nie no wiadomo, potem jak juz nie bede dal rady, to bedzie znak, ze dorzucanie 5kg co trening nie jest dobrym pomyslem, ale ja swiezak, dzisiaj 3 trening dopiero był
Wersja do druku
nie no wiadomo, potem jak juz nie bede dal rady, to bedzie znak, ze dorzucanie 5kg co trening nie jest dobrym pomyslem, ale ja swiezak, dzisiaj 3 trening dopiero był
fbw Galona, polecam Kansu, przysiady>rowsy(bo slabiak), pompki(bo nie dam rady dipsów, bo słabiak) xD
aa, no FBW Jagalona dobry trening, chociaż nie mój styl, nie lubie FBW więc się za bardzo nie wypowiadam ;d
5kg co trening to nie jest tak dużo, jak się robi rozładowania. A jak nie, to można przez cały rok na jednym ciężarze siedzieć i dziwić się, że progresu nie ma.
Ja ostatnio na wielkim zesraniu w MC sumo 180kg podniosłem. Wróciłem do klasyka, zacząłem od 140kg x 3 i co trening 5kg wrzucam. Dzisiaj 170 x 3 pykło elegancko, a jak ostatnio klasyka robiłem, to przy 150 mi leciała sztanga z rąk ;d
ja ostatnio przy siadach tak jak nie mogłem 180 przebić i poszlo 200 ;)
wkurwiliscie mnie. w poniedzialek zniszcze siłownie i sztangi niczym ekspozja :D
a ile teraz bierzesz na przysiad
czemu ma cie ktos zjebac. normalna rozgrzewka.
ja polecam te wg waterbury'ego. na bfie byl spolszczony art i naprawde jest spoko. jakos to tak szlo, ze sie lecialo 20 sekund skakanki, 10 sekund skokow dosieznych, 10 sekund swobodnego zwisu na drazku na calkowitym luzie. 3 takie obwody i wiadomo-rozgrzewka docelowa. duzo kombinowania nie ma i sie nie pajacuje nadmiernie. przystepne gowno.
Jak już jesteśmy przy przysiadzie, mam problem. Robie od 3 miesiecy atg, w pewnym momencie prawie w maxymalnym przysiadzie co powtorzenie strzelaja(pykaja) mi kolana.
Gdy zrobię jakiś wiekszy ciężar taki niekomfortowy ból w lewym kolanie potrafi mi towarzyszyć przez nawet tydzien, potem mija. Nie wychodze kolanami za linie palców, a mobilność w kolanach jest chyba dobra bo schodze tak ze dotykam dupa praktycznie kostek :P. Dodam ze mam 190 cm wzrostu i nigdy nie mialem problemow z kolanami, tylko gdy długo kucam czuje (pieczenie).
Jakieś rady? Moze cos na stawy? Boje się siadać wiekszych ciezarow chociaz miesnie daly by rade bez problemu.
no wlasnie-jak pisalem, ze niektorzy nie powinni robic atg, to zaraz bylo oburzenie i 'chuju, na body-factory'.
prawdopodobnie za wysoki jestes na takie wygibasy. osobiscie nie znam zadnej wysokiej osoby (185+), ktora dobrze by robila atg. no po prostu sila rzeczy dzwignie sa dosc niekorzystne. zawijanie dupy, niekorzystny stosunek dlugosci uda do lydki xD, potezny zakres ruchu. sprawa dotyczy tez czasem nizszych osobnikow. to nie jest tak, ze zaden wysoki osobnik nie da rady zrobic atg, a kazdy kurdupel wali bez problemu. moze sprobowalbys na razie robic wersje power?
Zatem idąc za waszymi radami przetestuje inne wersje przysiadów, niechce ich wyrzucać z treningu bo świetnie rozbudowują mi gorset miesniowy :D
Jak ktoś ma problemy z przysiadami, to polecam spróbować pozycji "srania w lesie"
Najlepszy przykład wykorzystania przysiadu w naturze - stabilna pozycja, nie za wąsko, żeby nie osrać sobie nóg, głęboko, elegancko
potwierdzone info