nieNAmiejscu napisał
Dobra znawcy, mam pytanie. Wczoraj po walnięciu wiaderka w pewnym momencie miałem takie uczucie jakby coś mi naciskało na gardziel, wiecie tak jakbym miał już sie zrzygać. No ale poszedlem do kibla i probuje rzygac no i nie moglem, ani kropli, ani nic. No dobra wróciłem patrze na gardło w lustrze a tam taka wielka gula na jabłku adama i czuje dalej "to coś", pobekałem troche i mi się zmniejszyło. No ale po chwili patrze w lustro, a tam wysypka na mordzie no i dzisiaj rano wysypka chyba się zrobiła bardziej gęsta. Poszedłem do ziomeczka lekarza i po spojrzeniu w gardło powiedział mi, ze to angina. No ale wysypka przy anginie? Coś tu nie pasi. Macie jakieś pomysły co to moze byc? Bo nie wiem czy ten pajac od glonu w czymś to maczał i typa wywozić, czy to nie jego wina. Dodam, że inni obecni nie mieli żadnych objawów.
@edit
wlasnie zobaczlem w lustrze ze mam małą kropelke z krwi na białku lewego oka.
Bardzo bardzo mało prawdopodobne żeby reakcja alergiczna była po czystym ziele, tym bardziej, jeżeli wcześniej już miałeś coś z tym, wnioskuję że tak, bo nie piszesz, że pierwszy raz paliłeś. Są tylko 3 opcje, z tego 2 pierwsze najbardziej prawdopodobne:
1. Miałeś jakieś gówno w zielonym, wg mnie najbardziej prawdopodobne, żeby zwiększyć obroty dilerzy są w stanie dodać byle gówno, i nie koniecznie muszą dodawać do wszystkich działek (poczytaj sobie ten temat:
http://forum.nasionakonopi.pl/274,za...marihuana.html jakie gówna dodają) - zalecałbym ci zrobić badania krwi, warto bez zwlekania, idź do rodzinnego zapytaj jakie badanie krwi gdzie itd masz wykonac zeby wykryc szkodliwe substancje, najlepiej by było w sumie nawet wyjaśnić sytuację jakoś niekoniecznie mówiąc o narkotykach ale o czym innym, nawet robione papierosy, i że po zapaleniu miałeś takie objawy i podejrzewasz zatrucie, to wtedy lekarz też obejrzy wszystko bardziej z tej strony a nie z punktu "a jest zima to wiadomo łapią anginy i z takimi błahostkami do mnie przychodzą, fe". Ja oprócz badań krwi piłbym dużo wody żeby pomóc organizmowi, woda to wręcz lek, jest niezbędna, i na pewno jak się ma jakieś zatrucie w tym stylu nie można doprowadzić do odwodnienia (oczywiście nie wpijemy 2 litrów w pół godziny, stopniowo) Oczywiście nie ma też co panikować, organizm ludzki jest silny i jest w stanie sobie zazwyczaj poradzić z ewentualnymi zatruciami, ale warto żeby jak pisałem lekarz jeszcze spojrzał na twoje objawy z punktu widzenia zatrucia a nie koniecznie zwykłego sezonu chorowania.
2. Wcześniej byłeś chory (wirus już mógł być) ale dopiero teraz się uaktywniło czy dopiero teraz zauważyłeś objawy
3. Reakcja alergiczna na zielonę (najmniej prawdopodobne)
Lekarz mógł powiedzieć ot tak że to angina, ale też nie ma pewności czy to po prostu nie jakieś podrażnienie błony śluzowej gardła ze względu na punkt 1
Zakładki