Akken, aż nie wierze że to się dzieje. Jak dojdzie do procesu wrzuć zdjęcia postanowienia(?- nie chciałem pisać wyroku, nie wiem jak w prawniczym języku poprawnie to nazwać) sądu.
Tylko wymaż dane ofc.
Wersja do druku
Akken, aż nie wierze że to się dzieje. Jak dojdzie do procesu wrzuć zdjęcia postanowienia(?- nie chciałem pisać wyroku, nie wiem jak w prawniczym języku poprawnie to nazwać) sądu.
Tylko wymaż dane ofc.
No niestety dzieje sie.. "poszkodowany" idzie w zaparte i twierdzi że kompletnie nie ponosi winy.. chce wyplacenia 100% kosztu napraw albo sprawe odda do sądu.
To niech wnosi pozew. Nie dawaj mu hajsu do ręki ;p
Wiesz.. nie chcialbym przegrac mimo wszystko
Dlatego pytam czy błedna data na zdjeciach ktore są dowodami to argument by podważyć ich wiarygodnosc?
A co takiego błędnego jest w tej dacie i w jaki sposób ten błąd miałby wpływać na pokazane uszkodzenie na zdjęciu?
Wasze czyny są oddzielone. Ty popełniłeś przestępstwo/wykroczenie (w zależności od wysokości szkody) zniszczenia mienia, a on imo popełnił przestępstwo naruszenia nietykalności cielesnej. Artykuły napisałem wyżej. Grzywna z naruszenia nietykalności zapewne będzie wyższa niż naprawienie szkody, więc możesz mu pogrozić, że jak ci wytoczy sprawę to, ty go osobno oskarżysz. Prawdę mówiąc to chyba nikt tutaj nie jest zawodowym prawnikiem to dalej ci nie przewidzi jak może potoczyć się sprawa.
Na boku świadkowie wiedzieli jak on w ciebie wjechał samochodem?
@edit
i zobacz czy to co on podał to rzeczywiście cena rynkowa czy sobie przysłowiowo w ..... leci.
Na dacie jest zła godzina i zły dzień.. równie dobrze mogl sam "dobić" to nadkole i cyknąc fotke.
Jeden świadek byl na ulicy pare metrów ode mnie, reszta siedziala w samochodzie ktory we mnie wjechał.
Co do ceny naprawy to tak jak mówilem po weekendzie ide sie popytac do mechanikow.
Tak jak już mówiłem nie jestem ekspertem (ale mimo to się wypowiem :P) - na twoim miejscu po prostu bym mu pogroził, że jak się nie uspokoi z tym uszkodzeniem to go pozwiesz za potrącenie samochodem, tym bardziej że masz świadków kilku.
@edit
Data na zdjęciu nie ma znaczenia. Zdjęcie ma charakter poglądowy, a na miejscu zdarzenia o konkretnej godzinie ustawią cię pokrzywdzony i świadkowie.
można gdzieś sprawdzić statystyki wyroków w Polsce, np. jak często ktoś dostaje dożywocie, albo jak często oskarżeni są uniewinniani?
No ale jak juz pisalem podczas zdarzenia nikt nie widzial szkod.. wszyscy pojechali w swoja strone a dopiero potem wlasciciel pojazdu i jeden ze swiadkow to oglądali i fotografowali - rownie dobrze mogli odjechac tam to dobic i powiedziec ze to Ja.
I rownie dobrze Ja moge sobie wjechac sam samochodem w rower i go uszkodzic i powiedziec że to On zrobil jak na mnie najechal - tylko ze ramy rowerowej juz nie "wyklepiesz". A ten rower zostal kupiony miesiac temu za 2600zl.. ma 150km przebiegu, sama nowa rama do niego to koszt powyzej 1000zl.
Takimi rzeczami jeżeli sprawa już by poszła do sądu zajmuje się rzeczoznawca a nie na własną rękę.
Póki co zastanawiam sie nad opcja naprawienia mu uszkodzenia - gadalem ze znajomymi co znają sie na temacie i wyrobie sie do 400zl
A potem sam pomyśle o wniesieniu sprawy do sądu za to najechanie mnie (naruszenie nietykalnosci cielesnej Art. 217 k.k.)
Przed założeniem sprawy przemyśl czy masz konkretne dowody na to jakiego czynu się dokonał. Unikniesz niepotrzebnych kosztów w razie niepowodzenia.
