Temat: Mój biznes w MLM

Śmieszą mnie ludzię, który jeszcze czegoś nie zrobili, a mówią w czasie dokonanym, jak zaczynasz egzamin na prawko TO NIE ZNACZY, ŻE MASZ PRAWKO. Narazie nic nie osiągnąłeś, a nawet średniej szkoły nie masz o czym my w ogóle rozmawiamy, jesteś nikim na utrzymaniu rodziców, jedyne co masz to ambicje, których można pozazdrościć.

Pozdrawiam, posiadacz prawka i średniej szkoły XD

a najlepsze jak takiemu wytkniesz, że jeszcze nie ma prawka, tylko MOŻE będzie miał kiedyś, więc nie powinien gadać, że ma, a on odpowie "wypierdalaj zazdrośniku, ja przynajmniej się zapisałem na kurs, a ty tylko leżysz na kanapie i komentujesz, chuj wbijam w hejterów", a potem przyjdzie drugi, który powie, że jesteś polaczkiem i się przypierdalasz do wszystkiego i nigdy nic nie osiągniesz
taka analogia XD

W ogóle jak ktoś nadużywa słów "hejter" i "polaczek", to od razu mi się zapala czerwona lampka/

tak bardzo to

Chciałem wam wrzucić tutaj dwa fragmenty wyciętych rozmów z Polakami mieszkającymi w Dubaju, jednak podczas nagrywania dźwięk nagrywał mi się przez Stereo Mix jak również przez mikrofon w laptopie, co spowodowało straszne echo. Nie da się po prostu zrozumieć o co tam chodzi. Aktualnie jeden z rozmówców zastanawia się nad wejściem w biznes, oraz dopytuje prawników o sprawy, które były poruszane na blogach anty-lyo. Druga osoba natomiast po prostu tych postów z bloga anty-lyo się przestraszyła, i dostaliśmy od niej jedynie informację o tym, że biznes o którym marzyła do tej pory niespodziewanie się pojawił przez jej nosem (wynajem lokali użytkowych które są w posiadaniu tej osoby). Facet który mieszka w stanie Michigan a dokładniej w okolicach Detroit został wykluczony z programu przeze mnie i przez mojego lidera. Dlaczego? Ponieważ pomimo dwóch kilkugodzinnych rozmów na Skype ciągle był nastawiony na zły sposób prowadzenia tego biznesu, i twierdził że on to zrobi lepiej na swoich zasadach (szukanie jedynie partnerów premium, którzy wpłacą zaliczki i zostawianie ich na pastwę losu), które nie do końca są fair, a działania tego typu działają na niekorzyść firmy (stąd pozwy, które Lyoness jak widać i słychać 'załatwia' bezproblemowo po prostu oddając kwoty zaliczek i pociągając do odpowiedzialności karnej lidera który taką 'piramidę' zbudował). Moje wykształcenie jest tutaj najmniej istotne i nie chciałbym tutaj tego tematu poruszać. Zarzut (?) 'utrzymywania przez rodziców' jest błędny, ponieważ mam inne źródła dochodu które wystarczyłyby na usamodzielnienie się. Z racji tego iż moja kobieta jeszcze się edukuję, nie zdecydowałem się na mieszkanie 'na swoim'. Kolejnym powodem dla którego mieszkam z rodzicami jest fakt, że czasami rodzicom trzeba pomóc, tym bardziej że prowadzą swoją działalność gospodarczą. Tak będzie dopóki moja kobieta nie skończy szkoły średniej po której prawdopodobnie wybierze się na studia, gdzie będziemy już razem 'na swoim'. Ponieważ mój dochód na tą chwilę opiera się na produkcji muzyki, mogę powiedzieć że osiągnąłem wiele. Sprzedaż podkładów muzycznych gwarantuje mi dobry miesięczny dochód. Utwory które dodaję na swój profil soundcloud to demówki bez masteringu, które przedstawiam potencjalnym klientom. Nie zajmuję się masteringiem ponieważ nie jestem fanem masteringu cyfrowego, a z drugiej strony nie chcę inwestować w hardware który umożliwi mi mastering utworów na wysokim poziomie. Tak samo mix utworów jest robiony w 5 minut, stąd liczne przestery. Liczy się melodia ;). Dochód z Lyoness póki co jest niski ze względu na fakt, iż niedawno zacząłem intensywnie pracować nad rozwijaniem swojej struktury oraz siebie. Dlaczego zdecydowałem się na uczestnictwo w Lyo? Ponieważ po prześledzeniu OFICJALNYCH informacji dot. firmy, po prześledzeniu ogólnych warunków umowy, oraz dodatkowych ogólnych warunków umowy samemu, jak i z doradcą prawnym doszedłem do wniosku, że warto porozmawiać więcej z liderami. Moi liderzy stosują techniki NLP o których wcześniej ktoś wspomniał, nie mniej jednak nie jest to ich NADUŻYCIE. Jako człowiek potrafiący odróżnić biznes od manipulacji i wciśnięcia odkurzacza za 5000PLN prowadząc wstępne rozmowy z moimi liderami byłem podejrzliwy. Po wgłębieniu się w temat i wizycie w Katowicach na seminarium, gdzie doświadczyłem typowego prania mózgu zrozumiałem cel tego 'prania'. To nie jest szukanie idiotów, bo z 200 osób na sali jedynie niewielka część zacznie pracować na 100% i osiągnie sukces. I nie mówię tutaj jak typowy przedstawiciel FM Group pomimo, że może to tak wyglądać, ale jak człowiek, który widzi tą różnicę pomiędzy zaangażowaniem, a tygodniowym podjaraniem się tematem.

