Co do licznika to polecam od siebie Sigmę BC509. Używam w starym rowerze od 4 lat, nieraz poddawana ulewie itp i się trzyma. ;)
Co do licznika to polecam od siebie Sigmę BC509. Używam w starym rowerze od 4 lat, nieraz poddawana ulewie itp i się trzyma. ;)
Pytanie o to ile wkłady suportu wytrzymują w mtb to tak jakby zapytać "ile kosztuje samochód". Jak masz na wydanie 50zł to kup wkład za 50zł, potrzyma krócej. Jak masz 200zł to kup coś za 200. Logiczne, że dłużej potrzyma.Cytuj:
Malpa of Hell napisał
Torgi,
chcę kupić rower ale się nie znam, nie potrzebuję maszyn za 3000 zł tylko rower do pojeżdzenia kilkunastu km dziennie po asfalcie/przelotnie polnej drodze w słoneczne dni lata/wiosny.
Budżet: 1000zł (minimalnie mogę przekroczyć ale tylko jeśli rowery do 1k to sam bubel).
Wzrost: 183cm
Przeglądałem allegro i takie coś mi wpadło w oko
http://allegro.pl/rower-28-19-romet-...460184207.html
http://allegro.pl/rower-28-szybki-cr...510318518.html
coś bym najchętniej z tego powinął ale wole się zapytać
Chcesz pojezdzic na tym rowerze tylko tyle i kupujesz se rower za 1k? Aha.Cytuj:
matek697 napisał
tak jest. Bo na rowerach się jeździ raczej.Cytuj:
Lipajlu napisał
Chyba, ze rodzice kupia. Kumam.
Nie kumasz, skończ.Cytuj:
Lipajlu napisał
dziękiCytuj:
Kozek napisał
I co w tym złego, bo nie rozumiem o co się przypierdalasz do gościa?Cytuj:
Lipajlu napisał
Cytuj:
Dzzej napisał
Ooo jest moj ulubieniec XD
Po prostu parsklem gdy wspomnial ze nie chce maszyn za 3k a rower do jezdzenia pare minut na rowerze dziennie i szuka roweru za 9 stow XD
Niech sobie ma ile chce, z tego tylko padlem.
A za ile ma kupić? 1k to jest mimo wszystko bardzo niska kwota jak na rowerCytuj:
Lipajlu napisał
czyli rower gotowo zlozony ze 9 stow ze sklepu nadaje sie do robienia wiecej niz kilkunastu km dziennie ? pomijam kwestie komfortu jazdy XDCytuj:
Lipajlu napisał
1000zł to jest minimum jeśli chodzi o rower do zwykłej jazdy, nawet niezbyt częstej, ale i tak wejdzie ktoś kto się nie zna i wyśmieje, że jak można kupować rower za 1000zł do zwykłej jazdy XDD Są różne przedziały cenowe, wiadomo, że można kupić wigry za 100zł z olx żeby zrobić kilkanaście km dziennie, ale to tak jakby chcieć samochód, żeby gdzieś pojechać za swoimi sprawami w miasto i kupić malucha, no bo jak można wydać na takie auto +10000zł
Dokładnie, ja jeszcze kilka dni temu byłem przekonania, że cena roweru = 3 stówy max XD Tak mnie rodzina nastawiła zawsze jakieś damki/składaki/używane rowery, ja miałem swój dla siebie chyba ostatnio w podstawówce xDCytuj:
Pelikan napisał
Teraz przez pare dni siedziałem z ziomkiem i próbowaliśmy odrestaurować rower który mi po dziadku został z 2004' (fajnie się nim śmigało) wymieniliśmy dętki/opony/łańcuch (pierwszy raz w życiu, nawet nie wiedzieliśmy co to skuwacz i trochę zajęło nim go kupiłem i nauczyliśmy się tego używać).
Odpuściłem po tym jak dzisiaj byłem pare kilosów zrobić i w drodze powrotnej łańcuch zaczął spadać co kilka metrów (zaorana zębatka, pocentrowane koła, chujwieco jeszcze tam skrzeczało).
