Reklama

Pokaż wyniki sondy: Za kim jesteś?

Głosujący
660. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Real Madryt

    279 42.27%
  • FC Barcelona

    228 34.55%
  • Za nikim.

    153 23.18%
Strona 127 z 439 PierwszaPierwsza ... 2777117125126127128129137177227 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1,891 do 1,905 z 6577

Temat: Real Madrid - FC Barcelona

  1. #1891
    Avatar Chodniczek
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    825
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Farfal napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ty jestes trolem czy downem? wszedzie mozna zobaczyc ZE PEPE GO NIE DOTKNAL!!! wiec nie udawaj specjalisty i wyjdz stad skoro nie masz podstawowych informacji
    ty jestes trolem czy downem? wszedzie pisza ze to byl fejk!!! wiec nie udawaj specjalisty i wyjdz stad skoro nie masz podstawowych informacji

    btw. nie pisze czy tam byl faul czy go nie bylo.
    tlumacze tylko rzecz elementarną jaką jest to , ze bol mija z czasem , w co plesio nie dowierza .
    Ostatnio zmieniony przez Chodniczek : 02-05-2011, 16:54

  2. #1892

    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Dziesięciny
    Posty
    818
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Chodniczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wyjdz z domu czasem i skoncz pierdzielic jak potłuczony. Nie zauwazyles jeszcze tego , ze bol mija ??? uderz sie w piszczel bedzie bolal zajebiscie przez 1-2 min , no a po za tym musial zignorowac bol , zeby grac dalej .
    Ty chyba zapominasz, że piłkarze mają takie coś jak ochraniacze.

  3. #1893
    Avatar Chodniczek
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    825
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Saguaro napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ty chyba zapominasz, że piłkarze mają takie coś jak ochraniacze.
    No motocykliści tez maja kaski ... tylko , ze ich dzialanie rowniez jest ograniczone ;)
    zwroc tez uwage , ze ochraniacz nie obejmuje calej łydki .
    Ostatnio zmieniony przez Chodniczek : 02-05-2011, 16:58

  4. Reklama
  5. #1894
    Avatar plesio
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    574
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Chodniczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wyjdz z domu czasem i skoncz pierdzielic jak potłuczony. Nie zauwazyles jeszcze tego , ze bol mija ??? uderz sie w piszczel bedzie bolal zajebiscie przez 1-2 min , no a po za tym musial zignorowac bol , zeby grac dalej .
    jestem 100% pewny, ze na meetingu rok temu kopnalem jednego gracza druzyny przeciwnej jakos 10razy mocniej - oboje pocierpielismy 10 sekund - obylo sie bez noszy, bez placzow i bez cyrku, a i nie mielismy tez ochraniaczy, ktore tlumia 99% sily ataku

    Cytuj Chodniczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No motocykliści tez maja kaski ... tylko , ze ich dzialanie rowniez jest ograniczone ;)
    porownanie ochraniaczkow do kasku

    nie no tylko kibice wiecejnizklubu sa do tego zdolni
    Cytuj leeoonek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja dostaje koło ~550zł na miecha i jestem mega zadowolony
    Cytuj cookY napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    http://24.media.tumblr.com/tumblr_m9...4b5ho1_500.gif
    Co to jest tak szczerze, to jest albo damskie, albo damskie i brzydkie w dodatku.
    Ja rozumiem, jeżeli to są buty na wypad do lasu i to tylko żeby tymi butami rzucać w drzewa.

  6. #1895

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Katowice
    Posty
    7,009
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Polecam spoko artykuł, dla leniwych ciekawsze rzeczy pogrubiłem.

    Niezwykle ciekawie i gorąco się robi - i Bogu dziękować należy, że w tych chwilach królem Barcelony jest tak inteligentny i wyrachowany człek jak Guardiola.

    Ja jednak od wczoraj też zaczynam się coraz poważniej zastanawiać czy ewentualny (kolejny) blamaż śnieżnolśniącobiałych na Camp Nou - wraz całym tym bagno-szambem, które to w tak zastraszającym tempie pogłębia i rozpościera ten największy łajdak świata futbolu, a którego to bagno-szamba apogeum dopiero nas czeka - nie spowoduje pełnego grzmotów i pomruków (co najmniej) niezadowolenia wykopania Boskiego z madryckiego klubu.