Nurtuje mnie od dawna jedna kwestia, jak to jest dokładnie z tymi filmikami wrzucanymi do sieci? Przypuśćmy że jadę sobie przez małe miasteczko motocyklem z nadmierną prędkością na jednym kole no w gruncie rzeczy stwarzam niebezpieczeństwo na drodze. Wrzucam taki filmik do sieci i na drugi dzień policja jest u mnie to zrozumiałe. Zawsze tak jest? Chodzi mi o to co muszę zrobić dodając taki filmik, żeby uniknąć kary? Widzę czasami na początku niektórych filmików wywody na temat, że film został podrzucony że nie wiedzą kto w nim występuje i tym podobne. Działa taka metoda? Wtedy taka osoba jest bezkarna? I co powiedzmy z tym, że okoliczni mieszkańcy wiedzą, że to ta i ta osoba była kierowcą ze względu na charakterystyczny motocykl czy samochód. Tylko, że autor filmiku dodał w nim zapis, że nie wie kto to kierował pojazdem, że film został podrzucony i że nie wie kto jest jego autorem to nic mu nie mogą zrobić? Na filmiku nie widać ani twarzy ani numerów rejestracyjnych.
A jak Ci udowodnią, że to Ty? Jeżeli jest to filmik nagrywany bezpośrednio z pozycji kasku to nie ma problemu :).
Ja pytam o to z czystej ciekawości. A więc jak mogą mi udowodnić ze to właśnie ja?
jak będzie widać twoją twarz, proste...
No tak ale podałeś taki przykład jakbym był 10 letnim dzieckiem i nie wiedział o tym, że nie wolno w takim przypadku pokazywać twarzy na filmie. Jadę tym motocyklem kamera jest na baku jedynie co widać to licznik i kolor baku/motocykla i wtedy co? Jestem spokojny bo na pewno nic mi nie zrobią? I jak się ma sprawa np z tymi filmami też policja może im "naskoczyć"?
https://www.youtube.com/watch?v=rLyVTQ5odl0
mam rentę z ZUSu z racji że jestem półsierotą, jak pójdę do roboty(umowa zlecenie~~?) to mi zdejmą rentę czy nie?
Kupiłem telefon, ktoś zakupił go jako nowy w play jest podbita gwarancja i jest paragon tylko, że na paragonie widnieje galaxy S5 a telefon to Galaxy S4 i co teraz? Wszystko się zgadza tylko na paragonie jest S5 a nie S4. Co ja w takiej sytuacji mam zrobić?
@Sesily ;
Nie zdejmą Ci renty, jeżeli Twje miesięczne wynagrodzenie nie przekroczy 70% przeciętnego wynagrodzenia. Obecnie jest to 3 823,32 zł, tak więc 70% z tej kwoty to 2676,32zł. Zmienia się ona co kwartał i obecna wysokość jest podana na marzec, kwiecień i maj. Gdzieś po połowie tego miesiąca powinni podać nową kwotę.
Więcej tu: http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=3678
Od kogo i jak go kupiłeś?
Nie do końca wszystko rozumiem. Paragon masz od kogo? Od tego, kto oddawał w komisie, czy od komisu? Podejrzewam, że chodzi Ci o paragon od kolesia, który oddawał telefon w sklepie i bez jego identyczności z towarem nie będziesz miał gwarancji, tak?
To oddaj telefon do komisu znajomego i niech on się tym martwi. Nie wiem co mógłbyś innego zrobić. Zawsze też możesz zachować sobie paragon z komisu, a potem jakby coś się stało z telefonem to reklamować go z tytułu niezgodności z umową.
Telefon już oddałem znajomemu, który jest właścicielem tego komisu. Przeprosił bo sam nie wiedział, że na paragonie jest coś innego. Pieniądze oddał i wziął go sobie do komisu.
Sprawa wyglądała tak, że ktoś wziął pewnie telefon na umowę w sieci Play. Dostał paragon no i została podbita gwarancja i przyczepiony paragon do gwarancji (tylko pewnie pani z Play pomyliła sobie i wybiła paragon dla Samsunga Galaxy S5 a nie S4) Osoba, która kupiła ten telefon w Play pewnie też o tym nie wiedziała, że paragon jest zły. Oddała go do komisu mojego znajomego no i ja po niego przyszedłem dał mi telefon pudełko wszystkie papiery no i tą gwarancję zobaczyłem tylko, że jest podbita i paragon jest a nie zauważyłem, że na paragonie widnieje S5.