Więc pora na coś nowego a, że mogę sobie pozwolić na rower za nawet 1k - czemu nie, jak złapie faze na rowery to może coś lepszego kupię za rok-dwa.
na twoim miejscu szukalbym okazji na allegro, pora idealna
sam rok temu dostalem rowerek po sporych modyfikacjach za 1.1 k zl; same dełory simanochy (;]), dart 3, hydrauliczne brejki nawet druga kiera w gratisie pod kolor. znajomy mi go wyhaczyl to mowil ze warty byl minimum 2x tyle a jakby nowke zlozyc na tym co tam bylo to ponad 3. gotowe skladane rowerki to padaka straszna
Gdybym się tylko na tym znał to bym szukał okazji, tak to przystane na tym Spartacusie
dart 3 XDDD To, że ma naklejkę rock shox nie znaczy, że to jakiś kosmos :D rock shox też ma kilka amorków a' la suntour. A co do hamulców to są hydrauliki i "hydrauliki". Te pierwsze są sensowne i za dobre pieniądze, te drugie z hydraulicznymi mają tyle wspólnego, że na oleju działają. A kosztują w komplecie tyle co jeden normalny z niższej półki. Mój ojciec kupił rower za 2,5k ze sklepu i ma tam jakiegoś suntoura, tanie alivio i hamulce, które po sezonie już są zapowietrzone ;dCytuj:
ayx~ napisał
MEGA POST, ZIELONY POTRZEBUJE WASZEJ POMOCY!
Witajcie, od paru tygodni chodziła mi po głowie chęć kupienia nowej/używanej kolarzówki/ostrego koła do weekendowej jazdy jednak dziś, gdy garaż był pusty zobaczyłem te cudo(LEL, ROWER BYŁ TAM OKOŁO ROKU XDD) Ojciec powiedział mi, że leżał tam odkąd opony padły a nigdzie nie mógł znaleźć nowych więc przesiadł się na inny rower. Zrobiłem zdjęcie numerów i znalazłem je na allegro, jednak potrzebuję więcej Waszych porad a konkretniej:
Co należy w nim przejrzeć, żeby był zrobiony na błysk?
Co w nim nasmarować po takiej przerwie?
Czy po tych zdjęciach jesteście w stanie określić stan przerzutek, łańcucha? (bez beki, nie znam się kompletnie)
Po jakim numerze określić rozmiar kół? Opony to Continental 23-622 (700x23c) Te będa dobre?
Które dętki wybrać? Nie mogę znaleźć odpowiednich.
Jakie wygodne, podkreślam wygodne siodełko polecicie?
https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net...fa&oe=55A11964
https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net...4c&oe=55A115DE
https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net...d7&oe=55A20917
https://scontent-vie1-1.xx.fbcdn.net...72&oe=55A22742
Załącznik 336537
Panowie, rower do jazdy zwykłej mam ale zainteresowałem się streetem/dirtem i planuję kupić drugi rower do obcierania kolan i łamania kręgosłupa. Na wydanie miałbym do 2,5k złotych tylko kompletnie nie znam się na takich rowerach. Chodzi o MTB Street/Dirt z ciut większym naciskiem na street więc pewnie koła z 26" wymienione by zostały na 24". Cała reszta to dla mnie czarna magia więc jeśli ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat to miło jakby się podzielił ze mną.
wszystkoCytuj:
Kolczasty napisał
wszystkoCytuj:
Kolczasty napisał
nie, do określenia stanu łańcucha jest bodajże miernik rozciągnięcia, jeżeli ogniwka są nierówno rozciągnięte to trzeba wymienić łańcuchCytuj:
Kolczasty napisał
Po tym numerze nie określisz rozmiaru kół, opony lub obręcze powinny mieć napisane np 26x1.75 albo coś w tym stylu, jeżeli nie ma nic takiego to pozostaje tylko miarka i liczysz. Najprawdopodobniej masz 28 albo 29 cali.Cytuj:
Kolczasty napisał
koło 28 to dętka 28, koło 29 to dętka 29, do cienkich opon pytaj o rozmiarówkę w rowerowych, żebyś nie kupił dętki na 2.35, jak będziesz znał rozmiar to wystarczy, że poprosisz o dętkę do kolarzówki o danym rozmiarze.Cytuj:
Kolczasty napisał
Takie, na którym tobie będzie wygodnie. Idź do rowerowego i sprawdź, ewentualnie szukaj włoskich produkcji bo one są najwygodniejszeCytuj:
Kolczasty napisał
Gratulacje, trafiłeś jak w totka. Sprzedaję rower do dirtu/streetu na części. Amortyzator już poszedł ale całą resztę mam, koła 26" ale to nie przeszkadza, kumpel na nim spokojnie 360 kręcił :) jak nie chcesz całego roweru to mogę sprzedać ci ramę/koła/cokolwiek, jak coś to pisz privCytuj:
Dio Paladin napisał
@Dio Paladin ;
Ok, średnio mi pomogłeś, sam wiedziałem, że trzeba zabrać się za większość. Masz może jakieś poradniki dot. tego jak się za to zabrać, czym to przeczyszczać, jak nasmarować itd. ?
