ja pierdole arsenal
Wersja do druku
ja pierdole arsenal
Leicester liderem XDDDDDD
Co za genialny Murzyn XD
W sumie spalony Coutinho był i znowu City wyruchane na spalonego, ale co z tego, skoro obrona City nie wie co się dzieje gdy Liverpool szybką kombinację rozgrywa i zasługują na przegrywanie dwoma bramkami XD
O matko, ale rozklepali idealnie teraz, piękna akcja, szczególnie ta piętka Cana.
Najlepszy mecz Firmino jak do tej pory :P szkoda tylko, że setkę na 4:0 zrypał. Ale ładnie ich cisną. Jak to Brendan mówił ? "Great character" XD
Ehh.. czy to dziwne, że mi tętno skacze o 100 w górę, gdy przy piłce jest Lolvren ? ;<
Kurwa, Skrtel... no jak jeden nie zjebie, to nie bendom sobom. Zwlaszcza chujnia, że do szatni.. coś czuję, że będzie potrzebna przynajmniej jedna bramka w drugiej połowie, by czuć się bezpiecznie.
Próbuję znaleźć chociaż jedną osobę dobrze grającą z City i poza Kunem, który całkowicie od podań odcięty jest, ale dostał jedną piłkę i indywidualnie się pokazał świetnie, to Demichelis z Mangalą tragedia, Sagna i Kolarov dają się jeździć, Fernando i Toure chyba nie ma na boisku, De Bruyne bardzo słabo, Sterling beznadziejny po raz kolejny.
Aaa, Navas jest jeszcze, nie zauważyłem XDDD
Firmino.. no kurwa :< kolejna setka zmarnowana i za późno do Kutinio zagrał. Ale mecz mi się ogólnie podoba.
Kurwa, zawal XD
City - Live to jest 11/10 do oglądania, pomijając już to co się w obronie City dzieje
i dlaczego Navas dalej jest w tej drużynie, ja rozumiem Pellegrini religijny typek, Jezusa mieć lepiej ze sobą, a nie przeciw ale no kurwa to jest w każdym meczu jaki oglądam parodysta, albo przeszedł na islam i sabotuje katolickiego trenera
Sterling jest tak beznadziejny, że nie mam słów XD
Miałem taki wkurw na Benteke, ale.. mi przeszlo xd
Cóż, wynik jak najbardziej zasłużony, City poza jakimiś próbami szarpania, to zupełnie nic dziś nie pokazało, w sumie nie wiem co kierowało Pellegrinim, że wystawił Demichelisa/Mangle, a nie Otamendiego zamiast jednego z nich, albo rak, albo Otamendi jeszcze gorzej się prezentuje.
Firmino dzisiaj pierwszy taki świetny mecz w barwach Liverpoolu, Coutinho świetnie, Skrtel świetnie. O zawodnikach City to napisałem wcześniej, nic się nie zmieniło na dobrą sprawę XD
Mi się jeszcze w chuj Clyne podobał, i to już raczej dawno nie przez to, że przez poprzednie lata musiałem tam ogladać Gleninho xd
Nie moge się doczekac, jak Hendo dojdzie do siebie.
Jak tam meczyk z WBA się ułożył ;p podobno Artera zagrał mecz życia.
@Lykasz
tak, ja jestem wyszczekany, bo jak zagrali dobry mecz, to dobrego słowa napisać nie można, ale za to Ty jebany świętoszek ;p
poza tym jak dobrze pamiętam, to Brendan już chyba w Liverpoolu nie pracuje, więc jak masz wytykać to, co pisałem za jego kadencji głównie, to chyba serio nie ma po co Tobie odpisywać, chyba okresu dostałeś, widać to było już po durnej odpowiedzi nt Borussi.