Temat: Luźne rozmowy na siłce - archiwum

oj to nie ze mną na ten temat, idź do wukonga to złoży dla Ciebie jakiś zestaw, który Cię z butów wystrzeli w kosmos a dodatkowo będzie 5x tańszy

będę to pisał chyba już n-ty raz ale w gimbazie zakładałem się z ojcem o ilość podciągnięć i za każde dodatkowe mi płacił jakiś tam hajs, podciągałem się wtedy 15x jakoś w 1-2 gimnazjum, doszedłem to 25x i dalej mi się znudziło, pomijam kwestię techniki bo dzisiaj bym na to nie mógł patrzeć ale "liczyło się", aha i nie mogłem pomagać sobie nogami więc takiej strasznej kaszanki nie było (kipping <3) i teraz sedno, czyli jak trenowałem nie mając zielonego pojęcia o treningu? po prostu codziennie 1-3x dziennie robiłem maxa, najczęściej jakoś po szkole seryjkę i potem z wieczora, jak były siły to jakoś przed snem jeszcze ale się nie forsowałem na ten trzeci raz, polecam XD


edit : Zastanawiam się czy nie zrobić sobie jakiegoś placyku do workoutu dla twardzieli, co tam może się jeszcze znaleźć oprócz tego co jest w moim inżynierskim projekcie? Ile kosztuje metr takiej rury fi ze 30mm i wypożyczenie czegoś do spawania?

Załącznik 305344

Ja bym jednak wybrał trening siłowy 3-4x w tygodniu, skupiając się na wielostawach a nie izolacjach, które przy redukcji są wg mnie zbędne. Machnij jakiś push pull legs lub FBW. Jak będzie Ci mało treningu, dorzucisz sobie w nietreningowe interwały/ aeroby. Jaki rozkład makroskładników przy tych 2-2,3k kcal chcesz trzymać?
Co do supli jest IMO okej, jedyne co to może spalacz bym wyjebał, kupił za połowę tej kasy jakieś witaminy lub tran, a za pozostałe kofeinę/guaranę i wsio ;)

Białko myślę, że okej będzie 2-2.2 g/kg
Węgle 2 g/kg (może ciut więcej - nie wiem jak będę radzić sobie w pracy przy takiej ilości jedzenia )
tłuszcze chyba będę ładować jak pozostaną kalorie.

Waga 95-97

Ogólnie to jestem typowym endomorfikiem i szybko łapię fat to chyba tego tłuszczu nie warto ładować.


Teraz przez ten tydzień chce wszystko ogarnąć na cacy. I od poniedziałku zacząć treningi i dietę.

Taka moja rada - zacznij od dzisiaj, od "poniedziałku" już brałem się za tyle rzeczy... że za nic się nie wziąłem :D
A tak już od miesiąca miałem się rozciągać porządnie po każdym treningu.

Nie ma to znaczenia, tyje sie od nadwyzki kalorii/duzej ilosci weglowodanow, to nie dziala tak ze najesz sie tluszczy i od razu idzie Ci to na brzuch

do badania kału obojętnie co z odbytu wyleci można zanieść do badania czy są jakieś wymagania że to musi być książkowy model stolca? Myślę nad tym, ale z rana to zawsze mam taki rozrzut, że nie wiem co tam pozbierać i jak w ogóle :/