Co do siodełek to myślałem, że są jakieś przodujące firmy, te najbardziej polecane. Malowaliście kiedyś sami swój rower? Jak wam wyszło? Chciałbym go maznąć od nowa na czarno a koła zrobić na szary mat.
Piasty, stery, suport, jak Ci się chce to pedały, okładziny hamulcówCytuj:
Kolczasty napisał
Wolnobieg w sumie wygląda dobrze, korba też może być, jeśli łańcuch nie przeskakuje to jeździćCytuj:
Pelikan napisał
wystarczająceCytuj:
Kolczasty napisał
np. http://allegro.pl/continental-detka-...964967664.htmlCytuj:
Kolczasty napisał
http://www.brooksengland.pl/index.ph...ka/szosa-i-mtbCytuj:
Kolczasty napisał
Witam. Po 12 latach wiernej służby mój stary rower odchodzi na emeryturę i trzeba kupić coś nowego.
Zapewne wielu z Was zna się na tym dużo lepiej ode mnie. Co polecacie kupić w granicach 1600/1700 zł?
Nie chcę szosówki, ani zwykłego miejskiego. Myślę o trekkingowym albo MTB.
Lubię jeździć zarówno po drodze, jak po terenie. Mam w planach wrócić do robienia jakiśtam tras.
Liczą się dla mnie wytrzymałość, wygoda i w miarę przyjemna jazda.
Póki co zastanawiam się nad tym rowerem.
Chętnie wysłucham opinii i ewentualnych propozycji.
Z góry zaznaczam, że nie jestem za bardzo w temacie, ale traktuję jazdę jako przyjemność.
Było tu sporo zapytań o siodełko. Mam akurat na sprzedaż używane siodło earthworks'a, tzw. kanapę, w kolorze białym. Jest bardzo miękkie i wygodne. Jakby ktoś chciał to 3 dyszki ;d
starałem się nie przekroczyć budżetu
http://allegro.pl/cross-disc-eries-e...274148310.html
http://allegro.pl/rower-mtb-26-silve...538209553.html
http://allegro.pl/kross-level-a3-a4-...550908334.html
http://allegro.pl/mocny-mtb-kands-co...523008303.html imo najlepszy z tych jeśli chcesz mtb
Co do siodełka to najlepiej zmierzyć rozstaw kości kulszowych i wtedy szukać czegoś konkretnego. Na tym siodle bardzo wygodnie mi się jeździło. Ew, tańszy accent, też było spoko. Każda dupa jest inna.
Panowie (i Panie). Mam tydzień by przygotować się do 100 km wyjazdu ;)
Robiłem już po 60 km dziennie, po 30 km dziennie, po 40 km dziennie dwa razy w tygodniu.
Jakie przygotowania teraz?:P
a jak się czułeś po tych 60km? Było czuć, że tak powiem już w nogach te kilometry?
