2Fast4You napisał
o jezusie xD
czytam sobie relacje z wyjazdu na mecz jakiegoś anonima kibicującego realowi i nie potrafię ogarnąć jak można narzekać na doping na CN i forsować, że jest chujowo pisząc to w takim tonie jakby na bernabeu potrafili śpiewać co innego niż "puta barca" w meczu obojętnie jakich drużyn xD
Byłeś na CN albo Bernabeu? Nie? Więc na czym wnioskujesz swoją opinię? Ja byłem na SB już ładnych kilka razy i uwierz mi, że "puta barca" krzyczą może raz czy dwa na mecz i fakt - wtedy krzyczą wszyscy bo to prosty slogan, ale nijak się to ma do całego meczu i dopingu który tam jest. Pojawia się masa innych przyśpiewek, gdzie dobre pół stadionu ryczy głośno, a to, że w telewizji tego nie usłyszałeś to cóż, strasznie mi przykro. Wcale nie jest tak piknikowa atmosfera jak się wszystkim wydaje, jest normalny doping, może nie jest to żyleta, ale też i nie ma się czemu dziwić, tam przychodzą rodziny z dziećmi, bez obawy, jak u nas, o chuliganów. Ponadto nie przychodzą tylko Hiszpanie, tam przyjeżdzają też tacy ludzie jak ja, z bardzo podstawowym Hiszpańskim i ciężko jest, żeby cały stadion śpiewał.
Na CN nie byłem i się nie wybieram, więc nie porównam tych dwóch stadionów, ale skoro tak piszą to może coś w tym być. Poza tym, dalej tego nie rozumiem PO CO FAN BARCY WCHODZI NA STRONĘ REALU? Czego się tam spodziewasz? Spuszczania nad Barceloną i boskim Leo? To chyba nie tu trafiłeś. Ja chyba nigdy (może ktoś tu linka rzucał i wtedy mogłeś wejść, dlatego pojawia się "chyba") nie wszedłem na stronę fanów Barcy, bo mi to do niczego nie jest potrzebne i radzę tobie robić to samo :)
Zakładki