@
Master ;
Nie wiem jak w innych firmach ale u nas 90% kierowców to idioci-czy to mlodzi czy starzy. Jeżdżą na zachód, jedyny język jaki znaja to swój ojczysty. Najlepszy kontakt i najlepiej mi sie pracuje z Polakami. Natomiast najwięcej kłótni i wkurwienia to Białorusini. Piją alkohol przez co sie spozniaja, olewaja swoja robote, spozniaja sie na zaladunki i rozladunki. Jezeli nie dasz sobie wejsc na glowe, bedziesz stanowczy no i uswiadomisz sobie ze Kierowca jest Tobie potrzebny tak samo jak Ty mu to bedzie o wiele latwiej. Bo inaczej to Ciebie dojada. Chociaz wsumie Ty chyba sama spedycja czy również bedziesz mial auta pod soba do ladowania?
Ogólnie telefonów po robocie jest w chuj. A to nie chca zaladowac auta bo klient idiota nie zrobil awizacji (ten co mi zleca ladunek), a to cos sie rozpierdoli w aucie i spoznia sie, a to na rozladunku/zaladunku sa opoznienia, a to mandaty i oczywiscie musi się pochwalic mi. Nnaprawdęw chuj tego jest. Musisz się nastawic ze to jest ciezka praca i zeby byc zadowolonym z jej wykonywania to musisz uzyskiwac wynagrodzenie adekwatne do włożonej pracy.