kolejny "zabawny" post dostaje #50, przypominam, że to nie jest HydePark
Wersja do druku
kolejny "zabawny" post dostaje #50, przypominam, że to nie jest HydePark
Powiem Ci sekret. Detroit leży w stanie Michigan.
@EDIT
Wyjaśnię to w sposób, który na pewno załapiesz, bo widzę masz problem ze zrozumieniem tak 'oczywistych oczywistości'.
gosc mi napisal ze jest z michigan gdy go zapytalem w jakim miescie mieszka wiec bylem przekonany ze mowi o michigan city ale okazalo sie ze gdy zapytalem go o to samo po raz drugi powiedzial ze mieszka w detroit a raczej w jego okolicach. moglem sie pomylic z racji tego iz jest takie miasto jak UWAGA michigan city, ale z drugiej strony jest rowniez stan michigan w ktorym lezy... juz zapewne wiesz... DETROIT. Brawo! Tą lekcję zdałeś na dwa z dwoma.
Ja mam propozycję - może załóż bloga zamiast robić tematy na forach o tibia.
Mamy na forum paru znanych blogerów, pewnie podpowiedzą co nieco.
Odnies sie do mojego posta kaaczek, napisz co to te dowy
Myślałem nad tym, ale jednak odbiegłem od tej myśli. Skoro powstał wątek, będę się go trzymał. Zwłaszcza, że mam tutaj tylu wrogów (jeśli można to tak nazwać), chciałbym dzielić się z forumowiczami informacjami dot. rozwoju mojej działalności w tej 'hybrydzie marketingu sieciowego'.
@EDIT
@UP
OWU - Ogólne Warunki Umowy
DOWU - Dodatkowe Ogólne Warunki Umowy
Mam kilka pytań do pana ;)
1. Kto Ci załatwia tłumaczy na te wszystkie spotkania?
2. Od ilu lat mieszkasz na własnym mieszkaniu, bo nie uwierzę że mieszkasz z rodzicami.. a oni pozwalają na to żebyś sobie latał po świecie.
3. W jaki sposób się z tego rozliczasz i w jakim państwie?.. obstawiam, że masz obywatelstwo meksykańskie czy jakieś tam, bo nie wierzę że odprowadzasz te 30-40% podatku tutaj, btw który próg Cię łapie?
4. W jaki sposób się reklamujesz? Masz własnych specjalistów od tego ? Bo nie uwierzę że masz na to czas.
5. Jak długo uczyłeś się języka angielskiego, esperanto bo nie uwierzę że taki byznesmen nie umie perfekcyjnie takich języków.
Sorry za tak tendencyjne pytania.. ale po prostu nie wierzę w ani jedno słowo, które w tym temacie napisałeś
Sam zarabiam przez neta.. ale bez przesady.. wiem, że idzie wyciągnąć te 10k/miesiać, ba widziałem "statystyki" paru typków co przy dobrej niszy wycisnęli te 30k na miecha... ale to jak się ma dobry pomysł, i zapierdziela te 15h/dobę.. no i większość przypadków wszystko oparte jest na oszustwie ;x Bo przecież ktoś tą kasę musi stracić, żeby ktoś inny zyskał..
PS... pamiętacie tego kolesia co występował w Dzień Dobry TVN, miał coś w granicach 20 lat.. miał własną klinikę, już nie pamiętam jaką.. i SAM do wszystkiego doszedł?
@edit
o to: http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ner,77296.html
Mój lider jest native speakerem.
Czas uwierzyć. Mieszkam z rodzicami, podejmowałem próbę usamodzielnienia się w większym mieście, jednak nie pozwoliła mi na to kobieta, której został ostatni rok nauki. Także już niedługo będziemy 'na swoim'. ;)
Rozliczeniami podatkowymi zajmuje się księgowa. Nie zarabiam jeszcze wielkich pieniędzy, więc nie interesuje mnie JAK to robi. Ważne że robi. ;)
Dlaczego miałbym się reklamować? Co miałbym reklamować? Nie rozumiem.
Języka Angielskiego uczę się od 7-8 roku życia, sam do końca nie pamiętam.
