Szantymen napisał
Jeden z japońskich mistrzów jiu-jitsu pojechał nauczać do Brazylii, gdzie założył swoją szkołę JJ. Jego uczniowie, brazylijczycy zmienili nieco uprawianą przez nich sztukę wg. swojego widzimisię.
Tyle historii, a jeśli chodzi o praktykę, to wydaje mi się, że BJJ kładzie większy nacisk na parter niż tradycyjne szkoły JJ.
Troche zle wytlumaczyles - parter to jest w BJJ praktycznie wszystko. stojka to tylko rzuty z judo (bardziej w gi)/zapasow (no-gi i gi), po rzucie mozesz albo wstac i bic sie dalej w stojce jesli chcesz (nie ma jakichkolwiek uderzen), albo reszte walki spedzic w parterze (najczesciej tak jest).
A co do historii, Szantymen, troche zle wytlumaczyles :) Mitsuyo Maeda, uczen samego Jigoro Kano poklocil sie z nim (chodzilo o walki za pieniadze, ktore byly niedozwolone w kodeksie), wyjechal do Stanow i Brazylii, gdzie uczyl sie innych sztuk walki, ktorych potem nauczyl Carlosa Gracie, ktory razem z rodzina rozpropagowal ten sport, dalej rodzina Gracie jest bardzo szanowana, a Roger Gracie to jeden z najbardziej utytulowanych zawodnikow na swiecie. BJJ troche rozni sie od pierwotnej wersji, tam byly uderzenia itd., a teraz jest to jako rywalizacja sportowa, jasno okreslone zasady itp.
@down
na treningach w wiekszosci akademii (pewnie znajdzie sie kilka innych) zaczyna sie od razu w parterze. ofc w czasie przygotowan do zawodow itp. jest troche sparingow ze stojki, ale na ogol sa zaczynaja sie od parteru. nie moglem na poczatku skojarzyc, o co Ci chodzilo, kiedy napisales kumite ;p w judo to jest randori, a w bjj co do takich rzeczy nie ma 'slangu' (?), sa to po prostu sparingi.
a co do zaczerpniecia bjj z judo/jj - rzeczywiscie wiecej podobienstwa jest do judo, jednak tak jak pisalem - poczatkowe bjj bylo z uderzeniami, wygladalo to bardziej jak vale tudo.
Zakładki