Nie da się niczego utwardzić. Jeśli dalej wierzycie w te bajki , to widać że nie mieliście do czynienia z SW. Idźcie do jakiegoś klubu i zapytajcie trenerów.
Wersja do druku
Planuje się zapisać na MMA/Kravmaga/Ju Jistu, taki setup, 60zł na miesiąc 2 czy tam 3 treningi w tygodniu. Myślicie że warto? Otóż trochę się podjarałem ;d. Ćwiczy ktoś MMA? Jakie wrażenia, ile trzeba ok ćwiczyć żeby coś już tam umieć? (btw. nie, nie idę po to żeby potem bić dzieci pod blokiem)
Dlaczego gdy ktoś mnie uderzy oczywiście na garde to mi się tak dziwnie w głowie robi taki wstrząs że ledwo utrzymuje równowagę
Kiedys na discovery ogladalem nawet film i badali ludzi ktorzy rozwalaja rekoma deski,cegly itd.
No i zbadali strukture kosci i byla ona ubita, ulozona tak jakby z malych klocków lego, byla upchana i zabkowata, natomiast u ludzi ktorzy nie ćwiczyli w ogole, byla bardziej plaska niz chropowata, czyli można utwardzić kosci
Mam pytanie kiedy i jak stosować carbo ?
zaczynam lekcje o 7:00
koncze o 16:00 lece 2 km na boks i nie mam siły..
Mogę brać po szkole carbo ?
I co to jest wogole to carbo ?
Ćwiczę od kilku lat. Nigdy w życiu niczego nie złamałem, ale dziękuję.
Żeby ochronić skórę i nie złamać piszczela? Z ochraniaczami kości także się utwardzą, choć nie wiem czy słowo utwardzenie jest w tym przypadku odpowiednie - zwiększy się ich gęstość, częściowo pokrywa się z waszą definicją.
Weź mnie nie cytuj człowieku skoro nie masz pojęcia o walce w judo. To, że 150 kg człowiek sie nie podniesie to bajka jest bo znam kolesia, który waży ze 160kg i normalnie chodzi tarza się w parterze itd (ofc nie biega). Oczywiście w judo jest taka zasada, że można mniejszym pokonać większego ale bez kurwa przesady. Nikt z 66,73 nie pokona kolesia ważącego ze 150 kg (w seniorach bardziej prawnopodobne, lecz wszystko zależy od wytrenowania zawodników) bo ten szarpnie góra-dół i koleś lżejszy poleci klatą na mate, a spróbuj sobie przerzucić w parterze kolesia 2 razy cięższego (od ok 20-30kg różnicy wagi w parterze jest rzeczywiście trudno walczyć dla lżejszego ).Ofc zależy kto z kim walczy czy senior 66kg z cadetem 90kg czy senior 66kg z seniorem 90kg. Wszystko zależy od klasy, umiejętności zawodników.
Ja np jestem w wadze do 81 i pokonałbym rok młodszego lub rówieśnika kolesia z wagą ok 100kg, ale gdybym miał walczyć już z rok starszym to bym sie zasapał w cholerę z takim gościem i przegrał na punkty.
A jak waży 150 kg to po prostu trudnej jest znaleźć dla niego partnera, dlatego to napisałem.
Nie jem takich rzeczy ale 100 zl na miecha to poprostu duzo :)
Mam pytanie moj kolega chodzi na Judo i chciał mnie tam wciągnąć mówi że to bardzo fajne , ale ja nie mogę się zdecydować dla mnie to poprostu nuda ;) . Ale nie wiem może gdybym poszedł na kilka lekcji to by mnie wciągło ;P
Byłeś na zajęciach? rusz dupsko i zobacz jak tam jest.
Popatrz jaki jest stosunek trenera do uczestników, czy są sparingi. Bardzo często pod judo kryje się nie tylko tradycyjne judo tylko także samoobrona/walka w parterze.
