Scenariusz zawsze trochę innych w tych GD, ale sama fabuła zostaje bez zmian. Real biega, coś ustrzeli, cofka, Barca robi co chce, w rezultacie Real przegrywa. Na dobrą sprawę spodziewałem się tego przed meczem, więc nie ma co być specjalnie wkurwionym :P
Na pewno na plus Altintop, który skasował Iniestę praktycznie. Bardzo dużo odbiorów, kilka ciekawszych wyjśc do przodu, co jak na zawodnika grającego tak rzadko jest całkiem pozytywne. Na plus mimo wszystko też Ronaldo, który widać, że się starał. Trochę wina drużyny, bo dzisiaj Ronaldo miał siłe, ale nie dostawał podań w drugiej połowie, poza tym ta zmiana stron trochę jakby go przygasiła, ale mimo wszystko jest progres.
To co wyprawiał Pepe to chyba szkoda komentować. A ci co się z tego śmieją, niech pójdą na boisko i poproszą o nadepnięcie na ręke takimi korkami. Gwarantuje, że tydzień byście na rączke huhali. A mimo tego jakiego kozaka rżnął, padał jak porażony po każdym dotknięciu. A i jeszcze bramka na 1-1 z jego winy, także trochę żal. Jedyne co na plus to dobra praca w obronie(z wyjątkiem bramki Puyola), bądź co bądź w dużej mieże dzięki niemu Messiego praktycznie nie było.
Słabo dzisiaj Benzema, na skrzydle prawie niewidoczny, w środku bez przebicia... Higuain dzisiaj to trochę taki statysta. Wyskoczył kilka razy, ale kompletnie bez efektu.
Reszta jako tako, czekamy na rewanż, czekamy na kolejne GD, czekamy na jakieś zwycięstwo Realu... CZEKAMY... nadal.
#EDIT
Ojj zapomniałbym o Carvalho, który też zagrał bardzo dobrze jak na tak długi okres bez gry :o
Zakładki