2cztery7 napisał
coś w tym jest. wydział informatyki, kierunek informatyka, drugi rok. na pierwszym wcale nie było lepiej. po prawie 3 semestrach niektórzy mają problemy z napisaniem najprostszych programów w C typu program zastępujący cp albo mv w linuksie.
Wcale się nie dziwię. C to straszny placek z paznokci, nijak nie potrafię w tym pisać, mimo że znam dość dobrze C++. Rzeczy, które w Pythonie zajmują mi 10 minut, po godzinie w C nie są zrobione nawet w połowie, a rzeczy, które w Haskellu zajmują 3 linijki, w C zajmują 60. Ogólnie to zmuszają nas na laborkach ze wstępu do informatyki do pisania w C i mam o to gigantyczny ból dupy (mimo tego wszystko póki co zaliczone na 5).
niestety wielu pracodawców wymaga papierka, a ja sam jestem zbyt leniwy żeby uczyć się bez jakiegoś bodźca typu studia.
Mimo wszystko dzięki panowie, tylko utwierdzam się w przekonaniu że nie warto. Będziemy z Lordem alternatywni xd zobaczymy jak na tym wyjdziemy
Ja studiuję od października i mimo że zawsze uważałem studia za zbędne, to jednak teraz zacząłem uważać je za całkiem przydatne i ciekawe
Rollercoster napisał
Te programy na kartce to też paranoja, podobno czasami na rekrutacji tak jest xd
To tak jakbyś napisał, że robienie matematyki na kartce to paranoja...
Zakładki