Ale możesz też trafić na gówniane zajęcia które stawiają na rozwój umysłu i ducha >.>
Jeżeli będzie to o czym mówiłem (samoobrona/walka w parterze) To jak najbardziej mozesz trenować tylko to. Jeżeli jednak same judo (rzuty, podcięcia bez wykonczen w parterze/ podstaw uderzeń) To bym długo na to nie chodził, tak żeby sie nauczyć paru podstawowych najbardziej przydatnych rzutów a później zapisać sie na coś innego
A więc tak z tego co wiem to z początku uczą podstaw . Trener to 20 latek wszystkich traktuje raczej na luzie . Mój kumpel zdobywa w tym medale i może dlatego mu się tak podoba ;) . Gdyby nie Judo to nie wiem co z nim by było , bo on tam poszedł głównie żeby się uczyć samoobrony
zarzuć ktoś jakimiś wyraźnymi i dużymi obrazkami z punktami witalnymi człowieka
wystarczą najważniejsze (chodzi o rysunek człowieka z zaznaczonymi miejscami w które warto bić np. krtań wątroba mostek nerki itp.)
http://yarrok.blogspot.com/2010/08/b...-sposobow.html
http://www.tkd.szczecin.pl/kupso.htm
http://tkd.home.pl/Strona/303
http://www.sfd.pl/Punkty_witalne_tulowia-t93376-s1.html
http://www.ochronaforum.eu/viewtopic.php?f=58&t=3565
miał ktoś z forum styczność z bjj :D ? mile widziane jakieś opinie
co myslicie o KRAV MAGA ? zapisalem sie i bylem juz na 2 treningach :D jest fajnie :) ale nigdy nie chodzilem na nic innego wiec nie wiem czy KM to dobry wybor na poczatek ?
bardzo prosze o opinie na temat KRAV MAGA
ja miałem przez 3 lata (2x w tygodniu po godzinie) Mimo że byłem wtedy dzieciakiem (5,6 podstawówki 1gim?) a teraz chodzę do 2 technikum to naprawdę wydaje mi się ze sporo umiem. (przez ten cały czas jak tylko była jakaś okazja do sparingu to ją wykorzystywałem) + filmy z zawodów grapplingu/mma.
Jako że treningi mam na 2 koncu miasta musiałbym dojeżdżać Autobusem więc czekam jeszcze rok (niecały już) na prawko żeby znów sie zapisać. A w tym czasie siłownia.
W większości treningi bjj są bardzo dobrze prowadzone (przeciwnie do karate/aikido/'tekwoondo'/'capueiry')Cytuj:
mile widziane jakieś opinie
Bjj składa się nie tlyko z parteru ale i ze sprowadzeń i zazwyczaj niskich rzutów i podcięć. W klubie w którym ja sie uczyłem i paru o których opinie obiły mi się o uszy były również podstawowe uderzenia, kopnięcia i oczywiście trzymanie gardy. Sporo czasu poświęciłem na lowkick, na proste i garde. Bo jakoś trzeba się bronić dopóki nie będzie okazji sprowadzenia do parteru. Również klinczowanie ciosów (masz to w boksie - prawie co chwile dochodzi do klinczu gdzie sedzia rozdziela zawodników) W realnej walce/solówce również dochodzi do klinczu. A z klinczu są dziesiątki różnych rzutów.
Bjj daje ci dużo wyjść. Zdarzają sie sytułacje gdy trzeba kogoś uspokoić a prosty, prosty i sierp mogą być niestosowne. W bjj sprowadzasz do parteru i masz alternatywy: zmasakrować kolesia w dosiadzie, założyć dźwignie/duszenie/spoliczkować go.
Trenuj bjj. Jeśli w twoim klubie będzie tylko parter bez uderzania w stójce to zapisz się na krótki okres czasu na coś uderzanego (kickbox, boks tajski) żeby opanować podstawowo stójkę.
No ja już ogarniałem wcześniej kickboxing, wiec podstawy stójki i full-contanct nie są mi obce :D
ostatnio z kumplami dosyć mocno zajaraliśmy się BJJ, już od dłuższego czasu o tym myślałem i zauważyłem, że im dłużej nad tym myślę, czytam o bjj tym bardziej się nagrzewam, podobnie moje ziomki bo od października planujemy się gdzieś zapisać w 4-5 osób
na PW podesłałem Ci 2 linki ;d odp
Po czym wnosisz opinie na temat treningów innych sztuk walki?
Ja trenuję karate i nie powiedziałbym, żeby moje treningi były źle prowadzone. Mój obecny trener ćwiczył kiedyś judo, ma dużo znajomych od bjj, mma, boksu tajskiego, kickboxingu i mimo, że ćwiczymy głownie karate to nie oszczędza nas jedynie do tego. Na treningach mamy elementy karate, boksu, bjj i ogólnie wszystkiego co w walce może się przydać. Na nasze piątkowe treningi przychodzi nawet czasem facet dobry ogar mma (miał chyba 7 albo 6 walk w klatce) i uczy nas. Muszę przyznać, że bardziej męczących treningów w życiu nie miałem. ; d
Mój były trener karate (teraz już tam nie jeżdżę, bo za daleko, a jego znajomy ma sekcje blisko mnie) również nie był ograniczony wyłącznie do jednego.
