Angeel napisał
Może sprawdź sam? Kup sobie paczkę jajek z hipermarketu, weź jakieś jedne z najtańszych i chów klatkowy. Następnie kup jakieś 'eko' jajka/pojedź na wieś do rodziny/kup od wiejskiej babki - i spróbuj jajka od kury, co biega sobie po podwórku, żre trochę paszy/trochę resztek z jedzenia domowego/cokolwiek akurat jej wpadnie w dziób.
Jako mały chłopiec dużo czasu spędzałem na wsi i zawsze z rana ś.p. babcia przynosiła świeżutkie jajka z kurnika. Kury jadały trawę głównie i trochę paszy + co sobie z ziemi wydziobały. Jajka miały wygląd ja te z np. biedry za 3,99.
Raz z ciekawości kupiłem 10 jajek bio. Wszystkie są białe(skorupki). Jakim cudem? Przecież naturalna bio kura nie znosi innego koloru jaj. W czym w takim razie tkwi ta różnica? Czy to nie czasami chwyt marketingowy by uwierzyć w inność i lepszość takich jaj?
Ani te klasy 3, ani te bio nie wyglądały po usmażeniu, ani nie smakował inaczej. Doprawdy nie ma tu żadnej różnicy, poza wmówieniem sobie, że jest.
Oczywiście osoby które sądzą inaczej, gdyby poszły na test i dostały jaja biedronkowe a przy talerzu byłaby informacja, że to BIO, uwierzyłyby że te jaja są lepsze.
Tego typu trik ma jakąś swoją nazwę (przykład to wyzwania pepsi, lub coca cola zero vs zwykła).
Ja uwierzę, że bio jaja są lepsze tylko gdy zobaczę jakiś laboratoryjny wypis porównania składu odżywczego dużej próby jajek bio kontra jajek tanich. Póki co to są tylko legendy, pogłoski i sugestie.
Zakładki