A może ja wam też napiszę jak się odżywiam a wy mi powiecie co można ulepszyć? :)
Zawsze przecież może być lepiej.
A więc tak:
Śniadanie to zawsze prawie 1 banan + 2 śliwki, czasami dodatkowo nektarynka albo brzoskwinia. Czasami porcjowałem sobie ananasa na kilka dni i zastępowałem nim banana, ale ostatnio nie chce mi się go odbierać. :P
Drugie śniadanie to mieszanka płatków owsianych z miodem i owocami tropikalnym made by Tesco. Płatki oczywiście z mlekiem. Dawniej z mleka robiłem naturalny jogurt własnoręcznie, ale uznałem, że w sumie to chyba nie ma sensu.
Na obiad trochę ryżu z sosem własnej produkcji (Kalafior, brokuły, marchewka i różne inne warzywa zagotowane w małej ilości wody i zmielone blenderem na papkę oraz zamrożone w małych pojemniczkach) + porcja fileta z łososia + ogórki kiszone, buraczki, kapusta że słoików.
Czasami inna wersja obiadu to chleb naan made by Tesco, 2 plasterki żółtego sera i 2 lub 3 plasterki szynki lub wędliny z kurczaka zapieczone w piekarniku lub mikrofalówce.
Inna wersja obiadu to puszka tuńczyka 112 g podsmażona krótką chwilę na oliwie i zrobiona z tego jajecznica z 3 jajek + spora ilość przyprawy curry.
Kolacja to czasami 2 lub 3 wafle ryżowe z plasterkiem żółtego sera,
albo puszka fasolki w sosie pomidorowym,
albo trochę mieszanki warzywnej z wieloma różnymi warzywami zblendowanej w blenderze z wodą na szejka ze sporą ilością przyprawy curry,
albo wyżej wspomniana jajecznica z puszką z tuńczyka,
albo po prostu i nic jak mi się nie chce nic robić. :)
Dodatkowo każdego dnia pije ponad 2 litry herbaty zielonej lub czerwonej. Lubię tą herbatę, a ponoć jest zdrowa to dla mnie bonus. :)
Co wy na to? Co byście zmienili lub dodali?
Edit: Aha, dodam jeszcze, że unikam cukru i soli. Sam osobiście nigdy go w domu nie mam i nie kupuje, ale wiem że minimalne ilości często są w kupnych produktach.
Zakładki