W piramidzie finansowej zysk dla uczestników programu jest generowany jedynie z inwestycji innych uczestników. Zauważcie, że w Lyo nie ma czegoś takiego jak inwestycja, a jedynie zaliczka na poczet przyszłych zakupów, która jest gwarantem dla sieciowego partnera handlowego, że uczestnik robiący zaliczkę na poczet przyszłych zakupów będzie robił zakupy U NIEGO (czyli np. w Carrefourze, a nie w Biedronce). Przyspieszy to podjęcie decyzji partnera handlowego o przejściu na akceptację karty (aktualnie sieci działają na zasadzie bonów), tak aby z karty mógł skorzystać nawet emeryt. To samo miało miejsce na Węgrzech w Austrii i na Słowacji, gdzie program cieszy się popularnością, a jego uczestnicy mogą zrobić zakupy kartą już w większości punktów. Wynagrodzenia dla uczestników, którzy budowali strukturę pochodzą z wolumenu zakupów wygenerowanego przez ową strukturę. Oblicza to system rozliczeniowy, który został skonstruowany w taki sposób, aby pieniądze nigdzie nie zniknęły (co potwierdza certyfikat ISO, oraz TUV). Bonus przyjacielski do 2 linii wynoszący 0,5% wartości zakupów jest wliczony w % (1% - 0,5% dla bezpośredniej rekomendacji, oraz 0,5% dla pośredniej) zwrotu u każdego z partnerów handlowych. System jest bardzo prosty (choć na pierwszy rzut oka wygląda jak czarna magia), wystarczy jedynie usiąść i przeczytać FAKTY, a nie mity z wyborczej, gdzie porównali Lyo do Amber Goldu.

@EDIT

To wszystko co chciałbym wam wyjaśnić a teraz uciekam spać bo jutro ciężki dzień w biurze.

Załącznik 298286

Hej!

@DOWN

SlitasneZebro - Skoro nawet nie czytasz moich postów to prosiłbym Cię abyś się tutaj nie wypowiadał. :)
A jeśli już cytujesz, to rób to poprawnie. :)

Przestałem w tym momencie czytać, heuehe


@wróciłem hahaha, 'mój dochód opiera się na muzyce w której osiągnałem wiele', ale gnije XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Jako amator producent, i nie amator dj znający 90% przedstawicieli sceny elektronicznej w Polsce (pomijająć tą komercyjną typu. dance pop czy inny gówno), muszę przyznać, że większej głupoty nie słyszałem.

Jeszcze jak by napisał, że z bookingów się utrzymuje, to mogło by byc to prawdą, bo idzie na jakimś tam poziomie zarobić na imprezach, ale ghost producent -.- bardzo wygodne, bo przecie kawałki robi "anonimowo" i nigdzie się tego nie sprawdzi.

A Co do wałków na SC, to typowa amatorka i melodie, które układa się w abletonie w 2 minuty

Już nawet nie chodzi o to, ale co może 19 latek osiągnąc w muzyce? Śmiech kurwa.

Powiedz to Madeon'owi, lub Martin Garrixowi.

Czekam na Twoje melodie z Abletona ułożone w 2 minuty. Człowieku, myślisz że ja się spuszczam nad swoimi kawałkami? Produkuję 6 lat, więc od 13 roku życia. Nie muszę Ci nic tutaj udowadniać. Idź przybij piątkę z przedstawicielami polskiej sceny klubowej. 'High five' z Ak9, czy z Tomem Swoonem? Może napisz do Daniela Kotwicy, niech wyda Twoje 2 minutowe wypociny z Abletona w DUSTL'i.

@EDIT

Widzisz jak się ładnie zgraliśmy, mówimy o tych samych producentach nawet.

A Madeon? Garrix? To już ku*wa młody nie może być dobry? Paranoja.

[y]5GgflscOmW8[/y]


Kaczek, mam do ciebie takie jedno pytanko. Pisałeś wcześniej, że miałeś długi. W jaki sposób narobiłeś sobie tych długów, ile tego było i czy już to spłaciłeś (jeśli tak, to jak)? Mógłbyś napisać? Jestem ciekaw jak sobie poradziłeś z tym.

@UP

Nie będę już odpowiadał na żadne pytania nie związane z tematem (Mój biznez w MLM).
Myślę, że mój poprzedni post zamknął wszystkie nic nie wnoszące do tematu dyskusje.

@EDIT

Kawałek Mr.Bronkz'a w filmie to istna rewelacja sprzed kiiilku lat. Do tego spod ręki Polaka! :)

Z tym, ze ja nie mam ambicji, żeby być producentem i nie o tym tu jest temat, tylko o tym, że gadasz bzdury, a to, że w tym siedzę, napisałem tylko po to żeby uwiarygodnić swoją opinię :)
A bookingi które mam regularnie, zupełnie mi wystarczają, żeby pielęgnować swoją zajawkę :)

@edit up

A twój post zamknął tylko tyle, że opowiedziałeś kolejną bzdurę.