    Perez był wczoraj w niezwykle trudnej sytuacji - nie poparcie tych jakże ewidentnie frustracją przesiąkniętych farmazonów Mou byłoby już ostatecznym domknięciem porażki, wewnętrznym rozdarciem pogrążającym drużynę w chaosie przegranego sezonu. Perez postawił jednak wszystko na jedną kartę - wierząc chyba w cud na Camp Nou - i poleciał w zaparte, utrzymując (choćby chwilową) jedność stołecznego klubu w walce o ostateczny triumf.
    A Mourinho - temu zawsze obrzydliwie poprawnemu Perezowi - zgotował niezły bigos. Florentino, popierając Mourinho, możliwe że popełnił straszny błąd, bo licujący jego osobie jako prezydentowi jednego z największych klubów, a przede wszystkim: samemu klubowi.

    Powtarzam, na razie kieruje się on tutaj zachowaniem wewnętrznej jedności, która to w ostatecznym rozrachunku miałaby doprowadzić Madryt do wielkich sukcesów sportowych. A i przyświeca wciąż tutaj panu Perezowi przekonanie, przez tak wielu utwierdzane, że ma oto na pokładzie najlepszego trenera świata – pytanie jednak, czy nie jest to przypadkiem przekonanie powoli słabnące...

    Najprawdopodobniej Real znów w najważniejszych zawodach pozostanie za Katalończykami (przy czym w rozgrywkach ligowych odparty 5 bramkami i zmieciony stylem - pytanie, czy i w najważniejszych rozgrywkach Ligi Mistrzów nie dojdzie tu do deklasacji?), a zniszczony autokarem Puchar Pocieszenia może być dla Florentino niewystarczającą rekompensatą największej ofensywy inwestycyjnej jaką futbol widział. A mówimy tu o dwóch latach i ściągnięciu absolutnie najjaśniejszych gwiazd (boiska i ławki) oraz największych objawień Mundialu. Mówimy tu o niewyobrażalnych i bezprecedensowych kwotach... żeby efekty były tak opłakane...

    Bo gdyby się rozchodziło jedynie o wyniki.
    Dochodzi do tego jednak kompromitujący (w konfrontacjach z rywalem, którego to detronizacja absolutnie miała przyświecać gromkiemu powrotowi Florentino Pereza i jego Galaktycznego Projektu) styl, który to w kluczowej fazie sezonu bezpardonowo krytykuje ten 'największy z madridistów' (za słowami Guardioli), czyli di Stefano.
    Tyle że ta krytyka miała miejsce po nicnieznaczącym meczu, który to tylko miał dopiero zapoczątkować czwórmaraton granderbowy - co jednak, ciekawym, miałby ten jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki kopanej do powiedzenia po tym najważniejszym meczu w sezonie rozegranym na Bernabéu? Gdzie Madryt wręcz się skompromitował zupełnie niemal oddając piłkę Barcelonie (co by zbytnio nie dziwiło - do tego jednak dochodzi kompletna indolencja w kreowaniu jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Valdésa). Ok, to był pierwszy mecz z półfinałowego dwumeczu, Mourinho grał 'asekuracyjnie' (jakże dyplomatycznym jest użycie tego słowa w kontekście całości...) i miał zamiar powalczyć o korzystniejszy wynik w ostatniej części meczu (jak sam mówił, do czerwonej kartki gra wyglądała tak jak sobie zgrubsza założył, a dźgnąć miał wpuszczeniem Kaki). I może nawet by poszło wszystko po jego myśli, bo od początku drugiej połowy do zejścia Pepego Madrytowi wychodziło zupełne dławienie Barcelony (w przeciwieństwie do pierwszej połowy - tu świetnym ruchem było wpuszczenie Adebayora w przerwie)...
    Co nie zmienia jednak faktu, że spojrzawszy na całość meczu z dystansu, to wielki Real Madryt - podejmując FC Barcelonę w półfinale Ligi Mistrzów - zagrał dla całego madridismo (dodatkowo Pucharem Króla podbudowanego) niewyobrażalnie wręcz szkaradnie, ale i... słabo. Nie jednego di Stefano musiały zęby boleć oglądając tę "piłkarską ucztę" na stadionie Królewskich. Ten Madryt z całą swoją historią, który to napompowany pieniędzmi i największymi osobistościami piłkarskiego światka wreszcie miał błyszczeć, wygrywać i pogrążać Dumę Katalonii... zaprezentował tak niewyobrażalnie bezpłciową padlinę.
    Oczywiście, wielu kibiców oczekiwania co do stylu zawiesiwszych kosztem wiary w efektywność Piątkowego Specjału, oglądać ten mecz mogło w przekonaniu, że wszystko wygląda tak jak wyglądać chyba miało...
    Pytanie tylko, ilu rozsądnych madridistów obudziwszy się z ręką w nocniku, po tej sromotnej porażce ostatecznie uświadomiło sobie, że: nie, nie tak to wyglądać miało - a ilu natomiast skupiło całe swoje emocje jedynie na tej kluczowej sytuacji meczu, rozdzierając szaty w poczuciu wielkiej krzywdy i oszukania, niosąc lament pod niebiosa i wściekle wyjąc o panującym probarcelońskim spisku...

