Jednorazowy pomiar czy takie cisnienie powtarza się? Takie rzeczy mogą zdarzyć się nawet w początkowych fazach niewydolności nerek ale równie dobrze przy odwodnieniu.
Wersja do druku
wydaje mi sie, ze problem nie dotyczy samych ud. calkiem mozliwe, ze chodzi dokladniej o miesien biodrowo-ledzwiowy. w jego sklad wchodzi upierdliwa trojca: psoas major, psoas minor i illiacus. sprobuj porzadnie rozciagniac kopyta wykrokami albo dorzuc je do treningu. rob naprawde dlugie wykroki. wyrzuc tez z planu na jakis czas izolowane cwiczenia na miesnie brzucha. powinno wszystko grac. jezeli miales ich w planie duzo, to masz prawdopodobnego winowajce.
nie napisze nic odkrywczego i sensownego. daj po prostu odpoczac kolanom.
te duze grube 'zylaki' to norma u wiekszosci ludzi. jezeli nie cwiczysz w sciagaczach albo tasmach na nogi, to trzeba smigac do lekarza. takie rzeczy juz nie naleza do normalnych. co prawda mogles te miejsca podraznic np. przy prostowaniu nog, ale takie zmiany nie sa czyms, co mozna zignorowac i 'leczyc' na forumku.
Witam
Wczoraj zauważyłem że mam jakieś posiniaczone oko, tak jakby podbite = zaczerwienione na łuku brwiowym i pod okiem z lewej strony (lewe oko). Byłem u lekarza - stwierdziła że nic mnie nie ugryzło i wypisała jakąś maść. Zaniosłem próbkę kału do badania pasożytów. To mnie nie boli ale jest widoczne. Co się dzieje?
Sprawa wygląda tak. Wraz z planowanym konkursem zamierzam na poważnie, i do odniesienia pożądanego efektu wziąć się za siłownie. I tu pojawia się problem i pytanie. W zeszłe wakacje spadłem z roweru tak niefortunnie, że na wyprostowaną rękę. Najbardziej ucierpiał łokieć, z którym miałem dość spore problemy przez tydzień?( ból i problemy z prostowaniem). Z każdym następnym dniem było lepiej więc nie wybrałem się do lekarza. We wrześniu tego roku, zacząłem dość fizyczną pracę i ból oraz osłabienie ręki pojawiły się na nowo. Pracuje dalej ale ból jest rzadszy, pojawia się czasami jednak ręka nadal jest dużo słabsza od ręki prawej. Problematyczne jest także dziwne strzykanie( co jakiś czas, mam wrażenie jakby kość ocierała o drugą czy coś w tym stylu). Jak mówiłem chce wrócić na siłownie( trochę wcześniej niż planowany konkurs by być już w treningu), ale wcześniej chce załatwić ten problem. Przy podciąganiu szeroko nachwytem, wąsko nachwytem(diament?) i przy pompkach nie ma bólu, czasami lekki dyskomfort, ale czuje że ręka jest słabsza. Jestem ciekawy jak ręka zachowywałaby się przy dipsach( w wakacje przed pracą robiłem i nie było problemu) Jakieś pomysły? Ile może kosztować wizyta u lekarza prywatnego i widoki co do treningu aby na stare lata nie być inwalidą?
Siedząc na krześle przy stole godzinę temu poczułem ból, który utrzymuje się do teraz. Jest to tak jakby kłucie z tyłu pod łopatką, nasilające się przy głębszym wdechu/ruchach tułowia i rąk
boli naprawdę mocno wiec jutro rano jak nie przejdzie to chyba pojadę na pogotowie ;o
Od około tygodnia starsza się mnie czepia że mam powiększone źrenice. Dziś zauważyłem, że co chwile mi się powiększają i pomniejszają źrenice
Jeśli chodzi o używki to rzadko pale, ostatni raz tydzień temu, więc to nie to
Nie mam pojęcia od czego to i czy mogą być tego jakieś konsekwencje
Jak masz nadmiernie poszerzone źrenice to coś jest nie tak z przywspółczulnym układem nerwowym(który unerwia zwieracz źrenicy). Ty nie masz co zauważać jak Ci się zmieniają, bo są odruchy akomodacyjne, które wpływają na szerokość źrenic- takie coś może oceniać tylko inna osoba. Najlepiej jakby ktoś ogarnięty sprawdził Ci czy masz odruch źreniczny w normie.
