Reklama
Strona 9 z 24 PierwszaPierwsza ... 789101119 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 121 do 135 z 359

Temat: Niezależność finansowa i inwestowanie w nieruchomości

  1. #121

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    O temat się odświeżył ;D

    Haan, napisz coś, są jakieś postępy?



    Ja ostatnio rozważam kupno paru sztabek złota po 5g.
    Po wydarzeniach na Cyprze, jakoś strach trzymać hajsy w banku, a w sumie myślę, że mogę te pieniądze zamrozić na parę lat. Ofc zostawię sobie trochę gotówki by móc supernielegalnie nią obracać ;D

    Zresztą nawet jak będą te pieniądze mi potrzebne, to złoto można spieniężyć dużo nie tracąc.

    Tylko coś słyszałem, że każde kupno złota trzeba zgłaszać do jakiegoś urzędu, wiesz coś może o tym?

    Co w ogóle sądzicie o zamrożeniu części kapitału w złocie? Wiem, że to indywidualna sprawa ii trochę się tego obawiam, że dziś kupię, a za miesiąc będę chciał sprzedać, bo pojawi się jakaś super okazja na kupno czegoś taniego i odsprzedanie drożej, czy wejście w jakąś franczyzne, lub cokolwiek innego.

    Mam możliwość wzięcia kredytu do 200k na 5 lat, 2% oprocentowania więc prawie jak za darmo. Trzeba 10% własnego wkładu ale ogólnie rzecz biorąc na 99% taki kredyt dostanę, więc jest świetna okazja by kupić jakiś biznes franczyzowy, skoro z dotacją się nie udało. Zresztą ten kredyt to też tak jakby dotacja, bo to przez unie robione, dlatego tylko 2%. No ale cóż, wiadomo najpierw pomysł a potem kredyt, by nie zrobić sobie długów do końca życia ;D

  2. #122
    Avatar farmer93
    Data rejestracji
    2011
    Posty
    1,115
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Co sądzę o zamrażaniu w złocie? Nie wiem jak stoi złoto ostatnio, ale jeśli nie masz pomysłu na inwestowanie, a kasa ci niepotrzebna to inwestuj, byleby w banku nie leżały.
    Mug, use acid.

  3. #123
    Avatar Darektictac
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    31
    Posty
    161
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    http://www.bankier.pl/inwestowanie/n...l?symbol=ZLOTO

    Złoto jest teraz bardzo tanie, ale cały czas spada. Może trafisz w "dołek", próbuj. Jednak ja na Twoim miejscu, przed inwestycją w surowce przeczytałbym kilka książek o rynku towarowym, inwestowanie na wyczucie to hazard, a na hazardzie się traci.

  4. Reklama
  5. #124

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Southampton
    Posty
    660
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Darektictac napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    http://www.bankier.pl/inwestowanie/n...l?symbol=ZLOTO

    Złoto jest teraz bardzo tanie, ale cały czas spada. Może trafisz w "dołek", próbuj. Jednak ja na Twoim miejscu, przed inwestycją w surowce przeczytałbym kilka książek o rynku towarowym, inwestowanie na wyczucie to hazard, a na hazardzie się traci.
    Wiesz, ja raczej tego nie traktuje jak inwestycje tylko jak lokatę kapitału. Nie chce kupić by wyczekiwać aż wzrośnie. Tylko założenie jest takie, by kupić i mieć zabezpieczenie na niepewne czasy i daleką przyszłość. Ale założenia, a realia.. chyba jeszcze nie czas by kupować złoto z myślą, że jak się wszystko zawali to chociaż złoto zostanie, bo nie dysponuje nie wiadomo jakimi środkami i czuje, że szybko te pieniądze mogą być potrzebne. ;D

  6. #125
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Odswiezam po kilku miesiacach.