I tak i nie. 70km przedwczoraj przejechalem ze srednia 28 km/h i czulem je bardziej w tylku niz w nogach:-) Gdyby nie 34*C na zewnatrz, to pocisnalbym troche szybciej.Cytuj:
Damovsky napisał
Aczkolwiek po zejsciu z roweru czulem te kilometry, nie jakos super mocno, ale czulem.:)
Spokojnie zrobisz 100km bez większego przygotowania. Ewentualnie zbij średnią do 25km/h.Cytuj:
Venzet napisał
Dzięki, w przyszłą sobotę rano wyjeżdżam : - D
Jakieś 2 tygodnie temu wymieniłem suport, klocki, linki w mojej 12sto letniej Meridzie. Ogólnie poza tym, że przerzutki troche żyją własnym życiem, koła są zósemkowane, a po zrobieniu 20km aż mi się chcę płakać z bólu dupy od siodełka, to wszystko jest ok... Dziś robiąc z kolegą 50km, zamieniłem się na chwile z nim rowerem (Kross A3). No po prostu niebo a ziemia, nie chcę przesadzać ale mógłym chyba zrobić 2x dłuższą trasę tym rowerem a i tak nie byłbym tak zmęczony jak po jeździe moją Meridą. Zacząłem się więc rozglądać za jakimś nowym sprzętem, jednak nie mam pojęcia co i jak. Cena jaką mogę przeznaczyć to jakieś 1,5k do 2k. Nie wiem czy mój wzrost (183) ma jakieś znaczenie przy wyborze ramy? No i jaki typ dobrać, MTB, crossowy, szosowy... obecnie głównie jeżdzę po drogach asfaltowych i dróżkach polnych. Od października planowałem wziąć rower do Wrocławia i póki pogoda pozwoli dojeżdżać nim na uczelnie. Póki co staram się co 2gi dzień jeździć i mam nadzieje to kontynuować. Zastanawiałem się też czy opłaca się kupić używany rower na allegro np, z tego co widze to można wyrwac dużo taniej 2-3 letnie rowery, ktoś może tak kupował rower i może coś poradzić/doradzić/odradzić?
Wymiary ciała oczywiście mają znaczenie, najlepiej przymierzyć się osobiście do danej ramy i już wiadomo czy jest OK. Za 2k kupisz już coś w miarę rozsądnego :) Pytanie jak ostro jeździsz po tych ścieżkach. Raczej nastawiałbym się na lekkie MTB albo crossówkę. Szosą na polnych drogach nie pojeździsz, a przynajmniej nie będzie to miało wiele wspólnego z przyjemnością.Cytuj:
durel napisał
Biorąc używany rower jest jak z autem - musisz mieć kogoś kto ogarnia, no i najlepiej kilka stówek mieć w zapasie bo raczej coś się posypie od razu, ale generalnie jak jest w dobrym stanie to spokojnie można brać, ja osobiście kupuję tylko używki :)
jakich srodkow uzywacie do konserwacji swoich rowerów? ogarnąłem sobie rok temu porządny sprzet, uzywany co prawda ale w dobrym stanie, dalem na przeglad ogolny i bylo ok ale chce zaczac sobie powoli samemu ogarniac co trzeba. do ramy to wiadome, jakis plyn i szmatka ale jak ogarniacie reszte ? troche na ten temat poczytalem ale ciezko to ogarnac jako osoba zielona bo bajerow jest masa, roznego typu specyfiki w różnych cenach, jakies szczoteczki i masa różnych rzeczy ale co tak naprawdę jest must have i mozna dostac to w normalnej cenie ?
w planie mam zalatwic skuwacz, rozkuc lancuch, zamontowac spinke bo nie mam, poshakeowac go w butelce plastikowej wypelnionej benzyna ekstrakcyjna no i zalozyc, nasmarowac; jaki smar polecacie? mozliwie najbardziej uniwersalny i w przystępnej cenie
druga sprawa to amortyzator, jest troche pobrudzony, slady ze smaru. jak najlepiej to wyczyścić? jakis odtluszczacz ? czy cos sie aplikuje do srodka w celu czyszczenia czy jak to wygląda? jaki smar do amora ? (dart 3 jak ma to jakies znaczenie)
trzecia sprawa to pojawiajace sie ostatnio skrzypienie, czytalem o tym, najprawdopodobniej sztyca. polecaja posmarowac waska warstwa stalego smaru wzdłuż sztycy. co by sie do tego nadalo ?
rama wiadome, szmatka, woda i plyn
co jeszcze warto ogarnac ? tarcze/klocki hamulcowe? wyczyścić kasete/support? jakies smary jeszcze uzyc ?
