Deagle napisał
Nie mowię, ze nie ale tak zachowuje sie spora liczba piłkarzy z Roo na czele.
Rooney najczęściej drze mordę na sędziego, ale nie odstawia tak jak Wilshere, nie rzuca się na każdego kogo ma tylko w zasięgu i nie umiera po każdym kontakcie z nim w odróżnieniu do Jacka. U innych piłkarzy wiadomo - występują takie rzeczy, ale też nie w takim stopniu i nie z taką intensywnością jak u Wilshere'a.
Co mnie denerwuje jeszcze związanego z Wilsherem (nie bezpośrednio w nim, bo to wina mediów i ludzi), że to jest taka angielska perełka, na którą złego słowa nie można powiedzieć, bo zaraz człowiek spotka się z ostrą krytyką. Prosty przykład to Scholes ostatnio, jak wypowiadał się o nim gdy się o niego zapytali przed meczem MU - Liverpool i miał czelność skrytykować go, to spotkało się to praktycznie wszędzie z ostrą krytyką, że hejtuje, że gunwo się zna, że Wilshere najlepszy, że za kogo się uważa, etc. etc.
I tak jest za każdym razem gdy ktoś coś powie o nim złego, no ale mówię, za to go tak nie hejtuje, bo to nie jego wina, że robią z niego bożka.
Zakładki