    Najpierw najwazniejsze - jeszcze nie mam mieszkania. Udalo mi sie oszczedzic odpowiednie srodki na wklad wlasny, remont, umeblowanie, podatki itd... Niestety w miedzyczasie staly sie nieprzewidziane sprawy

    1. Ceny mieszkan poszly w gore.
    2. Spotkalo mnie losowy wypadek, ktory kosztowal mnie sporo kasy. Mianowicie skradziono i zniszczono moj skuter. Z tego powodu musialem poswiecic sporo kasy na zakup samochodu, oplacenie ubezpieczenia (ponad EUR1000), podatkow... no i wzrosly mi koszty.

    Z tych powodow moj plan znowu oddala sie w czasie. Trudno. Postanowilem sobie, ze osiagne swoj cel i ten troche pechowy rok traktuje jako zderzenie teorii z rzeczywistoscia, ktora nie jest kolorowa.

    Podsumowujac - rok sie jeszcze nie skonczyl, udalo mi sie odlozyc troche kasy, nie zmienilem planow, dalej mam ten sam cel, ktory (mam nadzieje) zrealizuje na poczatku 2014 roku. Teoretycznie, moglbym sprzedac samochod i kupic mieszkanie juz teraz, ale... wole poczekac. Wstepnie zalozylem, ze plan zrealizuje w ciagu 10-12 lat, wiec kilka miesiecy opoznienia na poczatku nie robia mi wielkiej roznicy.

    W miedzyczasie udalo mi sie zorganizowac ciekawe wydarzenie.

    Pierwszy raz z "Wolnoscia finansowa" spotkalem sie kilkanascie miesiecy temu, przy lekturze R.Kiyosakiego. Niedlugo pozniej "poznalem" Slawka Muturiego.

    Slawek Muturi, to obecnie prawie 50-letni rentier, ktory idee "Wolnosci finansowej" zrealizowal w Polsce. Mysle, ze mozna o nim smialo napisac, ze przebyl droge "od pucybuta do milionera". Wiele lat temu zaczal prace w poteznej korporacji consultingowej pracujac... w punkcie ksero. Kilkanascie lat pozniej zasiadal juz w zarzadzie. W miedzyczasie duzo podrozowal (odwiedzil wszytskie kraje swiata) i inwestowal w nieruchomosci nad wynajem. Obecnie szacuje sie, ze portfel jego nieruchomosci, moze byc 3 cyfrowy.

    Kilka miesiecy temu, wymienilem ze Slawkiem kilka maili i zaprosilem go do Dublina. O dziwo, zgodzil sie wpasc pogadac o nieruchomosciach i wypic swiezego Guinnesa. Okazalo sie, ze w miedzyczasie ze Slawkiem mailowal ktos inny - czlowiek mieszkajacy kilkaset metrow ode mnie, myslacy podobnie jak ja i majacy podobne plany. Super! Po kilku miesiacach planowania udalo nam sie zorganizowac Konferencje
    "Inwestowanie w nieruchomosci" oraz "Dzien z biznesem" - wyklad przestawiciela banku, Financial Controllerow itp. Do wspolpracy udalo sie pozyskac Polska Ambasade.

    Z niewinnego piwka, wyrosl calkiem spory Event, na ktorym pojawilo sie wiele ciekawych osob i prawie 100 uczestnikow. Szok! Spodziewalem sie, ze nikt nie bedzie zainteresowany, a tu prosze, pomimo wynajecia saly konferencyjnej w Wynn's Hotelu w Centrum Dublina, braklo miejsc...



    Wyklad Slawka trwal... ponad 5 godzin! I dalej bylo nam malo :) Dowiedzialem sie kilku ciekawych rzeczy o ktorych pewnie jeszcze napisze w tym temacie (o malych lokalach, zarzadzaniu najmem, podatku kastralnym i jeszcze pare). Na koniec, juz tylko w kilkuosobowym gronie poszlismy na piwko i porozmawialismy w troche luzniejszej atmosferze ;)

    Na zdjeciu od lewej: Moja kobieta, Slawek Muturi i ja.