ktos ogarniety pomocy pls
Do takiej jazdy brałbym crossa/fitness np. http://www.bikeland.pl/rower_kross_s...28___2015.html / http://www.kross.pl/pl/2014/urban/seto / http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/...specifications (pytać o rabat) Jak najbardziej można celować w używkę, ale moim zdaniem tylko jeśli masz możliwość obejrzeć go na żywo.Cytuj:
durel napisał
Ja używam squirtlube, łańcuch ładnie pracuje, nie zbiera zbytnio brudu, przed pierwszym smarowaniem trzeba bardzo dokładnie wyczyścić cały napęd żeby uzyskać jak najlepszy efekt, później wystarczy wilgotna szmata.Cytuj:
ayx~ napisał
Amortyzator rozebrać, wymienić olej, wyczyścić i obficie nasmarować uszczelki kurzowe (np. bike grease 2000 lub inny, który nie zżera gumy), później możesz profilaktycznie smarować lagi brunoxem.
Jesteś pewny, że to sztyca skrzypi? Równie dobrze może być to siodło.
Możesz przeserwisować piasty, hamulce, stery, suport, przerzutki. Ja używam smaru texaco multifak
Do amora smar stały, ŁT-43 nie zaszkodzi. Sztycę również poleca się delikatnie przesmarować bo lubi się zapiec zwłaszcza w ramie cr-mo i sztycy alu, lub na odwrót. Skrzypieć lubi jarzemko w sztycy, szczególnie jak masz na 1 śrubę. Co do smarowania łańcucha to polecam coś takiego:Cytuj:
ayx~ napisał
http://fanlidla.pl/files/g/2__25837_11.jpg
Smar to już jaki mają w sklepie, nie mam jakiś szczególnych preferencji czy negatywnych doświadczeń.
To dart 3, a mówisz jakby to był co najmniej jakiś fox. Jak to chyba nawet oleju nie ma, sama sprężyna XD Amora sobie psiknij brunoxem, dobij kilka razy i przetrzyj szmatką. Spinki nie montuj, bo po co? Rozepnie ci się albo coś i będzie problem, normalnie rozkuj łańcuch, wyczyść i skuj spowrotem.Cytuj:
Kozek napisał
ze spinka chyba wygodniej ? sa jakies wady ze mówisz ze nie ma potrzeby ?
dzia za odpowiedzi, potem rozdam zielone. jak zaczne go ogarniac to bede pewnie jeszcze na bieżąco pytac o rozne rzeczy.
Ma kartridż olejowy. Strzelam, ze nigdy nie byl rozbierany, a taki serwis troche go odmuli.Cytuj:
Pelikan napisał
Nie znam zadnej wady uzywania spinki, nigdy mi nie strzelila chociaz troche km natluklem, ale mimo wszystko warto wozic w zapasie.
Koledze spinka strzeliła, normalnie spięty łańcuch jest przecież trwalszy niż spinka. Spinka jest tylko do nowo kupionych łańcuchów, kiedy ktoś nie ma skuwacza. Co jest i tak bez sensu bo i tak trzeba dobrać ilość ogniwek do napędu, więc w praktyce chyba nigdy się to nie sprawdza i skuwacz i tak jest potrzebny.
nigdy jeszcze skuwacza nie uzywalem, ściąganie lancucha ze spinka wydaje sie banalne i wygodne z tego co patrzyłem wiec tylko tym sie kierowalem. zalatwie skuwacz to zobacze jak to sie robi; jak nie bedzie problemow to tylko go wyczyszcze i zaloze bez montowania spinki
Ściąganie łańcucha ze spinką jest chujowe, bo ciężko tą spinkę rozpiąć :P Tylko przygotuj się na to, że prawdopodobnie pierwsze kilka skuć i rozkuć będziesz dochodził do tego jak to robić i jak tego używać. Najlepiej poćwicz na jakimś niepotrzebnym łańcuchu.