No dziś do lekarza idę to się przy okazji spytam
od 3 tygodni jestem przeziebiony. zdazalo mi się mieć w tym czasie gorączkę 38+(teraz też mam). codziennie mnie męczy kaszel, raz gorzej, a raz lżej. Od wczoraj doszły do tego zimne poty w nocy. Dzisiaj mam kolokwium z matmy i chcę na nie pójść, ale nie wiem czy jeszcze gorzej nie skończę...
Co to może być? Naczytalem się na necie, ze to może być jakaś groźna infekcja, gruźlica, albo nawet rak płuc. Fajek nie palę jbc.
Czy da radę wyleczyć się bez lekarza? Jestem teraz w szczecinie i nie jestem tutaj zarejestrowany w przychodni, więc mnie nikt nie zbada. Musiałbym jechać 70km na chatę i tam dopiero do lekarza się udać, ale nie chcę zawalic zajęć. Co robić?
Dodam, ze do lekarza chodziłem tylko jak byłem mały xd
Chłopie zdrowie jest najważniejsze... 3 tygodnie i nic nie robisz? Japierdolę .... Migiem do lekarza, bo jak przez 3 tygodnie nic nie przechodzi, a się pogarsza, to nie są to przelewki.
od paru dni podczas chodzenia łapie mnie konkretny ból mięśni w nogach
http://img138.imageshack.us/img138/4948/nogbw.jpg
tam gdzie zaznaczyłem kółkami.
codziennie idę z domu na autobus pół godziny z buta ( i spowrotem), nigdy czegoś takiego nie miałem, a od jakiś 3-4 dni po przejściu kilometra zaczynam czuć ból mięśnia na wysokości kostki (ale nie w kostce po boku tylko z przodu)
dochodząc do przystanku utykam i muszę odpoczywać bo mnie tak boli że nie mogę kroku zrobić.
z czego to się mogło wziąć
Zasada jest jedna- zdrowie jest ważniejsze niż nauka, a każdemu który uważa inaczej powybijałbym zęby.
Jeśli od 3tygodni zdarza Ci się gorączka 38+ to na pewno nie jest przeziębienie, które wyleczysz łykając witaminę C. Mogłeś złapać grypę czy jakieś większe gówno(a gruźlica wcale aż taka rzadka nie jest, szczególnie jak się przebywa w dużych skupiskach ludzi). Nie wiem jak w Szczecinie, w Krakowie są przychodnie studenckie do których można się zapisać. Po prostu wypełniasz deklarację i musisz tam w przyszłości donieść dokumentację z poprzedniej przychodni.
Chodzisz na jakąś siłownię/uprawiasz jakiś sport? Ktoś sprawdzał czy nie masz płaskostopia?
Zaczerwienione w sensie wygląda jakby naczynko pękło? To zawsze jest niepokojące, może mówić o jakimś wczesnym nadciśnieniu np. Z powieką trudno powiedzieć, jedyne co przychodzi mi do głowy to jakieś zapalenie nerwu twarzowego ale to górna powieka powinna opadać, a nie górna się podnosić.
Groszek piszczel to jest głupia gość, często lubi odpierdalać jakieś martwice. Poszedłbym do jakiegoś ortopedy żeby to zobaczył.
ale to nie boli piszczel... tylko w miejscu gdzie jest ścięgno przeciwległe do achillesa (achilles jest z tyłu, a to z przodu)
no i jest tak samo w obu nogach
#edit
teraz robię 'jesienne masowanie', w przeciągu ~2-3tyg weszło trochę kg (4-5), być może to od tego, chociaż z drugiej strony miałem już taką wagę i nie było problemów