wtf
Wersja do druku
wtf
Zgwałcą 16 latke i co? Przerwana szkoła, wytykanie palcami(nikt nie bedzie pytał czy gwałt czy nie). A oddanie swojego dziecka do adopcji takie proste myślisz? Imo lepiej pozbyć się tych kilkunastu komórek (które oczywiście nie są człowiekiem) i jeden problem z głowy. Każdy ma wolną ręke ale możliwość aborcji w przypadku gwałtu musi być dozwolona.
Rzeczywiście, wytykanie kogoś palcami jest większym problemem niż zabójstwo, no tak
Co do kilkunastu komórek: aborcje zwykle wykonuje się miedzy 10 a 22 tygodniem ciąży, w tym czasie płód ma juz mniej wiecej ksztalt czlowieka i rozmiary 3-4cm++.
Poza tym na jakiej podstawie sugerujesz, że takie dziecko to człowiek? To kiedy zaczyna być człowiekiem? Po 9 miesiącach? Roku? 2 latach? Jeśli nie ma świadomosci - czy śpiący/nieprzytomny człowiek to nie człowiek?
Pierwsze elementy układu nerwowego kształtują się już w pierwszym i drugim tygodniu
http://gotujmy.cba.pl/394290_1015139...85110371_n.jpg
----------------------------------------------
Postaw się na miejscu zgwałconej kobiety, ona na pewno nie chce nosić takiego dziecka. Wyobraź sobie, że np. twoja matka, czy siostra wraca sobie do domu. Kilku chłopa zaciąga ją w krzaki i gwałci, każdy po kolei. Tak bardzo byś chciał, żeby urodziła twoją/ego siostrę/brata, siostrzenicę/siostrzeńca?
Wiem, dość brutalny przykład, no ale takie życie.
@edit
Oh, mam lepszy przykład, twoja dziewczyna/żona, zostaje zgwałcona i zachodzi w ciążę, każesz jej urodzić to dziecko?
@edit2
Omg. Ten górski to dobry koleś widze...
Cytuj:
Poseł Artur Górski należy do jednych z najbardziej konserwatywnych posłów w PiS. Jego wypowiedzi, o "czarnym mesjaszu nowej lewicy", jak nazwał Obamę w przemówieniu Sejmowym,
Założę się, że nie miał by nic przeciwko aborcji, jeśli chodziło by o kobietę zgwałconą przez czarnego. Czarnych też nie lubisz, kolego?Cytuj:
Obama to nadchodząca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka - grzmiał z sejmowej mównicy
na tym obrazku jest pojedyncza komorka jajowa wiec to jakies nieporozumienie (??)
Wszystko co mialem tu do powiedzenia, widac w pierwszym poście
@edit
Postaw się na miejscu tego nienarodzonego dziecka...
Tak, rodzin zastępczych ktore chetnie przyjmą takiego noworodka jest w chuj i jeszcze wiecej
Może poza wypowiedzią o aborcji jest oszołomem i rasistą - nie wiem i nie ma to w tym temacie znaczenia
mamuska powinna miec mozliwosc zadecydowania o tym, czy chce zatrzymac dziecko czy nie
a jak widze ten jego tekst 'zdrowie, normalne kobiety kochaja swoje dzieci' to smiecham
Pomiedzy 10-22 tygodniem ciąży w łonie kobiety nie znajduje się dziecko tylko embrion. Moim zdaniem kobieta powinna mieć prawo decydować o tym czy chce dziecko usunąć czy nie. Nie ważne czy to na skutek gwałtu czy wpadki. Lepsze to niż zapychanie sierocińców bądź wychowywanie biednego dziecka w patologicznej rodzinie. Mam wiele znajomych z którymi rozmawiałem na ten temat i większość w życiu by dziecka nie usunęło więc myślę że odsetek aborcji był by znikomy.
Nie można bawić się w Boga - nie można kontrolować kto ma się narodzić. Jestem stanowczo przeciw aborcji w każdej formie, czy dziecko z gwałtu czy ma się urodzić upośledzone. Na prawdę, chcecie żebyśmy zamienili się w Spartę, gdzie prawo do życia miały tylko silne jednostki?