Nie masz za co przepraszać. Wiem, że Polak musi zobaczyć, żeby uwierzyć, ale musicie mi dać trochę czasu. Nie chcę się chwalić niczym specjalnym. ;)
Po zbudowaniu struktury 100.000 osób, jeśli każdy z nich robi zakupy na kwotę 1000PLN daje Ci to wolumen zakupowy w wysokości 100mln PLN. Jeżeli firma odstępuje Ci małą część za to, że to TY zbudowałeś tą strukturę zakupową, to chyba fair prawda? Teraz sobie oblicz CHOCIAŻBY 0,1% ze 100mln PLN... Widać? Widać. Zakupy robi każdy, a czy ktoś woli kupować ze zwrotem 2-20% (w niektórych krajach nawet do 50%) to już jego sprawa.
@EDIT
A cały TORG wskoczy na antylyo bloga, przeczyta że jest srylion pozwów w sądzie, i przeczyta wypowiedź kretyna, który potraktował Lyo jako inwestycję, gdzie wpłacił 9tys zaliczki na przyszłe zakupy, i stwierdził że nic nie musi robić, bo firma sama da mu 9-cio krotny zysk z d*py. Tu chodzi o to aby zbudować wolumen zakupowy w danym kraju, robią to ludzie którzy rekomendują program dalej, mają marne 0,5% do drugiej linii (bezpośredni + pośredni), ale są ludzie, którzy budują karierę. Inwestują zaliczki na przyszłe zakupy i budują ogromne struktury, za co firma im dziękuje nagradzając odpowiednio. Jeśli taki partner zbuduje gównianą strukturę która będzie się składała z 300 osób, gdzie 20 będzie robić zakupy za 500pln miesięcznie to wolumen zakupowy będzie wynosił 10000PLN, teraz z tego sobie oblicz 0,1% tak jak w przypadku DOBREJ struktury składającej się ze 100tys członków. Tacy właśnie ludzie, którzy mają gówniane struktury piszą takie pierdoły, że Lyo to oszustwo, bo nie potrafią wyciągnąć tych 9tys zaliczki, chociażby dopłacając resztę, lub robiąc re-cash. Hah, aż mi się śmiać chcę jak czytam te wypowiedzi na AntyLyo.
Podsumowując typ był z Michigan City ale gdy okazało się ,że to dziura to jednak był ze stanu Michigan z miasta Detroid a gdy okazało się ,że i to miasto jest dziurą to już nie jest z Detroid tylko obok tego miasta ?
No okej, w takim razie rozumiem że masz w planach załatwić sobie obywatelstwo, dobra nie ważne..
Wiesz co, uwierzę w zarobki na takim poziomie, okej? Sam przyznam się że miałem takie miesiące co poniżej 4 tyś na miesiąc nie schodziłem.. (nie pisać mi na priv jak, bo byłbym idiotą żeby podać mój osobisty sposób). I wiem, że to nie jest prosta sprawa.
Swoją drogą zajmowałem się też Clickbankiem.. i kochany jeżeli ty zakładasz, że każdy w strukturze zrobi zakupy za 1k pln, to na prawdę życzę powodzenia, nie znam się za bardzo na MLM... ale wiem z doświadczenia.. że przy cenie około 10-100zł za produkt to przy dobrej reklamie byłbyś w stanie uzyskać max 3% konwersji, więcej jest na prawdę ciężko. Ty zakładasz konwersję stu procentową przy zakupach za 1k pln, powiedz mi jak chcesz tego dokonać?(możliwe że nie znam podstawowych zasad MLM, w takim razie prosiłbym o wytłumaczenie po łebkach). Dobra chcesz zbudować strukturę ze 100.000 osób tak? Powiedz mi teraz w jaki sposób ty chcesz wyciągnąć od firmy 0.1% z tego wolumenu? No bo okej, gdybyś miał bezpośrednio pod sobą 100.000 osób, to i firma by się zgodziła na te 2-4, może nawet 5% od sprzedanego produktu. Jeżeli chciałbyś wyciągnąć 0.1% od osoby która jest np z 10 poziomu polecających, to wyobraź sobie że po drodze musiała by zapłacić jeszcze osobom z wyższych szczebli, i to odpowiednio większy procent. Wątpię żeby jakakolwiek firma na to poszła. Np. Amazon z tego co się orientuje płaci tylko za produkty bezpośrednio od osób "poleconych", i na żadne "piramidy" się nie zgadza, słaby przykład, no ale zawsze.