    Za caly Event, Slawek nie wzial ani zlotowki. Sam oplacil sobie zakwaterowanie, przelot i wyzywienie.
    Do tego okazal sie spoko gosciem, bo ktory multimilioner przelatuje pare tysiecy kilometrow, zeby napic sie piwka z gosciem, ktorego zna tylko z maili i jeszcze robi darmowe szkolenie?


    Super sprawa, poznac kogos, kto osiagnal to, do czego sam dazysz. Bez zadnych sekt, MLM, piramidek itd.. Ciezka praca, wytrwalosc i odrobina inteligencji - i wszystko da sie osiagnac.
    Ostatnio zmieniony przez Haan : 17-09-2013, 13:52
    ipse se nihil scire id unum sciat

  7. #126
    Avatar Jahehehe
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Kraków
    Posty
    930
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Super sprawa, gratulacje.

    Z jakiego zakresu sam się kształciłeś i jak bardzo Ci się to przydało? Jakie masz zdanie do publicznego polskiego szkolnictwa, matur i studiów, warto wdrażać się według Ciebie w ten schemat, czy odbić w którąś stronę samodzielnie?

  8. Reklama
  9. #127
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Moim zdaniem najskuteczniejsza i najciekawsza jest tzw "edukacja przez osmoze". Tzn. poprzez przebywanie i rozmawianie z ciekawymi ludzmi, ktorzy prezentuja soba cos ciekawego.

    Jak to wyglada w praktyce?
    Gdy zaczynalem swoja "kariere" albo inaczej, bo to chyba brzmi zbyt "wyniosle" - gdy zaczalem pierwsza powazna prace, udalo mi sie dostac do ciekawego srodowiska.
    Pracowalem w duzej firmie IT, gdzie wiekszosc moich kolegow byla kilka lat starsza. Ogarnieci i doswiadczeni ludzie. Dzieki wspolpracy z nimi nauczylem sie wiecej, niz dalyby mi 5 letnie studia, czy edukacja na wlasna reke. Wtedy zauwazylem, ze to fajna sprawa.

    Podobnie bylo na studiach (ktorych w koncu nie skonczylem). Kupa ciekawych, inteligentnych ludzi. Pomimo zalewu znienawidzonych przedmiotow typu "ergonomia pracy", czy "matematyka dyskretna", nie zaluje ze poswiecilem na to czas i pieniadze. Z jednym znajomym ze studiow wspolpracowalismy prawie 4 lata robiac rozne projekty z zakresu grafiki, stron www itd.

    I znowu - przebywanie z ciekawymi ludzmi, ktorzy "cos w zyciu chca osiagnac".

    A teraz? Staram sie sporo czytac, utrzymywac kontakty z ciekawymi ludzmi np. Slawkiem i generalni krece sie wokol klimatow wolnosciowo-biznesowych. Glownie slucham i pytam, bo np. kontestacja zrzesza sporo mlodych ludzi, ktorzy robia ciekawe rzeczy, np. inwestuja, prowadza biznes, rozmawiaja o ekonomii i biezacych wydarzeniach.

    Na pewno swietna sprawa jest uczelnia ASBIRO, gdzie wykladowcami sa TYLKO przedsiebiorcy i inwestorzy, a niektorzy z nich od lat znajduja sie na liscie najbogatszych WPROST.

    Zreszta... co ja bede rady dawac. Na pewno polecam to co mi sie podoba - przebywanie i rozmowy z ciekawymi ludzmi.

    A co do tradycyjnej linii edukacji - ja nie polecam. Przede wszystkim dlatego, ze jest strasznie nieefektywna. Jezeli przedsiebiorczosci uczy pani Teresa, ktorej najwiekszym osiagnieciem jest zarobienie 1600zl w szkole no to... cos jest tu chyba nie tak, nie?

    Uwazam, ze studiowanie jest uzasadnione tylko w 2 przypadkach:
    1) Gdy studia otwieraja nam droge, ktora musimy przebyc, aby cos osiagnac (np. zostanie lekarzem, prawnikiem itp)
    2) Gdy traktujemy studia jako hobby, a kariere budujemy obok.

