kurwa, przymusowy off dzisiaj, nie dalbym rady zrobic treningu. wypierdalam w ogole pp na rzecz hp. obu rzeczy nie lubie i nie umiem, ale wole hp. zaczynam z 20kg xD.
w ogole co somdzicie:
klata/plecy
dipsy 3x3
wioslo 3x3
skos+ 3x10 (beda fat gripzy to bedzie plaska)
wioslo polsztanga 3x10
pullover 3x10
barki/lapy
high pull 3x3
hantle z supinacja/wycisk wasko 3x8
modlitewnik/skullcrusher 3x10 (wolniejsze tempo)
wznosy przodem/wznosy bokiem/wznosy w opadzie 3x6 (po 6 kazdego)
nogi
martwy klasyk 3x3
cyclist squat 4x6-8
martwy na prostych 3x10
wykroki 3x8 (na noge)
wspiecia 2-3x do palenia
tam na 3x3 i siady progresja liniowa; 1,5-3kg. treningi w trybie 3 dni on, 1 dzien off. imo jest w chuj prosto, uwijam sie w 30-45 minut. brzuch w postaci plankow i vacuuma codziennie, fat gripzy dorzucam gdzie bede mial ochote, z wylaczeniem 3x3.
Zakładki