tam taka scena z politykami, którzy z mównicy krzyczeli: „Moja racja jest święta i najmojsza”. Przyznam szczerze, że gdy słuchałem argumentacji prezesa Bartnika o awansie dla Motoru w stylu: „takie mieliśmy prawo do interpretacji i koniec”, to czułem się podobnie.
Boniek: To scena jak w wojsku. Ja tu jestem generałem, a wy macie niższe szczeble, więc tylko odpowiadacie: tak jest, Panie Generale!
Q: Można tak działać, ale po co?
Boniek: Odczuwam pewien dyskomfort w tej sprawie. Bardzo trudno było tutaj rozstrzygnąć, kto powinien być pierwszy, a kto drugi. Pamiętajmy jednak, że rozgrywki zostały zakończone i nie można ich dalej grać. W takiej sytuacji interpretacja mogła być różna. Myślę, że gdyby rozgrywki prowadził małopolski związek, to awansowałby Hutnik. Trzeba się zastanowić nad tym, czy nie stała im się krzywda, ale nie ulega wątpliwości, że Motor jest w II lidze i gratulacje dla nich.
Nikt się z tym nawet nie kryje, tylko "nie mamy pańskiego płaszcza, i co pan nam zrobi?", wspaniale rudy cymbał naprawia polską piłkę xD