Dobra, to teraz priorytet wytrenować kontrolę nad piłką, crossover i drybling, żeby piły nie tracić przy zwodach itd, oraz celność. 1h ćwiczyłem w pokoju i tą ósemkę już mam opanowaną, odbijanie ósemką dobrze mi idzie nawet, czasem haczę o udo czy coś, ale widzę, że to tylko zależy od precyzji uderzenia - wyćwiczę :D
I celność muszę poprawić... Nie mam zamiaru zostać jakimś snajperem, ale chociaz trochę - wzoraj widziałem jak grali ci pro kolesie, że i tak 8/10 koszy zdobywane z bliska, spod kosza, a tak to praktycznie prawie każdy trafiam ( 8/10 ? ). A z dwutaktu, czy coś, to każdy. Jedynie osobiste mi bardzo słabo wpadają. Grałem z kumplem seryjkę po 5 osobistych ( bo był remis na końcu i się już nam nie chciało grać, to kto wrzuci więcej dwójek - wygrywa ). No i ja wrzuciłem 4/5, on jakoś 3/5. Potem już dla zabawy again rzucałem, to wrzuciłem 1/5. Od czego to zależy ? Presja ? Stres? Echh ..... A na początku wakacji, jak zaczynałem ćwiczyć, to mi potrafiło 5-7 pod rząd wpadać. Nie wiem od czego to zależy, rly ; <. Wczoraj jak grałem to przeważnie z osobistych 2/5 wchodzi ._.
Drybling u siebie na podwórku ćwiczę, a zaraz idę z kumplem ćwiczyć wejście pod kosz, które i tak w sumie mi dobrze wychodzi xd.
Pozdrawiam
Mistyk
Zakładki