Cześć !
Na wstępie chciałem od razu zaznaczyć, że nie szukam gotowca, ani nic z tych rzeczy. Po prostu chciałem poprosić kogoś trochę zorientowanego w temacie o jakąś radę.
Mam do przygotowania prezentację dotyczącą prawa sportowego na studiach. Prezentacja jest na angielski, ale to akurat najmniej istotne. Brakuje mi trochę pomysłu, co można w takiej prezentacji zawrzeć. Myślałem o opisaniu sytuacji, która była ostatnio dość głośno opisywana w mediach - zakazu transferowego dla FCB, wspomnieć przy okazji o zasadach prawnych obowiązujących w FIFA/UEFA. Pewnie warto by było wspomnieć także o jakichś ustawach związanych ze sportem.
Ktoś mógłby podsunąć jeszcze jakieś ciekawe pomysły? Byłbym bardzo wdzięczny. Prezentacja ma mieć ok. 10minut, oczywiście będę ją musiał wygłosić przed grupą.
No tak jak pisałem na początku tematu o mojej sprawie z lekami i jednym środkiem psychoaktywnymi sprawa się toczy dalej, 4 razy zeznania składane, wczoraj mi wzięli komputer do sprawdzenia, jeszcze czekać na analizę lekarza sądowego i zobaczymy co będzie dalej..
Wołam @Venzet ; bo pamiętam jak był ciekawy jak sprawa się rozwija.
4 razy zeznania? Przewalone.
Kiedy Ci kompa wzięli?
Weź opisz coś więcej, bo z tego co wiem, to tylko tyle, że znaleźli jedno i drugie, bo miałeś w pudełeczku po tic-tacach, opisz więcej co i jak po kolei, o co pytali, co mówiłeś na każdych itp. Jak nie chcesz publicznie to napisz mi wiadomość prv.
Jak wzięli Ci komputer to szukać będą pod kątem zakupu tego przez internet i ewentualnych źródeł. Jeśli nic nie znajdą to luz. Opisz coś więcej.
@Pluto ;
No to znaleźli to u mnie dość duża ilość. W tym woreczek pusty z przedawkowana substancja przezemnie specjalnie. Jestem jako poszkodowany, zeznania zmieniałem bo mi się pojebało wszystko no i musiałem się tłumaczyć. Jedyny błąd to powiedziałem że wiedziałem do czego to służyło. Nie byli przekonani raczej w to co mówiłem i wzięli mi wczoraj kompa w celu potwierdzenia zeznań. Pisz co jeszcze mogę napisać w tej sprawie to postaram się jaśniej napisać.
Jako poszkodowany? Trochę tego nie rozumiem. Jesteś tego pewny?
Chcę wiedzieć o co konkretnie pytali, na jakiej podstawie zabrali Ci komputer (bo taka musi być), i gdzie składałeś te wyjasnienia i co mówili Ci po nich Ci wobec których je składałeś
@Pluto ;
Jako poszkodowany bo Przedawkowałem to i oni myśleli że to przypadek i szukają typa co,mi to udzielił. Pytali skąd to miałem w jakim celu zamawiałem no i takie podobne rzeczy. Kompa wzięli na podstawie jakiejś sprawdzenia zeznań czy potwierdzenia nie mogę znaleźć tego papieru.
@darkan ; @Venzet ;
Czy policjant ma obowiązek się wylegitymować jeżeli go o to poproszę?
Byłem wczoraj na imprezie, (lokal w tym samym budynku co policja xD) i zawineli kumpla do samochodu, dostał tej nocy dwa mandaty. Chciałem żeby się wylegitymował ale powiedział że on jest w mundurze i nie musi... No to chciałem jego imie i nazwisko coby skargę złożyć, sam mi nawet powiedział że jak mi coś nie pasuję to mogę iść to zgłosić. I taki mam zamiar. Spisałem numer boczny + godzinę, mam nagrane fragmenty rozmowy na telefonie, ponieważ później już nagrywałem (jest funkcjonariuszem publicznym więc mam prawo). W końcu zamknęli się w samochodzie i odjechali. Ogólnie to jest w dużym skrócie, bo był jeszcze inny policjant który to odserwował, również nie chciał się wylegitymować, jak zacząłem to nagrywać to wsiadł do samochodu i pojechał.