Myślisz dobrze, ale założenia masz zbyt optymistyczne
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ner,77296.html
Trochę przypomina mi to gadanie tego typka w białym garniaku... ta dziewczyna obok, gada konkretnie.. a ten ziomek rzuca "obcymi" nazwami, mówi zawiłym językiem... a tak na prawdę to tylko pusta teoria...
Dobra, znając ciebie "polecisz" do Dubaju i o! Telefon się zwali, baterie się wyładują, słońce będzie zbyt mocno świeciło...
W tej hybrydzie MLMu nie ma produktu. Jest darmowe uczestnictwo i darmowa karta cashback która daje zwrot przy każdym zakupie u partnerów handlowych do których aktualnie zaliczają się między innymi Orlen, Carrefour, Porshe, Alfa Star, Alma, restauracje Adama Gesslera, Vistula Group, Empik i 1229 innych w samej Polsce... Każdy robi zakupy, płaci rachunki, ubiera się, jeździ na wakacje. Uważasz że ktoś, kto będzie miał kilka procent zwrotu przy każdym zakupie w tak wielu punktach nie tylko w Polsce ale i na całym świecie, nie będzie tych zakupów robił u partnerów handlowych? W moim przypadku, nie wyobrażam sobie nie robić zakupów na 2tys PLN miesięcznie. Artykuły spożywcze, odzież/obuwie czasami, paliwo. A jeśli mam z tego zwrot kilku procent, to chyba lepiej, niż miałbym go nie mieć. Proste.
Tutaj nie ma produktu, tutaj produktem jest karta, która jest za darmo. Firma zyskuje % od partnerów handlowych, część zostawia na utrzymanie biura, a resztę oddaje klientowi w postaci zwrotu. Najbardziej aktywnych (partnerów business) firma nagradza dodatkowymi bonusami, które generują się z ogromnego wolumenu zakupowego jaki generuje struktura, która zawsze będzie robić zakupy. Przecież to jest proste :)
@EDIT
Słowak, który bezpośrednio ma 12 osób z którymi pracuje aktualnie może poszczycić się strukturą liczącą ponad 600tys uczestników. Nie każdy robi zakupy, niektórzy robią je raz na jakiś czas, niektórzy większe a niektórzy mniejsze - to oczywiste. Tak czy siak z samego wolumenu zakupowego rocznie jego dochód równa się 894tys Euro. 10 lat pracy - taki dochód. Aktualnie na świecie jest zarejestrowanych ponad 3mln uczestników, więc on ma pod sobą dużą część. Targetem firmy jest aktywne uczestnictwo 5% populacji świata, co daje 320mln aktywnych uczestników, którzy będą robić swoje codzienne zakupy poprzez Lyo. Dużo jeszcze jest do zrobienia? Dużo. A za 20 lat, gdy podział rynku będzie już zamknięty każdy powie: "Ty, ale to było proste". Bo to jest proste.
@EDIT2
Po prostu to najlepszy sposób na rozwinięcie tak ogromnej firmy w bardzo szybkim czasie. Budowa marki, koszty... nie ma tego. Wolumen zakupowy napędzają ludzie, którzy chcą być częścią tego biznesu. Prędzej czy później to powstanie. Z nami czy bez nas - to już działa.
Czyli mieszkając z rodzicami , mając 19 lat, bez pracy stać Cię by wydawać minimum 2k zł miesięcznie u partnerów MLMu i wycieczki do Dubaju za 4k zł
Albo jesteś jakimś bananem z bogatymi starymi i po prostu rozwalasz ich hajs albo kręcisz strasznie
No to po co sa jacys wolni strzelcy, skoro karta jest darmowa, to nie lepsza by byla globalna reklama, a nie jakies chodzenie i nagabywanie ludzi ????