powiem tak:
teorii jak jeść i jak ćwiczyć jest multum. Co sportowiec to inna teoria. O insulinie się naczytałem tyle, że jedno często zaprzecza drugiemu, a co gorsza każda teoria zawsze poparta badaniami naukowymi.
Jedna teoria mówi, że lepiej jeść mniej, a częściej, druga że to jest błędne i tylko raz a dobrze. Z jednej strony jest atak na ryż bo duży IG i niepotrzebnie jest otwarte okno nasycania komórek, mimo że pewnie zdążyły się nasycić i w taki sposób buduje się fat, z drugiej strony że ryż jest najlepszym węglem na masę.
Ja to widzę tak i tak to działa na mnie najlepiej: żrej co chcesz, jesteś chudy i nie pierdol się w trawę i kurę. Polecam :)
Zakładki