Holinek napisał
Torgi, potrzebuję pomocy.
Szef nie chce mi wypłacić kasy za poprzedni miesiąc pracy. Jak upomniałem się o wypłatę, to wręczył mi wypowiedzenie (12.06.2017) bez okresu wypowiedzenia w trybie art 52 kodeksu pracy. I podał tam jakieś dwa argumenty z roku wstecz, że niby poniósł szkodę, której faktycznie nie poniósł, bo kazał mi sprzedać klimatyzator z jednej naszej spółki do drugiej naszej spółki i poszło to taniej niż chciał, ale niestety nie dało się już tego cofnąć. Drugim powodem wypowiedzenia było nie obsłużenie sprawy oc z samochodem służbowym w termienie. O dwóch tych sprawach wiedział dłużej niż miesiąc, więc nie może się chyba powołać na art. 52 kp?
Dodatkowo dzisiaj się z nim "dogadałem", żeby spisać wypowiedzenie za porozumieniem stron. Więc spisałem tak jak chciał wypowiedzenie za porozumieniem stron, bez okresu wypowiedzenia, ale mi tego nie podpisał, tylko przybił pieczątkę biura obsługi klienta, że wpłynęło dnia dzisiejszego (14.06.2017). Teraz nie bardzo wiem, które z tych wypowiedzeń jest ważne, bo ani ja jego wypowiedzenia nie podpisałem, ani on mojego.
W dodatku jak zapytałem się co z kasą dzisiaj, to powiedział, że dostanę kasę jak odzyska pieniądze z oc. Zaproponował mi nawet, że mogę to przyśpieszyć zajmując się sprawą sam. W sensie, że umówię z ubezpieczycielem wycenę szkody itp. co chyba nie jest zgodne prawnie, ponieważ z dniem 12.06.2017 nie pracuję już dla niego?
Niestety moja wypłata na umowie to najniższa krajowa, a resztę dostaję do ręki, więc tutaj też jest problem, gdybym go zgłosił do Państwowej inspekcji pracy.
Powiedzcie mi co o tym myślicie i jakbyście rozwiązali ten spór? Od razu mówię, że z tym człowiekiem nie idzie się dogadać.