Czyli mam tracic, 4 czy tam 5 lat, kupe czasu i kasy, po to aby liznac wszystkiego?
Byc moze w jakichs zamknietych dziedzinach to ma sens, ale w przypadku informatyki, trudno mi sobie wyobrazic bardziej nieefektywne zarzadzanie edukacja. Moze, gdyby tak wygladal peirwszy semestr, a pozostale 6 to byla specjalziacja, to studia mialyby jakas wartosc, ale obecnie jedyne uzasadnienie studiowania to kartka papieru w ktora wierza niektorzy pracodawcy, a i tych jest na szczescie co raz mniej.