ale nie ma co narzekać na grosika, imo spadek formy bo w hull dobrze mu idzie, patrząc po statystykach
Wersja do druku
ale nie ma co narzekać na grosika, imo spadek formy bo w hull dobrze mu idzie, patrząc po statystykach
Makuszyński mi sie podobal, ja chcem go więcej
Win w Armenii i remis dania czarnogora żyjmy marzeniem
no, kornel makuszyński dobrze grał
Jedynie w meczu z Armenią wygraliśmy na farcie i można powiedzieć, że nie do końca zasłużenie. Ale równie dobrze mogliśmy wygrać wcześniej z Kazachstanem. Może i mecz był słaby, ale mieliśmy sporo sytuacji, jakieś słupki i poprzeczki pamiętam, do tego nieuznany gol na 3:2. A Kazachstan to tam oddał 3 strzały i 2 wpadły.
W pozostałych meczach wyniki były takie, na jakie zasługiwaliśmy. Co niby było niezasłużone?
Słuchaj bezmózga hujty, to daleko zajdziesz.
A co do błysku Lewego, no to kurwa przecież jest częścią drużyny i od tego on jest, żeby błysnąć i strzelić.
hujto tam kogoś cytował, ale mniejsza z tym
słowo zasługiwaliśmy w sumie trochę źle użyte, bardziej chodziło mi o to że z takich meczów jak z armenią(95 lewus), z danią gdzie w sumie duńczycy więcej grali, ale my strzelaliśmy bramki czy z czarnogórą 1:2 wygrana to wycisneliśmy z tych meczów totalne maksimum(szczęście też trochę pomogło), przez co wrażenie 16 punktów w 6 meczach może pokazywać że totalnie zdominowaliśmy grupę, no bo jednak 6 punktów przewagi po 6 meczach to w chuj, no ale tak nie jest co pokazał np. mecz z Danią
tzn. nic tylko się cieszyć, że w tych meczach nie padają bramki na naszą niekorzyść w ostatnich minutach(a wręcz odwrotnie)
https://www.youtube.com/watch?time_c...&v=UkDPU1pgI-g
Niezłe zachowanie młodej "gwiazdy" xDDDD
Duńczycy więcej grali, ale my strzelaliśmy bramki? xD Niezasłużone to by było, gdyby udało im się to zremisować. Kiedy my strzelaliśmy bramki, to oni zupełnie nie istnieli i tam pachniało pogromem. Dopiero po zupełnie przypadkowym golu na 1:3, którego sami sobie strzeliliśmy, zaczęli cisnąć. Ale nie wróciliby do gry, gdyby nie ten swojak Glika, a poza tym nadal przez większą część meczu to my byliśmy lepsi, więc 3:2 zasłużone.
Jedynie o tym z Armenią można tak mówić, ale tak, jak napisałem, dla równowagi powinniśmy wygrać w Kazachstanie, gdzie to oni mieli fuksa i w dodatku naszych skopali popełniając 30 fauli.
Duża przewaga wynikała z tego, że inni tak pogubili, np. Czarnogóra przejebała w Armenii. Gdyby nie to, to po 6 meczach miała by tylko 3 mniej (a teraz już tyle samo co my). Ale to nie nasz problem, my mieliśmy tyle, na ile sobie zasłużyliśmy. Bo ile niby powinniśmy mieć? Jak już wchodzimy w takie dyskusje, to Dania też się męczyła z Armenią i wygrała jednym golem, Czarnogóra miała błysk Joveticia itp. itd. Jak nie jesteś Niemcami i nie gnoisz wszystkich po 6:0, to zawsze można się czepiać i zaraz by się okazało, że wszyscy powinni mieć o połowę punktów mniej. Bez sensu są takie dyskusje i jakieś mądrości zbońka, czy kogo tam hujto cytowało.
Dlatego się później poprawiłem że słowo zasługiwaliśmy było źle użyte
ale bez sensu jest gadanie, że mieliśmy szczęście, że dowieźliśmy 3:2 z Danią, bo wcześniej to oni mieli szczęście, że w ogóle się zrobiło 3:2 itp.
No i kto bardziej zasługuje na zwycięstwo - ten, kto przykładowo przez 70 minut gra lepiej, ale potem robi skutecznie obronw czestochowy, czy ten, kto 70 minut kopie sie po czole, ale potem naciska?
przecież nie wygrywaliśmy tych meczów po błędach sędziego czy jakimś niebywałym zbiegiem okoliczności (jeżeli już, to takim był właśnie samobój glika)
a w ostatniej minucie wygraliśmy dokladnie raz i bez tego też byśmy byli liderem teraz
Bardziej chodziło mi o to że według mnie nasz zespół jest w takim miejscu że właśnie do końcowych meczy powinien i prawdopodobnie będzie walczył o miejsce w mistrzostwach świata(które myślę że sobie zapewnimy), a nie w takim miejscu że po 6 meczach sprawiamy wrażenie dominacji w grupie i pewnego awansu na mś
Jeśli uraził cię cytat hujty to sorry, ale już pisałem wcześniej 2 razy że w sumie to też się z nim nie do końca zgadzam
no ale to przecież taka przewaga nie wynikała tylko z tego, ile zdobyliśmy, ale też z tego, że po prostu inni potracili, a na to już nie mamy wpływu
za janasa po 8 kolejkach mieliśmy nawet 21 punktów i byliśmy na drugim miejscu, teraz mamy 19 i 3 punkty zapasu
rzecz w tym, że głównym rywalem do awansu miała być rumunia (była z 1 koszyka), którą akurat w tych 6 kolejkach zlaliśmy 2 razy i odpadła z gry
w ogóle zanosiło się, że w tej grupie 2. miejsce nawet nie da barażów, ale teraz dania i czarnogóra zdobyły po 6 pkt i nadgoniły
no i co, na Islandii mieszka 300 tysięcy
Zauważyłem już jakiś czas temu, że palma bije Alliemu. Gość może i ma zajebiste, ponadprzeciętne, jak na Anglika oczywiście, umiejętności, ale rozwój intelektualny i dojrzałość to mu się zatrzymała w piaskownicy. Typ kasuje ludzi ot tak w meczach, durne wślizgi, jakieś łokcie i inne tego typu, te jego fakeny to średnio co 2-3 mecze też do kogoś, rzuca się z pyskiem. Będzie op, jeśli chodzi o umiejętności, ale żeby nie skończyło się jakimś Bartonem czy innym Keanem, jeśli chodzi o zachowanie XD Nie mówię tu o łamaniu przeciwników, ale o wybryki boiskowe, przez które zacznie tracić drużyna.
Alli i tak długo w tej lidze nie pogra. Czuję, że taki Real prędzej czy później go sprzątnie. A jak nie Real, to ktoś z czołówki EPL - Chelsea, City, czy ewentualnie odradzające się United, czy Liverpool. Tottenham jeśli spieprzy ten i ewentualnie przyszły sezon, to w końcu stracą Kane'a, Alliego, Eriksena, Llorisa czy Rose'a, reszta będzie mniej znacząca, a zapewne tacy gracze jak Dembele, Toby czy Janek i tak tam zostaną.