Obecnie na jego sali oprócz karate jest też boks i bjj (berserkers team Łódź) i mimo, że trenuję od 7 roku życia, to nie pamiętam by kiedykolwiek trenowano mnie przez dłuższy czas (nie licząc przygotowań do zawodów) tylko pod jednym kątem.
To jak trening jest prowadzony i co po nim będziesz umiał zależy wyłącznie od trenera, a nie od sztuki walki. ; p
powiedz mi jaki % wszystkich szkół karate/aikido stanowią własnie takie do jakiego ty chodzisz?Cytuj:
W większości treningi bjj są bardzo dobrze prowadzone (przeciwnie do karate/aikido/'tekwoondo'/'capueiry')
Każdemu który sie pyta czy daną sztuke walki warto trenować odpowiadam że zależy to od sekcji. Żeby poszedł i zobaczył jak tam jest.
Bjj odrzuca tą całą tradycje japońską czy tam chińską przez co jest dużo praktyczniejsze
Rozglądałem sie po paru szkołach karate i aikido. Aikido wszystkie były o ****a rozbić, żałosne dźwignie na nadgarstki w stójce, kata, wzystko z układów a jak oporowałem przy ćwiczeniach (na yyy 50% może) to nie chcieli ze mną ćwiczyć i po tygodniu sie pożegnałem.
Karate: 2 szkoły w których kopali i uderzali tylko w powietrzu i robili jakieś gówna (grupa zaawansowana) też podziękowałem.
Jedna szkoła karate całkiem niezła, każdy trening to ćwiczenie jakiejś techniki na koniec sparingi. Do tego jeszcze dodatkowo 2 dni w tygodniu tylko sparingi dla chętnych
No ja znam wiele szkół karate, w wielu byłem na treningach i muszę przyznać, że jest kilka takich, o których wspominasz. Ja ćwiczę 10ty rok właśnie i mam drugi niebieski pas. Przychodzę tam i rozkurwiam wszystkie czarne i brązowe. Jednak z tych co znam nie stanowią one większości.. Wiesz, zależy na co i gdzie się trafi. Równie dobrze można iść na bjj, mma, tajski boks, kickboxing i gówno umieć. ; p
Bjj bardzo dobre - jeżeli walczysz z kimś przykładowo na ulicy i dojdzie do walki w parterze owy osobnik nie ma szans gdyż nie wie co się tak naprawde dzieje.Ktoś tam napisał, że karate wymiata - owszem wymiata, ale w stójce i to jeżeli naprawde dobrze uczą. Większość szkoł karate to zabawne kopanie w powietrze i inne pierdoły. Aikido moim zdaniem jest mało wartościowe, lepiej zapisac się do innej sekcji - śmieszne rozbijania i mało zaawansowane klucze, dżwignie itp. Osobiście miałem na treningach zawsze taki mix mma. Pierwsze pół roku sam parter,a potem już dochodziła stójka, podstawy karate, muay thai, boks i bjj.
Ja jeszcze na judo, ktore by stawialo na sile ducha i jakies ukladu kata nie trafilem. W judo wszystko zalezy od umiejetnosci, jak malo umiesz to wiadomo ze z jakiegos rzutu nie przejdziesz do parteru, a bardziej doswiadczony ma to juz automatycznie w glowie zakodowane. Ja na normalnym treningu robie praktycznie same randori juz w stojce, parter nie ma co za dlugo robic bo zamula, np mamy z 10-15 min parteru i 4x5 w stójce.
@Ten co sie pytal o judo - w jakim miescie mieszkasz? Ofc im wiecej masz lat tym trudniej zrobic kariere sportowa.
Witam.Co sądzicie o brazilian jiu jitsu? Warto chodzić?
Co polecacie dla kogoś wysokiego, a dokładnie mierzącego 195cm wzrostu o wadze 76kg (spokojnie masa już rośnie :D)?