Ciekawe co by zrobił gdyby jego córka została zgwałcona w wieku 15-16 lat... Nie dość ze problemy ze szkołą, każdy ją wytyka palcami, wyśmiewa. A co do oddania dziecka do adopcji to i tak trzeba je urodzić i jednak przerwać naukę.
Jak zwykle najwięcej do powiedzenia o aborcji mają faceci, którzy nigdy jej nie przeżyją.
Spór o aborcje to jeden z sporów, które spokojnie można wrzucić do worka z napisem "temat rzeka".
Żadna ze stron czczą gadką nie przekona drugiego do swojego zdania.
A sam spór na temat, kiedy kończy się embrion, a zaczyna człowiek to też pole do dyskusji, bo dla jednego człowiek zaczyna się w momencie urodzenia, dla innego w momencie zapłodnienia, a dla innego w momencie wykształcenia serca czy innych organów i każda 'definicja' ma swoje wady i zalety, można ją uzasadnić, ale równie łatwo obalić.
Ja osobiście jestem zwolennikiem skrajnej aborcji, wiadomo, nie w 9 miesiącu, bo przecież to już ewidentnie jest dziecko, które jest zdolne do samodzielnego życia (tak jak w 8, czy 7 miesiącu). Ale do 2 miesiąca aborcja moim zdaniem powinna być legalna i ogólnie dostępna dla kobiet.
Przecież jest coś takiego jak tabletki wczesnoporonne. Zostałaś zgwałcona -> weź jedną.
Dokładnie. I takie tabletki działają do 10 tygodnia ciąży. Bardzo dobre rozwiązanie.
A ja nie popieram aborcji w żadnym wypadku, po za takim gdy wiadomo, że poród może być groźny na matki lub gdy wiadomo, że dziecko urodzi się jakieś mocno upośledzone/zdeformowane etc. Dziecko z gwałtu jest jak każde inne - nie chcesz, oddaj do domu dziecka. Wystarczy zaraz po porodzie powiedzieć pielęgniarce, że nie chcesz dziecka, podpisujesz papier i masz z głowy. Aborcja na zasadach 'a bo to niechciana ciąża' to barbarzyństwo.
Nie logika jest taka że to kobieta powinna decydować o tym czy dziecko chce zatrzymać czy też nie. Jak pisałem wcześniej większość kobiet nie poddało by się aborcji ale ten mały odsetek który by się na to zdecydował powinien mieć do tego prawo.
Tak są i są nielegalne. Legalna jest tylko tabletka "po" która działa do 72h po stosunku. Z pewnością zgwałcona kobieta odrazu myśli o tym żeby skoczyć do sklepu po tabletkę.
Nasuwają się na język takie niecenzuralne słowa, że ja p...
Dziecko zgwałcone jest takie samo jak każde inne, lol. No jest, ale tu nie o to chodzi. Po za tym co to za hipokryzja, gdyż dziecko, które naraża zdrowie matki, także jest takie samo jak każde inne.
Kobieta, która zostaje zgwałcona przeżywa niewyobrażalne katusze, doznaje stałego uszczerpku na zdrowiu do końca życia. Leczy się taką dziewczynę/kobietę, wspiera, ale zawsze będzie miała to utrwalone w psychice a teraz WY, ZNAWCY każecie jej najpierw trzymać przez 9 miesięcy dziecko, które jest częścią zbrodniarza, a później te dziecko urodzić. Nie wspominając o całej szopce związane z oddawaniem dziecka, tłumaczenia i przeżywania koszmaru jeszcze raz.
Co do tabletki wczesnoporonnej. Dosyć proste w teorii, ale po gwałcie jest małoprawdopodobne, by kobieta myślała wtedy racjonalnie. By kupić tabletkę wczesnoporonną trzeba pójść najpierw do lekarza rodzinnego, by ten przepisał recepte. Jeśli Kobieta jest twarda i w porę odważy się to zrobić to uda jej się powstrzymać zajście w ciąże.
Aborcja powinna być dozwolona, koniec i kropka. Należy naznaczyć granicę, kiedy można usunąć płód, a kiedy nie. Wiadomo, że gdy kobieta jest już tam w 6,7 miesiącu ciązy to powinna dotrzymać ciąże, chyba, że zagraża to życie matki.
chyba kazdy sie zgodzi, ze zaden gwalt nie powinien miec miejsca, prawda? A jaka jest roznica pomiedzy brakiem gwaltu, czyli zaplodnienia, a usmierceniem embrionu? Zadna. W jednym i drugim przypadku nie bedzie nowego czlowieka. Embrion nie ma zadnej swiadomosci. Nie mysli, nie czuje, nie wie, ze istnieje. Tak jak pantofelek.
Mozna powiedziec, ze embrion ma potencjal do zostania swiadomym czlowiekiem. Tylko co z tego? Kazda kobieta ma potencjal do dania zycia co najmniej kilkunastu nowym ludziom. Chyba nikt nie twierdzi, ze kazda kobieta, ktora ma mniej dzieci niz jej biologia pozwala, usmiercila te teoretycznie mozliwa do zaistnienia reszte?
Liczba wszystkich kombinacji genetycznych ludzkiego DNA jest tak wielka, ze ogromna wiekszosc teoretycznie mozliwych do zaistnienia ludzi i tak nigdy sie nie narodzi. Wasze matki zdecydowaly sie nie pozwolic na istnienie wielu ludziom, ale jakos nie uwazacie tego za cos zlego, nieprawdaz?
Ty w każdym temacie wybierasz sobie wybiórcze argumenty i starasz się je przedstawić tak, aby Twoje wypowiedzi wyglądały na inteligentne i oryginalne, a tak na prawdę są po prostu denne. Idąc Twoim tokiem rozumowania, mordercy nie powinni być skazywani na więzienie, bo w końcu zabijają ludzi, którzy i tak kiedyś by umarli. Co więc za szkoda z morderstwa, skoro morderca jedynie przyśpieszył naturalny, nieunikniony proces. Weź chłopie ogarnij bo aż szkoda czytać te Twoje wypociny.
o kurwa jaka mam beke z tego XD
czlowieku jak mozna sie postawic w miejsce czegos co nawet jeszcze nie mysli?
to tak jak bys wdepnal w gowno i powiedzial: postaw sie w miejsce tego gowna, co ty bys czul jak ktos by po tobie deptal?!?!
Ja jestem za aborcja nie wazne czy przez gwalt czy nie, kazdy powinien posiadac wybor i lepiej jesli dziecko sie nie narodzi niz urodzi sie z jakas choroba lub zostanie oddany do jakiegos domu dziecka, sad but true. Ja wolal bym sie nie narodzic niz zyc w rodzinie ktora mnie nie kocha.
widac nic nie zrozumiales. Morderca zabijajac doroslego czlowieka sprawia cierpienie jemu samemu i jego rodzinie. Ci ludzie mieli uczucia, zdawali sobie sprawe z tego co sie stalo. Natomiast zabijajac embrion nikomu nie zadajesz cierpienia. Swiat po zabiciu embrionu niczym sie nie rozni od swiata, w ktorym w ogole nie doszloby do gwaltu. A kazdy sie zgodzi, ze do gwaltu nie powinno dojsc.
Najgłupszy pomysł świata, skoro to gwałt to powinna być taka opcja jak aborcja dla dziewczyny.
Wystarczy mieć trochę wyobrazni i uczuć, by sobie wyobrazić co musi czuć taka osoba, którą zgwałci jakiś popierdolony cwel a ona dowiaduje się o ciążu i żyje z myślą, że ma kawałek tego skurwiela w sobie. Aż niedobrze mi się robi.
Ktoś wcześniej napisał, że komórki to jeszcze nie człowiek.
Jeśli jeszcze nie zauważyłeś bądź Ci rodzice nie powiedzieli - życie to jedna wielka Sparta, if you catch my meaning
@Aureos i jego poglądy
Śmiecham ostro kolego ;d Może bym podyskutował z Tobą jeszcze gdybyś był płci żeńskiej, póki co nie mam nic do powiedzenia oprócz tego, że pleciesz bzdury i aborcja powinna być imo legalna w możliwie dużym zakresie ( nawet wpadek ).
Najwięcej do powiedzenia o aborcji mają żyjący, już narodzeni, kolego. I tu jest krótkowzroczność.
Aborcja to morderstwo i nie można tego przedstawiać inaczej. To akurat nie powinno być elementem dyskusji. To jest równie niedorzeczne co twierdzenie, że ściągnięcie gry z internetu to nie kradzież. W obu przypadkach żal mi ludzi, którym ego przesłania prawdę.
Ty chyba nie rozumiesz pojęcia "ego" człowieku. Mam takie a nie inne poglądy na temat aborcji gdzie ty tam widzisz objawy wybujałego ego? Uważam że kobieta powinna mieć prawo do tego by decydować kiedy gdzie i czy chce narodzić(dane) dziecko. To moje ego czy poglądy? Wytłumacz mi o co Ci chodzi? Jak bym był feministką to może i miał byś trochę racji ale jestem facetem więc twój "argument" pada na starcie. Dorośnij poznaj trochę świat a później zacznij dyskutować na poważne tematy.
Na dobrą sprawę to nie rozmawiamy o tym, czy aborcja jest morderstwem czy nie. Opinii jest tyle ile ludzi. My natomiast rozmawiamy, czy kobieta w określonych sytuacjach ma do niej prawo. I ja uważam, że ma, a przynajmniej powinna mieć. Żaden poseł nie powinien jej odbierać tego prawa, gdyż moralność to indywidualna sprawa każdego człowieka. Natomiast jeśli twoja żona lub córka zostanie zgwałcona, wychowujcie sobie takie dziecko. Wasza sprawa.
http://imgrin.pl/upload/images/3/201...66a61b115.jpeg
Aborcja powinna być legalna, niezależnie czy wpadka czy gwałt. Trzeba mieć do tego logiczne podejście - byłoby mniej domów dziecka, a może nawet wcale by nie było...
A pomysł, żeby dziecko gwałcicieli rodzić to już w ogóle świetny, co ja czytam w ogóle ;d Może to jeszcze wina kobiety, gdy zostanie zgwalcona co
@up genialne
@down
refundowana nie musi, chyba że z samych składek kobiet, ale niekoniecznie, w koncu jak bogluto mowi jest to tanie dosc.
I co to w ogóle za gadanie, że jak kobieta się puszcza... są wpadki mimo zabezpieczeń, albo faceci oszukują "oj chodz malenka ja bezplodny" albo wykorzystuja pijane dziewczyny, no ale zapomnialam - facet moze uprawiac seks tylko dla przyjemnosci, bo od konsekwencji alimentow mozna sie wymigac latwo, a dziewczyna to juz musi myśleć za dwoje nie? i od razu pamietac o kilkunastu konsekwencjach, zamiast cieszyc sie z przyjemnosci jak facet
taa, ofc, moze jeszcze chcialbys, zeby byla refundowana?
jak taka osiemnasto- czy dwudziestolatka jest nieodpowiedzialna i pierdoli się po kątach jak króliki to niech sobie wychowuje to, co dała sobie zrobić
w średniowieczu były proste sprawy, nierządnice kamienowano a do dzieci z prawego łoża nikt się nie czepiał. szkoda, że, jak to wy ciągle mówicie, teraz są inne czasy.
a w przypadku gwałtu to temat bardzo rozległy i w sumie jest o czym dyskutować, ale dyskusja powinna zachowywać odpowiedni poziom...
imho to chore...zgwałcona kobieta wedlug mnie ma 100% prawo do dokonania aborcji, nie wiem jak autor tematu ale ja bym nie chciał chodzic z brzuchem przez 9 miesiecy, znosic te wszystkie cierpienia (i te glowne czyli urodzic to dziecko).
To jest jedna z niewielu kobiet na naszym forum więc ona ma w tym temacie do powiedzenia więcej niż ty. Z resztą aborcja to nie jest jakiś ogromny koszt ot krótki zabieg więc żadna refundacja nie była by potrzebna. Aktualnie usunięcie dziecka na czarnym rynku sięga kilku tysięcy ale tylko i wyłącznie z tego powodu iż jest to czarny rynek.
@down
Też znam jedną dziewczynę która jest w podobnej sytuacji. Pisałem wcześniej że tylko niewielki odsetek kobiet zdecydowało by się na aborcje.
Czemu w temacie wypowiadają się mężczyźni, którzy nie wiadomo skąd wiedzą jak czuje się zgwałcona kobieta? W moim otoczeniu jest kobieta, która urodziła dziecko poczęte w wyniku gwałtu. Nigdy nawet nie pomyślała o zabiciu SWOJEGO dziecka, nigdy nie pomyślała o nim jako o dziecku gwałciciela, tylko jak o swoim dziecku. Kocha je i wychowuje.
Osobiście nie mam żadnego zdania na temat aborcji gdyż mnie to nie dotyczy, nie jestem kobietą. Równie dobrze może być nawet refundowana, dozwolona w każdym przypadku, na życzenie kobiety. Odniosłem się jedynie do specjalistów nie mających pojęcia o czym piszą.
jestescie zasranymi barbarzyncami, masturbujac sie
wiecie ile dzieci zabijacie kosztem jednego orgazmu? gardze wami, nie mam na to slow
powaznie - aborcja powinna byc legalna i kropka
a w przypadku gwaltu to wrecz obowiazkowa, przenoszenie genow jakiegos popapranego zboczenca to slaba opcja
@up
dobra, Panic mówi, że powinna być legalna i koniec kropka, więc chyba już nie mamy o czym dyskutować. Ma być i już!
wcale nie o to chodzi - jesli facet jest z nia i jej nie zostawia to niech sie tez martwi o to co narobili razem, wiec albo niech tego nie robia, albo niech sie licza z ryzykiem tej super zabawy i przyjemnosci.
a jak naprawde jakas dziewczyna by uwierzyla w "chodz malenka ja bezplodny" to naprawde jest taka naiwna idiotka, ze w zyciu prawdopodobnie jeszcze duzo innych problemow sobie narobi niz dzieciak i nawet zasluguje na taką karę :d
co innego, ze dziecko nie zasluguje na zycie z tak nieodpowiedzialna i pustą matką, ale na pewno nie do takiej pustej "matki" powinien nalezec wybor, czy jej dziecko przezyje swoje zycie (z czego polowe z bezmozgiem zamiast matki), czy nie
przykro sie to czyta, szczegolnie gdy widze jak wiele osob popiera zabawę w Boga i decydowanie o czyimś życiu lub śmierci
po pierwsze to facet nie powinien wypowiadać się na ten ten temat, bo jego to nie dotyczy i nigdy nie zrozumie co czuje kobieta która została zgwałcona i która miałaby nosić owoc gwałtu przez następne 9 miesięcy
została zgwałcona więc ma prawo zabić?
gdzie tu logika?
Została zgwałcona, więc ma prawo decydować, czy urodzić dziecko, którego wcale nie chciała, ani o nie nie prosiła, lecz zrobiono je przemocą.
Nie wiem, co tu jest tak trudnego do zrozumienia.
A co do tego pana, to przerażające jak bardzo ograniczeni ludzie panoszą się w sejmie.
Każdy ma najwyraźniej inną definicję zabójstwa. Dla mnie zabicie embrionu nie podchodzi pod morderstwo - i nie, nie jestem chrześcijaninem.
Dziecko jest upośledzone, w miejscu głowy są pływające oczy, nie ukształtowało się poprawnie serce które słabo co bije . Według ciebie to jest poprawne żeby zmuszać kobietę do chodzenia 9 miesięcy z "czymś" żeby potem wydobyć papkę niespójnych materiałów organicznych które nie przeżyły nawet paru sekund po opuszczeniu ciała matki? Czy jest zabójstwem usunięcie według twojej teorii tego człowieka? Czy jest to etyczne? (Ale wobec kogo, przeżyć matki, czy poprawności politycznej?)
Tym skromnym postem zaczynam a zaraz kończę udział w tym temacie. Dla mnie i tak pozostaje fakt taki że o ciele kobiety powinna decydować kobieta. A już omawianie tego w kręgu mężczyzn to [...] heh. Po za tym, fajnie widać w takich tematach jak ludzie próbują się łapać wszystkiego aby tylko udowodnić swoją racje. Te piękne komentarze "ty najwięcej mówisz bo ciebie nie wyskrobali" itp. Po prostu kwintesencja ludzkości.
http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...jpg?1352378366
Jeszcze ten jego cytat, nie ogarniam jego toku myślenia.
Ogromna większość to przypadki letalne, zresztą często zagrażają życiu matki więc są usuwane. Poza tym lekarze raczej widzą, czy dziecko ma szansę przeżyć czy nie i zawczasu podejmują decyzję
skupmy się na większości i najczęstszych przypadkach, a nie marginesie
Wolałbym, żeby temat kręcił się wokół samej tematyki aborcji a nie polegał na ocenianiu wygłupów Górskiego, który rzeczywiscie czasem troche przesadza
No tak, przeciez to takie proste, oddac do adopcji. Adopcja/dom dziecka to dopiero wytykanie palcami i krzywda dla dziecka w tym zacofanym kraju.
Plod to nie czlowiek. Plod staje sie czlowiekiem w momencie narodzin (i nie, nie mam na mysli 9 miesiecy od poczecia tylko moment narodzin, kazdy jest inny). To jest definicja czlowieka. Nie cechy charakterystyczne (bo rownie dobrze moge powiedziec ze malpy maja 98% takich samych genow i cech jak ludzie, wiec maply to ludzie), nawet nie zmysly (bo koty tez maja zmysl dotyku, sluchu itd, i tez potrafia myslec i maja uczucia, i wiedza co sie wokol dzieje).
Co to zmienia? Ksiadz tez ma duzo do powiedzenia na temat malzenstwa, zakladania rodziny a sam nigdy tego nie przezyje.
Jak mi sie zachce to zaloze rekawiczki i zaczne ukladac moja kupe w ksztalt czlowieka. Tez bedzie miala mniej wiecej ksztalt czlowieka, i tez 3-4cm.
Uklad nerwowy ma kazdy ssak, te ssaki tez sa ludzmi?
W ktorego boga? Zeusa? Hadesa? Thora? Odyna? Czy tego jedynego, prawdziwego, chrzescijanskiego boga? Az smieszy mnie ignorancja monoteistow.
Aborcja to nie morderstwo. Polecam przeczytac definicje morderstwa, a nastepnie zauwazyc ze jesli morderstwo i aborcja bylyby tym samym to nie byloby dwoch roznych definicji prawnych.
Mozesz uwazac ze aborcja jest zla, niemoralna, ale twierdzenie ze aborcja to morderstwo jest po prostu bledem, bo to nie jest kwestia opinii, tylko faktow. A fakty sa takie ze to sa dwa zupelnie inne pojecia, odnoszace sie do dwoch zupelnie innych sytuacji.
Mam w zasadzie kilka pytań do przeciwników aborcji. Jak nazywacie świeżo zasiane nasiona, powiedzmy, ogórka? Ogórkiem? Czy ogórkiem nazywacie jedynie to, co jecie lub jesteście w stanie zjeść? Czy jesteście w stanie zjeść nasiona, które po kilku dniach zostały wykopane z ziemi?
Ja akurat mam bardzo liberalne poglądy dotyczące aborcji, nie rozumiem dlaczego państwo ma nakazywać kobiecie urodzenie dziecka. Według mnie to powinna być jej autonomiczna decyzja. Nie wypowiadam się na temat pomysłu posła Górskiego, bo to totalny absurd.
Niech się jakiś biolog wypowie.
Nikt nie powinien mieć prawa zabraniać tobie decydować o własnym życiu w żadnej kwestii (dopóki nie zagrażasz życiu innych)
Najlepsze jest to że "lewacy" mówią, że "ciało jest własnością kobiety" ale marihuany to już nie możesz zapalić bo jesteś głupia, albo heroiny w przypadku palikota. Co to za własność jak kobieta nie może decydować o tym czy sobie szkodzi czy nie, ale może decydować o innym życiu, które nie jest jej własnością.