dobra oficjalnie ogłaszam ze przechodze na diete składajaca sie z posiłków haxiego od nowego roku. koniec ze smieciowym zarciem ;3
Wersja do druku
dobra oficjalnie ogłaszam ze przechodze na diete składajaca sie z posiłków haxiego od nowego roku. koniec ze smieciowym zarciem ;3
Pany, co jeść na śniadanie przed treningiem?
Często wstaję o 7, o 8.10 już jestem na siłce. Próbowałem jajecznice ale za ciężka i wszystko czuje podczas treningu ;x
Owsianka na wodzie?
Kawa zblendowana z maslem/olejem kokosowym(20-30g)+wpc(20-30g)
szukam jakiegoś sosu do spaghetti ewentualnie przepisu z bardzą małą ilością węgli. Ktoś cos? Magik @haxigi ; ?
Mała ilość węgli - przepis to polecam:
http://aestheticadvisory.pl/bialkowe-gofry/
http://aestheticadvisory.pl/sernik-n...awet-low-carb/
http://studenckie-zarcie.pl/muffinki-bekonowo-jajeczne/
http://studenckie-zarcie.pl/puszysty...ysokobialkowy/
http://studenckie-zarcie.pl/domowe-o...czne-i-zdrowe/
Sos do szpageti to weź przecie pomidorowy, przyprawy i gotowe. Ewentualnie sam do blendera wpierdol pomodory i przyprawy i będzie gut :D
Nie testowałem, ale na czuja bym tak zrobił
troche bez sensu bo w calym spaghetti najwięcej wegli masz w makaronie (chyba ze h lvl zaawansowania i masz whey paste ale watpie) wiec na wegle z przecieru nie powinienes zwracac uwagi ale jezeli juz o tym mowa to zalezy jak bardzo ci na tym zalezy, najbiedniej pod względem walorow smakowych to bedzie woda + koncentrat pomidorowy, ale prawda taka ze kilkanascie g wegli mniej na posilek kosztem smaku na dluzsza mete sie nie oplaci nigdy to kombinowalbym z proporcjami wody+przecieru/pomidorow z puszki+śmietany18/30. jak dobrze przyprawisz to powinno byc ok (bazylia,oregano,czosnek granulowany,sol,pieprz to w sumie podstawa), fat warto dodac bo posilek będzie bardziej sycacy
aha no wiesz spaghetti to nazwa makaronu wiec troche zmyliles
tak czy innaczej przejdz sie do sklepu i popatrz jakie masz produkty dostepne i ile ww maja. dobry nieslodzony przecier/Passata ma ich dosyc mało
Codziennie jem to samo. Białko 40g + dwie bułki z nutellą. Tyle, że nie wiem jak to przed siłownią się wchłonie.
@Rollercoster
A może ja wam też napiszę jak się odżywiam a wy mi powiecie co można ulepszyć? :)
Zawsze przecież może być lepiej.
A więc tak:
Śniadanie to zawsze prawie 1 banan + 2 śliwki, czasami dodatkowo nektarynka albo brzoskwinia. Czasami porcjowałem sobie ananasa na kilka dni i zastępowałem nim banana, ale ostatnio nie chce mi się go odbierać. :P
Drugie śniadanie to mieszanka płatków owsianych z miodem i owocami tropikalnym made by Tesco. Płatki oczywiście z mlekiem. Dawniej z mleka robiłem naturalny jogurt własnoręcznie, ale uznałem, że w sumie to chyba nie ma sensu.
Na obiad trochę ryżu z sosem własnej produkcji (Kalafior, brokuły, marchewka i różne inne warzywa zagotowane w małej ilości wody i zmielone blenderem na papkę oraz zamrożone w małych pojemniczkach) + porcja fileta z łososia + ogórki kiszone, buraczki, kapusta że słoików.
Czasami inna wersja obiadu to chleb naan made by Tesco, 2 plasterki żółtego sera i 2 lub 3 plasterki szynki lub wędliny z kurczaka zapieczone w piekarniku lub mikrofalówce.
Inna wersja obiadu to puszka tuńczyka 112 g podsmażona krótką chwilę na oliwie i zrobiona z tego jajecznica z 3 jajek + spora ilość przyprawy curry.
Kolacja to czasami 2 lub 3 wafle ryżowe z plasterkiem żółtego sera,
albo puszka fasolki w sosie pomidorowym,
albo trochę mieszanki warzywnej z wieloma różnymi warzywami zblendowanej w blenderze z wodą na szejka ze sporą ilością przyprawy curry,
albo wyżej wspomniana jajecznica z puszką z tuńczyka,
albo po prostu i nic jak mi się nie chce nic robić. :)
Dodatkowo każdego dnia pije ponad 2 litry herbaty zielonej lub czerwonej. Lubię tą herbatę, a ponoć jest zdrowa to dla mnie bonus. :)
Co wy na to? Co byście zmienili lub dodali?
Edit: Aha, dodam jeszcze, że unikam cukru i soli. Sam osobiście nigdy go w domu nie mam i nie kupuje, ale wiem że minimalne ilości często są w kupnych produktach.
Dla fanów LC polecam MOSKALE. Fajna alternatywa dla wszystkich innych sposobów przyrządzania ziemniaków i dobry zapychacz czy ogólnie dopychacz do mięs, szczególnie poza domem gdzie ja osobiście nienawidzę zimnych ziemniaków czy frytek dlatego zawsze brałem ryż a to nawet wchodzi do zagrychy, trzecia opcja to zamiast chleba w formie kanapek. Można robić bez mąki albo z mniejszym jej udziałem.
edit: nawet same dobrze wjeżdżają ze śmietaną 18% i ewentualnie do tego jakiś szczypiorek czy inne cuda, z boczkiem smażonym też prima sort, polecam
Nie pamiętam gdzie to było, ale ktoś tu kiedyś mi polecił pewną stronkę, gdzie układają ci dietę i plan treningowy pod ciebie.
Nie pamiętam kto to był, ale dzięki za radę. Zarejestrowałem się tam tydzień temu, robię to co zalecają i jestem zadowolony, bo efekty są lepsze niż się spodziewałem. :)
A więc dzięki.