koksy mam kolejny dziwny problem. Od czterech miechów nie robiłem nóg (heheszki) bo przepuklina lędźwiowa a potem zespoły mięśnia gruszkowatego. Dzisiaj zrobiłem pierwszy "trening" nóg, gdzie po czterech seriach na suwnicy ( mały ciężar, nie prostowanie nóg do końca ) nie byłem w stanie stać normalnie. Łapią mnie takie jakby miniskurcze czy coś w tym stylu. Przez ostatni miesiac rozciągałem się + rolowałem sumiennie żeby bez problemów wrócić do robienia nóg a tutaj wyczuwam lipę. Dodatkowo mam problem teraz usiąść z obiema wyprostowanymi nogami naraz, pospinane łydy i czwórki na tyle, że muszę mieć nogi zgięte w kolanacg - kwestia przerwy od treningu, przykurcze czy co? Jak żyć?
Zakładki