Tamtych dwóch policjantów to jakieś młode szczurki, wyciągnął gaz czy paralizator i zaczął mi wymachiwać przed mordą że użyje środków przymusu bezpośredniego, chociaż z nim tylko rozmawiałem grzecznie xD Gdy pokazałem ręką na kamerę to jakoś się uspokoił. Jest 30 świadków na te ich teksty i ich zachowanie. Dodam jeszcze że nie było żadnej patologii, nikt ich nie wyzywał ani nic z tych rzeczy. Czy to już kwalifikuję się do narobienia im dymu?
wczoraj mielismy z chlopakami dziwna akcje, siedzimy sobie na laweczce, pijemy piwko, wyrzucilismy buteleczki i sie rozeszlismy, ja poszedlem z jednym i w druga strone poszlo dwoch co nie pilo, okazalo sie ze po drodze zatrzymala ich policja i mowili im ze maja nas na kamerach jak pijemy piwo i kto to jest, ich dane numer telefonu itd itp, oni powiedzieli ze nie powiedza bo nie maja takiego obowiazku, nie znaja nas, po prostu ze sie do nich dosiedlismy i tak dalej, zaczeli ich meczyc i powiedzieli ze ich zawina jezeli nie podadza im naszych danych, po czym powiedzieli ze jak nie podadza to oni dostana mandat na siebie za nas haha, beka, ale w koncu ich puscili, ale dobra, podaliby im nasze dane to co, dostalbym mandat poczta za spozywanie jezeli mnie nie zwineli i osobiscie mi tego mandatu nie wlepili? przeciez to chore i nie wiem czy takie cos mogloby miec miejsce?
Witam Torgowicze! :D
Potrzebuję pomocy.
Kupiłem używany rower od prywatnej osoby na Allegro. Z tej aukcji http://allegro.pl/show_item.php?item=4152277348 Z tym, że rower nie jest taki jak w opisie. Nie działa blokada amortyzatora, nie działa przednia przerzutka, koła są scentrowane.
Muszę liczyć na gest sprzedającego czy to, ze towar jest niezgodny z opisem otwiera mi jakąś furtkę?
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
Dzwoń do sprzedającego, jak nic nie wskórasz, to centrum sporów allegro. Przysługuje Ci 50% zwrotu ceny, akurat na naprawy :)
A możesz poprzeć to jakiś "paragrafem"? Nie mogę znaleźć tego :/. Chciałbym mieć jakąś podstawę do rozmowy z nim.
@Venzet ;
Pytanie dot teorii prawa. Nie rozumiem wykładni prawa. Mógłbyś podać jakieś przykłady żebym zrozumiał funkcjonowanie poszczególnych wykładni? (językowych, pozajęzykowych i rozszerzających/zwężających) tak żebym to na chłopski rozum zrozumiał? Proszę.
Prawnicy pomocy :( Mi się wydaje, że chyba na Januszu spoczywa ciężar dowodu, bo to on musi udowodnić winę Tadeusza (którego pozwał), że niby nie zwrócił mu tych 5000 na czas. Dobrze myślę?Cytuj:
Janusz pożyczył swojemu bratu Tadeuszowi kwotę 5000zł, zobowiązując go do jej zwrotu w terminie miesiąca. Tadeusz pieniądze zwrócił w terminie. Zdziwił się zatem, gdy Janusz pozwał go do sądu o zwrot kwoty pożyczki. W postępowaniu przed sądem Tadeusz stwierdził, że wykonał zobowiązanie na rzecz Janusza i zwrócił pieniądze w terminie. Na kim spoczywa ciężar dowodu?
czy to jest tak, że skoro Tadeusz twierdzi, że zwrócił pieniądze, to ciężar dowodu spoczywa na nim i musi udowodnić, że zwrócił pieniądze na czas?
Mogę podesłać Ci w pdfie książki, gdzie jest to na paru stronach zgrabnie wytłumaczone. Chcesz? Bo to trochę pisania, a tylko bym parafrazował co tam jest napisane :d @Aver ;
Może skopiuj mi na priv.