    Na pewno lepiej byc dobrym hydraulikiem, czy spawaczem niz absolwentem administracji czy europeistyki.
    Jasny cel, ciezka praca i wytrwalosc - kazdy, kto osiagnal sukces to powtarza, wiec cos w tym musi byc :)
    Ostatnio zmieniony przez Haan : 17-09-2013, 16:30
    ipse se nihil scire id unum sciat

  10. #128
    Avatar Halunek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Szczyt
    Wiek
    30
    Posty
    4,864
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    propsik haan, jak mówi znane i lubiane przysłowie "Jesteś wypadkową 5 osób, z którymi najczęściej przebywasz" :D
    The object of life is not to be on the side of the majority, but to escape finding oneself in the ranks of the insane.
    Marcus Aurelius

  11. #129
    Avatar Koczek
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    33
    Posty
    10,987
    Siła reputacji
    23

    Domyślny

    Gratulacje Haan;))

    Ja obecnie powoli stąpam już z małymi sukcesami, w pażdzierniku będę u notariusza bo zainwestowałem w ziemię będzie to kilkanaście hektarów terenów rolniczych. Oczywiście puszczę póki co w obieg by mi się zwróciła już po części z samego unijnego który wypada 1HA/1000 zł. Blisko gospodarstwa mojej rodziny, więc problemu z uprawą nie będzie żadnej. W przyszłości zamierzam jeszcze więcej zakupić i zapewne kiedyś sprzedać jeśli zaczną w okolicy lgnąć ludzie - co już widać, jednak czekam na "wzrost uciekinierów z miast". Pozdrawiam

    Cytuj _Ryzy_ napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wiesz, ja raczej tego nie traktuje jak inwestycje tylko jak lokatę kapitału. Nie chce kupić by wyczekiwać aż wzrośnie. Tylko założenie jest takie, by kupić i mieć zabezpieczenie na niepewne czasy i daleką przyszłość. Ale założenia, a realia.. chyba jeszcze nie czas by kupować złoto z myślą, że jak się wszystko zawali to chociaż złoto zostanie, bo nie dysponuje nie wiadomo jakimi środkami i czuje, że szybko te pieniądze mogą być potrzebne. ;D
    Jeśli nie zainwestowałeś jeszcze tych pieniędzy to nie kupuj złota, gdy nastąpi jakikolwiek crash i czas jak i świat nam się zawali przez ekonomię lub też wojny najlepszym surowcem będzie srebro. Jest ono bardziej wytrzymałe niż złoto, które jest stosunkowo kruchym metalem. Wystarczy poczytać w internetach. Noo chyba że nie będzię takiego 'zawału świata'.
    Ostatnio zmieniony przez Koczek : 18-09-2013, 23:25
    DZIABNIJ SIĘ ARIS


    Cytuj Bender Rodriguez napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    o proszę to teraz się już zaczęło straszenie dzieci konfederacja a nie pisem widać POwskie psy zaczęły się bać bardzo dobrze

  12. Reklama
  13. #130
    Avatar Darektictac
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    31
    Posty
    161
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj Koczek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Gratulacje Haan;))

    Ja obecnie powoli stąpam już z małymi sukcesami, w pażdzierniku będę u notariusza bo zainwestowałem w ziemię będzie to kilkanaście hektarów terenów rolniczych. Oczywiście puszczę póki co w obieg by mi się zwróciła już po części z samego unijnego który wypada 1HA/1000 zł. Blisko gospodarstwa mojej rodziny, więc problemu z uprawą nie będzie żadnej. W przyszłości zamierzam jeszcze więcej zakupić i zapewne kiedyś sprzedać jeśli zaczną w okolicy lgnąć ludzie - co już widać, jednak czekam na "wzrost uciekinierów z miast". Pozdrawiam