Niedługo kupuję sobie worek(jak najcięższy) i bandaże i będę po treningu napierdalał. Ale wróćmy do mojego pytania, tak więc jaka sztuka będzie "najlepsza", wykorzystująca w 100% moje atrybuty fizyczne?
kick boxing, muay thai
Jesteś wysoki, masz długie ręce i nogi. Będziesz dobry we wszystkim do czego potrzeba użyć rąk i nóg. Jedynie w parterze może czy być ciężej niż osobom niższym, krępym. ; d
Mnie zawsze denerwuje, że jestem niższy i mam w sumie na zawodach mniejsze szanse na wygranie z wysoką osobą.. Tym bardziej, że w karate grupy są wiekiem i pasami. Nie ma grup wagowych -.-
@edit
No muay thai najlepsze. ; d
Tylko uważaj, jak będzie dobra szkoła to będziesz rzygać na treningach ze zmęczenia ; p
parter też by się przydał, chociaż podstawy bo niewiadomo jaki przychlast nas napadnie...
Jak niektórych czytam, to mi się słabo robi. Mam wrażenie, że część postujących usłyszała kilka terminów w telewizji przy okazji oglądania walk pudzianowskiego i myślą, że wiedzą o tym sporo. Druga część, to osoby, które przez 2 lata w podstawówce chodziły na judo/jiu-jitsu i obejrzały kilka filmów z Brucem Lee i Jackie Chanem.
Po pierwsze, trzeba rozróżnić sztukę od systemu. Sztuka walki to to technika, kultura i historia dyscypliny walki - jak wspomniane wcześniej judo i jiu-jitsu - uczą was języka, trening rozpoczyna się i kończy w sposób tradycyjny i macie na sobie tradycyjne stroje. Sztuką walki jest też Muay-Thai, Capoeira, Karate, Bokator i inne sztuki, których korzeni sięgają do pierwszych turniejów mortal kombat(;p). System, to świeża koncepcja, która nie wyrobiła sobie żadnej smętnej historii o samotnych mistrzach i ciemiężonych krajach, a zwyczajnie zawiera same techniki i trening, jak chociażby Krav Maga czy wyżej wspomniane mma.
O ile Krav Maga to system walki, o tyle mma to dyscyplina sportowa i tu sprawa ma się jeszcze inaczej. Nie ma systemu walki nazwanego mma i tyle. Jeżeli ktoś idzie trenować mma, to teoretycznie nie uczą go żadnych technik parterowych ani stójkowych, a uczą go partii brakujących - tych, które łączą stójkę z parterem. W praktyce uczą go też kilku użytecznych dźwigni, trochę technik w klinczu i podstaw fizyki i biologii - przepraszam, że użyłem tych dwóch słów, ale to prawda - na pewnym poziomie walka ma bardzo naukowe podejście - musicie wiedzieć, gdzie jest wątroba gdzie grdyka, w którą stronę można wygiąć, oraz jak staw, jak się zachowuje środek ciężkości gdy na moment przeniesiesz obiekt w stan nieważkości etc. Co najważniejsze - gówno tam zrobisz, jeżeli nie masz przynajmniej podstaw dwóch innych systemów. Zauważcie, że na waszym KSW gdy ktoś wychodzi na ring, o przy jego nazwisko nie jest napisane MMA, a przykładowo Muay-Thai i Brazilian Jiu-Jitsu. Co znaczy, że w dyscyplinie Mieszanych Sztuk Walki(Mixed Martial Arts) zaprezentuje on umiejętności z Muay-Thai, które jest techniką "stójkową" i BJJ, jako element walki w parterze, a przeszkolenie do mma jest już rzeczą oczywistą.
Jeżeli ktoś chce się po napierdalać, to nie radźcie mu iść na MMA, bo to nie uczy technik do napierdalania się na ulicy, nie wyrabia odpowiedniej kontroli pola walki etc. tu idealna będzie krav maga - tylko trzeba trafić na dobrą sekcję - słyszałem, że wiele to zwykła ściema i uczą Cię klasycznych technik samoobrony(i platformy obywatelskiej) zamiast wyrabiać ten zmysł przetrwania napierdalając Cię 6 godzin tygodniowo kolanem po mordzie w momencie, kiedy biegniesz i wypluwasz już swoje płuca. Dobre jest też muay-thai, bo przy walkach ulicznych parter się nie sprawdza, bo występuje tu niewdzięczna zjawisko przewagi liczebnej - podchodzi dwóch typa, z psychologiczną precyzją chcą wysłuchać Twoich problemów, bierzesz jednego, ściągasz do parteru, zakładasz mu pełnego, seksownego nelsona i niespodzianka - masz zajęte obie ręce i obie nogi, a nad tobą stoi jeszcze jeden rycerz ortalionu, a w dobrych przypadkach nawet sześciu. W Przypadku muay-thai po prostu pierzesz ich po mordach, raz jednego, raz drugiego, a w przypadku kravki rozpędzasz się, siłą swojego rozpędu, oraz jego siłą ruchu w Twoją stronę, i siłą ruchu obrotowego Twojego biodra wypłacasz mu zgrabny łokieć w brodę/szyję i gość albo wypluwa swoje zęby, albo wypadają mu oczy z orbit - A Ty biegniesz dalej, mając pewność, że nim zaczną Cię gonić, to trochę czasu minie. Oczywiście, to przykłady - dobrze wiem, że istnieją inne techniki, i pan z Muay-Thai może świetnie radzić sobie w parterze, a pan z Jiu-Jitsu tak wymachiwać nogami i rękami, że walczy w klatkach z opancerzonymi, płonącymi piraniami na sterydach i głodówce - ja przedstawiłem tutaj pewne schematy i większości tak to właśnie wygląda.
