Dokładnie, Real był ZNACZNIE lepszy niż Barca. Barcelona posiadała piłke, rozgrywała... i tylko tyle. Zero zagrożenia dla bramki Realu, bardzo mało strzałów. Natomiast Real nie posiadał dużo piłki, ale za to co chwilę stwarzał jakieś poważne zagrożenie dla bramki Barcy. Bliżej było wyniku 3:0 niż 1:1.
Barcelona stworzyła poważne zagrożenie tylko dwa razy w drugiej połowie, to co Casillias obronił, ale Real w to miejsce takich okazji miał 6-7, nie licząc gola.