    No właśnie.
    Bo wracając do głównego wątku, pan Perez ma w tej chwili nie tylko problem z osiąganymi przez jego drużynę wynikami (choć, tak naprawdę, najbardziej bolesne do tej pory jawią się dwie cyfry: 5 i 8), czy ze stylem, jaki jego podopieczni prezentują w tych najważniejszych starciach z barcelońskim wrogiem (choć trzeba pamiętać, że Real zaprezentował się bardzo dobrze w pierwszej połowie finału na Mestalla oraz na finiszowym odcinku ligowej potyczki na Santiago, kiedy to w 10 rzeczywiście pokazali jaja).

    Bo do tego wszystkiego dochodzą wypowiedzi portugalskiego szkoleniowca.
    I o ile jego słowne fajerwerki i petardy Mourinho niejeden z Perezem na czele traktował z przymrużeniem oka - traktując to jako część jego wybuchowej taktyki, która to ma przynieść pod koniec wielkie sukcesy - o tyle w tym wypadku Jose pojechał po bandzie, a nawet być może wręcz za bandę wypadł...


    Oto (pamiętajmy, że wciąż skupiamy się tu na perspektywie pana Florentino) po najistotniejszej porażce w sezonie - bo na Bernabéu, bo z Barceloną, bo w półfinale Ligi Mistrzów, bo nie mając już szans na ligowy triumf - José Mourinho wylewając swą frustrację i żale z wielką siłą przebija sam siebie.
    Pal licho kolejne (karygodne) strzały w stronę katalońskiego klubu i jego trenera, w ociekających hipokryzją deprecjacjach osiągnięć najwybitniejszej drużyny ostatnich lat. Ale została przezeń podniesiona kwestia, która płazem może mu już nie przejść: spisek.
    Oskarżenia (w hipotetyczno-pytającym tonie, rzecz jasna) w stronę UEFA - i pada tu szereg nazwisk sędziowskich. Żeby było piękniej i absurdalniej, Jose w swojej wyliczance zahacza o UNICEF - sugerując, że to jeden z czynników wpływających na faworyzowanie drużyny z Katalonii...

    Myślę, że praktycznie każdy rozsądny kibic/obserwator zdaje sobie sprawę, że są to farmazony wręcz niesłychane – często dochodzi tu pewnie także do wspomnianej postawy pobłażliwego przymrużania oka, z ocierającym się o oczywistość "no ale przecież to Mourinho..." przebrzmiewającym z tyłu głowy.

    Ale w tym przypadku rzeczywiście mógł to być akt desperacji sfrustrowanego płaczka nieumiejącego godnie przegrywać - który po prostu do niemożliwości przegiął pałę.
    I Perez znalazł się teraz w rozkroku. Bo pozostało mu jedynie - czyżby wierząc w jakiś cud ze strony Królewskiej drużyny? - podpisanie się pod tymi turbobzdurami i wsparcie dla swojego najlepszego trenera na świecie... który to właśnie przegrał najważniejsze trofeum.

    Zaczyna się absurdalna wojna - zresztą akt pozwania Barcelony jest sprytnym ruchem Madrytu, bo zwiększa szanse, że wiele spraw w tym rozgardiaszu wielkiej awantury się po prostu rozmyje. Wizerunek Mourinho i Madrytu gorszy już chyba być nie może - za to jest tu pole do szkalowania i demitologizacji FC Barcelony (czemu niestety dali platformę rozwoju nasi nieprzyzwoicie symulujący piłkarze - odpuśćmy sobie teraz dyskusję, czy było to niezbędne czy nie).
    Niemniej jednak, w finale będziemy najprawdopodobniej my, a Madryt pozostanie ze szczątkami Pucharu Króla i obrzydliwym smrodem wywołanym jadowitym Portugalczykiem. Który nie tylko zawiódł, nie tylko w kluczowych meczach grał antyfutbol, ale i nasrał do swojego gniazda.

    Więc pytanie - czy, pomimo wiary w umiejętności trenerskie tego pana, pan Perez nie postanowi jednak się z nim pożegnać jeśli na Camp Nou dojdzie do srogiej porażki blancos?

    I czy Mourinho postanowi zaatakować narażając się na kolejną manitę, czy też może będzie grał zachowawczo - w ten najdziwniejszy sposób walcząc o utrzymanie posady?

  7. #1896
    Avatar plesio
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    574
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    nie poparcie tych jakże ewidentnie frustracją przesiąkniętych farmazonów Mou
    gowno z fcbarca.com

    tl:dr

    po co dawac tak stronnicze artykuly do tego tematu?
    obrzydliwym smrodem wywołanym jadowitym Portugalczykiem.
    ale i nasrał do swojego gniazda.
    turbobzdurami
    nie wytrzymam co za zjeb to pisal
    Ostatnio zmieniony przez plesio : 02-05-2011, 17:03
    Cytuj leeoonek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja dostaje koło ~550zł na miecha i jestem mega zadowolony
    Cytuj cookY napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    http://24.media.tumblr.com/tumblr_m9...4b5ho1_500.gif
    Co to jest tak szczerze, to jest albo damskie, albo damskie i brzydkie w dodatku.
    Ja rozumiem, jeżeli to są buty na wypad do lasu i to tylko żeby tymi butami rzucać w drzewa.

  8. Reklama
  9. #1897
    Avatar Chodniczek
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    825
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj plesio napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jestem 100% pewny, ze na meetingu rok temu kopnalem jednego gracza druzyny przeciwnej jakos 10razy mocniej - oboje pocierpielismy 10 sekund - obylo sie bez noszy, bez placzow i bez cyrku, a i nie mielismy tez ochraniaczy, ktore tlumia 99% sily ataku



    porownanie ochraniaczkow do kasku

    nie no tylko kibice wiecejnizklubu sa do tego zdolni
    nie jestem fanem barcelony , raczej antyfanem realu.
    moze nie uwierzysz ale te placze w pilce to normalnosc. Gram w okręgówce na dmc wystarczy , ze ktos poczuje kontakt z noga przeciwnika i juz lezy . Taka jest taktyka chyba wszystkich klubow pilkarskich na ziemi .

  10. #1898
    Avatar Butek
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    656
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj 2Fast4You napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Polecam spoko artykuł, dla leniwych ciekawsze rzeczy pogrubiłem.
    To tak jakbym wrzucił tutaj, same wyzwiska Barcy. Ale co też wrzucę ciekawy artykuł. A konkretnie dam link:
    http://www.manusite.pl/?co=aktualnosci&id=26481. W Manchesterze też was nie lubią hehe. Artykuł pewnie już był, ale mądry człowiek go pisał.

    @Chodniczek
    Wg. Ciebie film został edytowany, lecz to samo co kilka postów temu... Jesteś już 3 osobą, która czyta 1 post. 2-3 strony temu był pokazany inny film 5 minut po meczu pokazany gdzie nawet ktoś tam od Barcy(chodzi mi o kibica z tej strony) powiedział, że tego filmu nie widział.

    Co do symulowania tak samo znowu nie czytasz, a i o tym było pisane...

    A co do kar to musicie powiedzieć, że coś w tym jest... Real dostaje za najmniejszą pierdołe, Barca za większą nie. I nie wiem czy przypadkiem, czy nie, ale dlaczego te wątpliwości są tylko w meczach Barcy.

  11. #1899
    Avatar Ewande
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Wrocław
    Posty
    367
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj 2Fast4You napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Polecam spoko artykuł, dla leniwych ciekawsze rzeczy pogrubiłem.
    Hahaha. Wiesz, co jest najlepsze? Ze jakby jakis kibic Realu wrzucil tak megastronniczy artykul tutaj, to zostalby przez ciebie zjedzony i wysmiany. :DD
    Zenujace.

    Oskarżenia (w hipotetyczno-pytającym tonie, rzecz jasna) w stronę UEFA
    I bardzo dobrze, ze oskarza UEFA o faworyzowanie Barcelony. Przyklad - wykartkowanie sie Valdesa i Bus-aktor-quetsa przed ligowymi GD i brak jakiejkolwiek reakcji. A jak Real to zrobil, to przeciez zlo i kary na prawo i lewo.

  12. Reklama
  13. #1900
    Avatar Krzyjas
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Sopot
    Wiek
    32
    Posty
    3,390
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Ewande napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hahaha. Wiesz, co jest najlepsze? Ze jakby jakis kibic Realu wrzucil tak megastronniczy artykul tutaj, to zostalby przez ciebie zjedzony i wysmiany. :DD
    Zenujace.


    I bardzo dobrze, ze oskarza UEFA o faworyzowanie Barcelony. Przyklad - wykartkowanie sie Valdesa i Bus-aktor-quetsa przed ligowymi GD i brak jakiejkolwiek reakcji. A jak Real to zrobil, to przeciez zlo i kary na prawo i lewo.
    Tak samo było z Iniestą, który wykartkował się przed półfinałem. 0 reakcji ze strony UEFA.
    Cytuj PeZeT777 napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    jakis czas temu sie zrealizowalem ze jezdzenie na nartach to jest jedyna rzecz ktora mnie uszczesliwia

  14. #1901

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    259
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Chodniczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    nie jestem fanem barcelony , raczej antyfanem realu.
    moze nie uwierzysz ale te placze w pilce to normalnosc. Gram w okręgówce na dmc wystarczy , ze ktos poczuje kontakt z noga przeciwnika i juz lezy . Taka jest taktyka chyba wszystkich klubow pilkarskich na ziemi .
    Co nie oznacza tego że mamy to akceptować i uważać za normę. Trzeba się tego pozbyć bo to niszczy piękno futbolu.

  15. #1902
    Avatar tuczek
    Data rejestracji
    2006
    Posty
    732
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Rainbow napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co nie oznacza tego że mamy to akceptować i uważać za normę. Trzeba się tego pozbyć bo to niszczy piękno futbolu.
    co masz na mysli mowiac piekno futbolu? 0 faulow, 0 symulacji, same gole i super akcje?

  16. Reklama
  17. #1903

    Data rejestracji
    2008
    Posty
    259
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj tuczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    co masz na mysli mowiac piekno futbolu? 0 faulow, 0 symulacji, same gole i super akcje?
    Tak, dokładnie to. To jest właśnie piękno futbolu, nie napisałem oczywiście że każda z drużyn jest w tym perfekcyjna, ba, żadna nie jest. Chodzi o to by do tego dążyć.

  18. #1904
    Avatar hakael
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    20
    Posty
    190
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    100 stron kłótni o taktykę, facepalm.

    Może część z was nie zrozumiała o co chodzi w piłce, to ja po krótce wyjaśnię.

    Generalnie chodzi o to, żeby wygrać. Mourinho po klęsce 0-5 <kiedy próbował grać normalnie> wymyślił sobie, że doskonałym sposobem na pokonanie Barcelony będzie ustawienie na boisku 8 graczy defensywnych, którzy za zadanie będą mieli przeszkadzanie w grze piłkarzom Barcelony <tj. unicestwienie piękna gry>.
    Ale sport jest taki zaskakujący, że trener drużyny przeciwnej też może być spryciarzem i ustalić swoją taktykę pod przeciwnika. Tak zrobił Guardiola. Każde ostre wejście zawodników Realu miało być widoczne, aż przerysowane. I było.

    Może to nie ma zbyt wiele wspólnego z rywalizacją fair play, ale gra toczy się o pieniądze, dumę i cośtam jeszcze. W każdym razie to Barcelona jest w finale <chwała>

    Ok, możecie się kłócić dalej, pozwalam.

  19. #1905

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Katowice
    Posty
    7,009
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Cytuj Ewande napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Hahaha. Wiesz, co jest najlepsze? Ze jakby jakis kibic Realu wrzucil tak megastronniczy artykul tutaj, to zostalby przez ciebie zjedzony i wysmiany. :DD
    Zenujace.
    I bardzo dobrze, ze oskarza UEFA o faworyzowanie Barcelony. Przyklad - wykartkowanie sie Valdesa i Bus-aktor-quetsa przed ligowymi GD i brak jakiejkolwiek reakcji. A jak Real to zrobil, to przeciez zlo i kary na prawo i lewo.
    O patrzcie państwo, wiesz więcej o tym co ja był zrobił niż ja sam. Idź pracować jako prorok czy coś w ten deseń.
    Tak, wiem. Messi też chciał wymusić kartkę ale już nie zdążył bo koniec meczu ; ////
    Jak już się chce kartki wymuszać to w jakiś normalny sposób - a nie pajacując 3 minuty nad piłką przy wolnym. No ale oni tylko pajacować potrafią więc czemu ja się dziwię ?

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. FC Barcelona – Inter Mediolan
    Przez Decretis w dziale Liga Mistrzów UEFA 2022/2023
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 12-10-2022, 22:20
  2. Inter Mediolan – FC Barcelona
    Przez Decretis w dziale Liga Mistrzów UEFA 2022/2023
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 05-10-2022, 06:24
  3. Bayern Monachium – FC Barcelona
    Przez Decretis w dziale Liga Mistrzów UEFA 2022/2023
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post: 14-09-2022, 13:57
  4. FC Barcelona – FC Viktoria Pilzno
    Przez Decretis w dziale Liga Mistrzów UEFA 2022/2023
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post: 08-09-2022, 11:11
  5. barcelona-kielce
    Przez Jeffrey w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 06-12-2015, 14:21

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •