ester etylowy i chlorowodorek to dwie rozne rzeczy. i szanujmy sie-nie przeklejajmy nic z z onet.pl XD. z estrem to prawda, bo bylo dosc duze i konkretne badanie na temat glownie stabilnosci zwiazkow kreatyny. cytrynian byl chyba tylko lepszy od mono (lepiej sie rozpuszczal), ester ssal chuja i jeszcze jakies badziewie tam bylo, ale nie pamietm co dokladnie.
kurwa, myslalem, ze sprawa kreatyny jest wyjasniona juz dawno. kreatyne wiaze sie z roznymi czasteczkami. w tym jest pelna dowolnosc. jezeli ktos nie potrafi skumac tego, ze np. kreta hcl rozpuszcza sie okolo miliarda razy lepiej od mono i uznaje to za oszustwo, to moge sie zalozyc, ze w wolnym czasie poluje na reptilianow xD. serio, niektore formy kreatyny sa lepsze w kwestii przyjecia od mono, a inne oferuja dodatkowe fajerwerki (np. azotan albo orotan). na mnie mono dziala ok, ale wkurwiala mnie jego slaba rozpuszczalnosc i chcialem se potestowac jakies wariactwa. kiedys byl bum na orotan krety. wszyscy byli zachwyceni. szkoda, ze teraz jest malo orotanow, bo kwas orotowy sam w sobie jest dobrym zwiazkiem, a w polaczeniu z kreatyna sie fajnie uzupelnia. puche clouta wspominam najlepiej ze wszystkich kreatyn.
sama kreatyna zawsze bedzie tak samo dzialac. te 'inne formy' to kreatyna+cos. o to 'cos' niektorym ludziom chodzi. znajdzcie mi cos lepiej pompujacego niz nitraty, to was kurwa ozloce. ogolnie to w stanach sie juz chyba wycofuja z tej formy (azotanu), bo nitraty to patent medyczny. takich rzeczy uzywa sie u ludzi ze stanem przedzawalowym. polecam ojebac 5g azotanu i obserwowac co sie dzieje z cisnieniem.
zaraz ktos wypierdoli, ze dalem sie nabrac PRZEMYSLOWI ODZYWKOWEMU xD. ja po prostu patrze na to wszystko z troszeczke innej strony. sprawdzilem, przeanalizowalem i wyciagnalem wlasne wnioski.
Zakładki