    Jeśli nie zainwestowałeś jeszcze tych pieniędzy to nie kupuj złota, gdy nastąpi jakikolwiek crash i czas jak i świat nam się zawali przez ekonomię lub też wojny najlepszym surowcem będzie srebro. Jest ono bardziej wytrzymałe niż złoto, które jest stosunkowo kruchym metalem. Wystarczy poczytać w internetach. Noo chyba że nie będzię takiego 'zawału świata'.
    Zakup złota nie jest objęty podatkiem VAT, zakup srebra już jest. Moim zdaniem lepszą opcją jest ulokowanie pieniędzy w diamentach, można je przetransportować w kieszeni, bez konwojów i bez rejestrowania zakupu.

  14. #131

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Rybnik
    Wiek
    31
    Posty
    1,707
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    przeczytałem cały temat dzisiaj :D
    w sumie ciekawa sprawa
    trochę inaczej na świat zacząłem patrzeć, zobaczymy czy coś z tego będzie
    powodzenia

  15. #132

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    30
    Posty
    1,705
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Proszę proszę, moje gratulacje Haan :). Coś pięknego, opisuj (w miarę możliwości) swoje postępy, bo aż miło się to wszystko czyta.

  16. Reklama
  17. #133
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Ciekawostka

    Dostalem ciekawa oferte kupna mieszkania pod wynajem.

    Centrum Lodzi, 20 kilka metrow, niska cena, w pieknej odnowionej kamienicy, z lokatorami, bez potrzeby remontu, ladnie wykonczone, po prostu cud-miod.

    Przeczytanie dokumentacji i zgloszenie oferty zajelo mi 40 minut. W miedzyczasie zglosilo sie 6 innych inwestorow. Nie spodziewalem sie, ze okazje znikaja tak szybko... Lekcja na przyszlosc.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  18. #134
    Avatar vOire
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    443
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    licytacja komornicza?

  19. #135
    Avatar Haan
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Irlandia
    Wiek
    36
    Posty
    2,085
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    @vOire ;

    To nie byla licytacja komornicza. Podpisalem umowe z firma, ktora sprecjalizuje sie w poszukiwaniu okazji na rynku nieruchomosci. Oprocz mnie obsluguja ponad 100 inwestorow. Gdy tylko znajda cos interesujacego, sporzadzaja raport - zdjecia, opis i plan mieszkania, opis lokalizacji, informacje prawne, przewidywany zwrot z inwestycji itd.

    Oferte wysylaja 1-4 razy w miesiacu podajac sume, za ktora oplaca sie kupic mieszkanie. Wygrywa inwestor, ktory pierwszy zglosi najwyzsza oferte, nie wyzsza niz wynegocjowana kwota.

    np.

    Koszt kawalerki w Warszawie to 170,000zl
    Firma znalazla kawalerke za 160,000zl i wynegocjowala cene 150,000zl
    Oferta zostaje wyslana do inwestorow.
    Inwestorzy moga proponowac 160,000zl lub mniej. Nigdy wiecej, bo wtedy okazja nie jest okazja, tylko cena rynkowa.

    W moim przypadku, zglosilem oferte w ciagu 40 minut. Zaproponowalem 100% ceny.
    Bylem zbyt wolny - wyprzedzilo mnie az 6 inwestorow.
    ipse se nihil scire id unum sciat

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wypowiedzenie umowy biura pośrednictwa nieruchomości
    Przez abaahul w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 40
    Ostatni post: 14-10-2021, 12:10
  2. Wynajem mieszkania przez biuro nieruchomości.
    Przez Dzzej w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post: 18-01-2015, 11:55
  3. Rachunkowość finansowa
    Przez cherryq w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 14-03-2014, 14:45
  4. Ekonometria dynamiczna i finansowa
    Przez haxigi w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 17-10-2013, 13:00
  5. ed zla sytuacja finansowa
    Przez Sobolekk w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 14
    Ostatni post: 30-04-2012, 11:50

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •