Sakus napisał
tak, usiluje wam wmowic ze jest tam raj najwiekszy, bo chce zebyscie tam ze mna pojechali i zyli jak bogacze, bardzo mi na was zalezy
kurwa, siedza tam te 3 lata, maja dobry dom i samochod, a takie zawody wykonuja jakie wykonuj
ale się uśmiałem czytając Twoje posty w tym temacie, może i w niektóre bym kiedyś uwierzył, ale z racji tego, że mam 24lata, 90% moich znajomych z liceum siedzi za granicą, a sam skończyłem tutaj studia, więc mogę coś na szybko napisać.
Jaki własny dom po 2 latach? Człowieku, po 2 latach to oni może coś własnego wynajęli, a nie kurwa kupili dom. Skoro Twój najlepszy friend from UK Ci takich głupoty nagadał to musi być takim niedowartościowanym polaczkiem, ot tak żeby innym gul skończył. Może i nakładam na osobę której nie znam jakiś łatke, ale znam kilka takich osób i na take mi tu zapodaję. Takim gówno polaczkiem któremu w życiu nie wyszło, poszedł do liceum bo rodzice kazali, matura nie zdana bo za ciężko dodać 2 ułamki na 30 procent, fachu w reku żadnego no i co zostało? Nic, praca z najniższą krajową, no bo jak zarobić więcej jak się
nic nie potrafi robić? A tam andżela z sebkiem sobie odżyli, bo afonik kupiony, ciuszki armani no i perfumki bossa.
Moim skromnym zdaniem tylko ostatnia ameba umysłowa może stwierdzić, że wyemigrowałem i jest "zajebiście". (Oczywiście nie nie mam na myśli, wykwalifikowanych specjalistów, tylko zwykłych pracowników fizycznych, chociaż to pojęcie też jest względne, bo taki murarz czy hydraulik to fachowiec, mam na myśli tych co gonią "american dream" w maku bez matur i fachu (no bo po chuj mi matura). Nie, nie jest zajebiście, zapierdalasz na końcu swata za psi chuj, którego tamtejszy mieszkaniec by nie podjął za jeszcze raz taką samą stawkę . Ok stać Cię na więcej niż tutaj , ale mów, że wygrałeś zycie. Tutaj też da godnie żyć i przyzwoicie zarabiać, ale każdy bym chciał wszystko od razu żadnym kosztem, ot tak bo mi się należy.
Zakładki