równie dobrze łańcuch może strzelić w innym miejscuCytuj:
Pelikan napisał
wut? To właśnie rozkuwanie w większym stopniu osłabia łańcuch, zwłaszcza jeśli skuwasz na starym pinieCytuj:
Pelikan napisał
tu się po części zgodzę, do rozciągniętego łańcucha lepiej nie zakładać spinkiCytuj:
Pelikan napisał
Łańcuch skracasz przecież tylko raz. Jak już komuś żal wydać 10zł na najtańszy skuwacz to w większości serwisów skrócą łańcuch za free.Cytuj:
Pelikan napisał
To taki mit, normalnie i prosto skuty łańcuch nie jest osłabiony, a nawet jeśli to nie jest to na tyle duże osłabienie, żeby to miejsce było bardziej podatne na zerwanie. Dlatego mam do tego oddzielnie skuwacz i rozkuwacz, bo rozkuwaczem często zdarzało mi się krzywo ustawić ogniwko i krzywiłem jego zewnętrzną część.Cytuj:
Kozek napisał
witam, to znowu ja. dzisiaj mialem maly problem otoz urobiony czesciowo gwint w korbie w koncu sie na mnie zemscil, 15 km od domu wiec wracalem na srubie przymocowaniej dwoma nakladkami do korby. no i zasadnicze pytanie - czy da sie cos z tym zrobic ? wkrecany pedal nie ma wgle bazy, czyt. kreci sie w miejscu i nie siedzi stabilnie. dodam ze pedal mam stalowy, korba jest aluminiowa przez co wyrobilem gwint korby a nie pedala; czy to jest poprawne dobieranie wgle ? jak rower kupilem rok temu to mialem wlasnie problem z mocowaniem pedala prawego, gwint wyraznie byl czesciowo wyrobiony i pedal mogl zostac wkrecony jedynie pod lekkim katem. do dzisiaj nie dawal o sobie znac wiec zapomnialem o sprawie. marka korby zwie sie fsa i jak widze tu ceny na allegro to ja pierdole XD, za uzywana i zjechana korbe wolaja sobie ludzie 8% ceny za ile ten rower kupilem, zresza wybor widze nie duzy na tym portalu. jakis dobrze wyposazony sklep z czesciami rowerowymi jestescie w stanie polecic ?
@Pelikan ; @Kozek ; @Wielkie Zło ;
Kupuj uzywane czesci, tylko trzeba wiedziec gdzie szukac. Jak wyrobiles gwint w pedale to oedal do wymiany, jak w korbie to zaleznie od korby mozliwe ze masz insert ktory sie wymienia. Daj zdj jak to wszystko wyglada.
Na zjechany gwint jedynym sensownym wyjściem jest użycie nowej tulejki http://pro-bike.pl/produkty/item_56_..._w_korbie.html Pytanie ile za to zawołają w serwisie i czy taka zabawa będzie opłacalna.
jest opcja zeby wstawic inny model ramienia korby do reszty zeby to do siebie pasowalo ? sprzedawane sa wgle nowe ramiona czy tylko cale zestawy support + ramiona ? jutro zrobie fotki. serwisu co by mi nowy gwint wyrobil raczej nie mam w okolicy, a jak juz to pewnie by wziely te janusze milion zl wiec raczej nie bede sie bawil, starszy mowil wlasnie ze maja w robocie takie zestawy ale do maszyn, wiec moze kiedys by sie to ogarnelo to bym mial czesc w zapasie.
Możesz założyć ramię o takiej samej długości, tylko jak to będzie wyglądać :D Czasami ludzie oddają/sprzedają za psie pieniądze takie zjechane korby, może znajdziesz coś na forumrowerowe.org
a zalozmy ze chce zuzyte ramie wymienic, to jak najlepiej to zrobic ? wymienic tylko jedno (dostane nowke samego ramienia?), obydwa czy cala korbe ? z ta cala korba to chodzi mi o to czy jak zamontuje z innej firmy prawe ramie to czy nie bedzie sie to jakos jebac, przez co lepiej dac caly naped tego samego modelu.
nie widze sensu brania darmowych katowanych czesci, wole kupic nowke zeby nie bylo niespodzianek jak dzisiaj
Nie wiem jak z fsa, ale shitmano deore/slx bez problemu kupisz jedno ramię. Jeśli masz możliwość to kup nówkę/używkę w dobrym stanie, z zakładaniem innego ramienia mógłbyś kombinować gdybyś chciał to zrobić po taniości.