Ulica i walka w parterze, dobre sobie :DCytuj:
Bjj bardzo dobre - jeżeli walczysz z kimś przykładowo na ulicy i dojdzie do walki w parterze owy osobnik nie ma szans gdyż nie wie co się tak naprawde dzieje.
Mam dziwne wrażenie, że też do nich należysz.
Marketing.Cytuj:
Po pierwsze, trzeba rozróżnić sztukę od systemu.
Bzdury.Cytuj:
O ile Krav Maga to system walki, o tyle mma to dyscyplina sportowa i tu sprawa ma się jeszcze inaczej. Nie ma systemu walki nazwanego mma i tyle.
Byłeś kiedykolwiek na treningu mma, czy "słyszałeś"? Wiesz co to jest trening przekrojowy? Poza tym, MMA w wielu klubach wygląda takCytuj:
Jeżeli ktoś idzie trenować mma, to teoretycznie nie uczą go żadnych technik parterowych ani stójkowych, a uczą go partii brakujących - tych, które łączą stójkę z parterem. W praktyce uczą go też kilku użytecznych dźwigni, trochę technik w klinczu i podstaw fizyki i biologii
Pon. Boks
Wtorek BJJ/zapasy
Czwartek - Łączenie, sparingi.
Wszystko z nastawieniem na formułe mma.
http://www.sfd.pl/buziaki/7.gifCytuj:
ale to prawda - na pewnym poziomie walka ma bardzo naukowe podejście - musicie wiedzieć, gdzie jest wątroba
Cytuj:
Co najważniejsze - gówno tam zrobisz, jeżeli nie masz przynajmniej podstaw dwóch innych systemów.
- Marcin Held,
- Łukasz Jurkowski,
- Rafał Lasota,
- Rickson Gracie
- Werdum
- Crocop
- Overeem
wg. ciebie zrobili gówno?
A co pisze przy Mamedzie, największej gwieździe KSW? Bo mi się wydaje, że MMA.Cytuj:
Zauważcie, że na waszym KSW gdy ktoś wychodzi na ring, o przy jego nazwisko nie jest napisane MMA,
http://www.konfrontacja.com/archiwum...a_khalidov.jpg
ncCytuj:
zamiast wyrabiać ten zmysł przetrwania napierdalając Cię 6 godzin tygodniowo kolanem po mordzie w momencie, kiedy biegniesz i wypluwasz już swoje płuca.
Kulanie po betonie może nie, ale już rzuty, obalenia, dźwignie z dosiadu, bocznej kesse gatame - jak najbardziej. Poza tym sweep z dosiadu też bardzo się przydaje.Cytuj:
bo przy walkach ulicznych parter się nie sprawdza,
Nagle niebo zalewa ocean srebrzystych cumulusów a promienie słoneczne przebijają się z niebywała gracją przez ten podniebny dywan i siłą ruchu obrotowego oraz siłą rozpędu opalają zmęczone ciało bohatera po której spływa wartki strumień potu.Cytuj:
W Przypadku muay-thai po prostu pierzesz ich po mordach, raz jednego, raz drugiego, a w przypadku kravki rozpędzasz się, siłą swojego rozpędu, oraz jego siłą ruchu w Twoją stronę, i siłą ruchu obrotowego Twojego biodra wypłacasz mu zgrabny łokieć w brodę/szyję i gość albo wypluwa swoje zęby, albo wypadają mu oczy z orbit - A Ty biegniesz dalej, mając pewność, że nim zaczną Cię gonić, to trochę czasu minie.
Czyli na co mam się zapisać, bo wprowadziliście mały nieład w mojej głowie. MMA czy MT?