Siema. Może ktoś z was to ogarnie. Miałem w sobotę wypadek, tj potraciłem typa, który mi wybiegł na czerwonym świetle na ulice. Jego wina, świadkowie potwierdzili moje zeznania, policja powiedziała, że sprawa zakończy się mandatem dla tego gościa i tyle. Dobra. Tylko, że 400zł wydałem na samą lawetę + koszty naprawy. Jak to wygląda z ubezpieczeniem w takiej sytuacji? Z tego co mi policja powiedziała, to musiałbym składać pozew do sądu z cywilnego i mieć normalną rozprawę. Ktoś, coś? Mogę to dokładniej opisać, teraz się trochę śpieszę i wiem, że dość chaotycznie napisałem, ale chyba da się zrozumieć ;d
Okej, jedna jest umożona ale mniejsza z tym. Jestem o coś podejrzany teraz, ale o co to nie wiem, dziś się dowiem all i wam napisze, może w czymś pomożecie mi.
Czy jeśli zamówię jakąś części w salonie samochodowym i to nie będzie ta część to mogę jej nie kupić? Chodzi mi o to, ze potrzebuje jednej części do samochodu mamy byłem w salonie ale oni nie są na 100 procent pewni czy ta część to jest ta która jest pokazana na schemacie. Powiedzieli mi, że mi ją mogą zamówić tam z Holandii czy gdzieś ale jeśli to nie będzie ona to i tak muszę za nią zapłacić. Jest to możliwe?
Witam mam problem podpisalem umowe z plusem mix w tym roku jestem za granica a list dostalem na stary adress . Konta nie doladowywalem a w liscie napisali ze muszedo 29 maja zaplacic albo 30 maja rozwiazanie umowy co za tym idzie 1400zl kary , dzis odczytalem list czy warto pisac odwolania do plusa jesli tak to w jakeij formie ?
Troche poszperalem i chyab mam rozwiazanie ;D W jakimkolwiek punkcie mozesz podpisywac umowe reaktywacyjna. Kara jest wtedy anulowana i naliczaja oplate reakywacyjna ok 30 zl.
Wysłane z mojego LG-E975 przy użyciu Tapatalk
w życiu, mają ci ściągnąć to co ty chcesz kupić a nie "coś innego", więc jeśli to nie będzie to to z jakiej racji masz płacić ? Idziesz do sklepu, chcesz zeby ściągneli ci kilogram jabłek, niestety był kształt źle narysowany i przysłali kilo gruszek i co, masz za to zapłacić?
@BBsrv ;
Made my day :) Dzięki, umiliłeś mi wieczór nauki do testu =D
Na forum Mitsubishi niby napisali, mi że tylko przy sklepie internetowym mogę zwrócić towar. A jeśli kupuje w stacjonarnym to jest to tylko dobra wola salonu (podobno japońce tak mają) Trochę jest to dla mnie nie zrozumiałe ponieważ ja jako klient nie muszę się na tym znać i nie jest to w moim interesie jaka część się zepsuła i jaką trzeba zamówić. Przecież dla tego wybieram się do salonu i od tego są tam wykwalifikowani pracownicy aby mi pomóc. Tłumaczyli się tym, że jest sprowadzana z zagranicy i przesyłka zwrotna jest droga a jest to część mało chodliwa bo tych samochodów na Podkarpaciu prawie nie ma a w Polsce jest ich bardzo mało. No ale jestem dobrej myśli i uważam, że wszystko będzie ok.
@BBsrv
Zakupilem ccki na allegro, dzwoniac do kolesia, odebrala pani, ktora powiedziala ze zdarzaja sie jej takie telefony bo ktos randomowo wpisal numer i wystawia aukcje z tego.
Zglosilem do banku, ze chce cofnoc przelew (z payu bedzie problem napewno i nie przejdzie), dzwonilem do payu, ale tam tylko polecili mi zalozenie sporu, ew. sprawa na policji.
Chodzi o to ze stracilem 130 zloty, jak policja podchodzi do czegos takiego (tak naprawde moglem dostac parcel i go schowac gdzies i mowic, ze pieniedzy nie mam).
@_Szymon_
Ty oddałeś auto do serwisu czy tylko część zamawiasz? Wydaję mi się, że jeżeli zamawiasz część na własną rękę to musisz wiedzieć, a jeżeli auto jest w serwisie to nie Twój interes, ma być zrobione.