W końcu ktoś w tym topicu, kto nie jest jakimś akwizytorem jakiegoś tibianica, który wciska mi go na siłę, zmienia temat i mnie wyzywa niczym Niesiołowski.
Szady, Ogólnie masz racje, wpierw powinno się sprecyzować definicje RPG. Każdy odbiera to po swojemu.
OTS RPG to taki który posiada takie elementy jak
- Niski exp rate. Taki, gdzie nie wbije w miesiąc 100 lvla.
- Jakaś geneza świata, gdzie jest jakaś fabuła i na podstawie tej fabuły tworzy się questy.
- Teraz są jakieś taski. Na pewno to urozmaicenie, niż tylko bicie mobów. Pamiętam, ze dawno temu przed tym sam chciałem zrobić ots z takim systemem. Widać jestem dobrym wizjonerem ;)
- Żadnej rl mapy.
- Nie tylko domyślne itemy, potwory, skrypty.
- Napisałbym, że ogarnięty system pvp, ale tibia od samego początku go nie miała i nie ma. Wygrywa ten, co ma więcej potów, amunicji itd.
Szady napisał
serwery, które spełniłyby Twoje wysokie wymagania niestety nie istnieją - czy kiedyś się pojawią? nie[...]
Jak to się mówi, jest popyt jest podaż. Tylko czy aby niskie standardy, chęć łatwego zarobku nie sprawiły, że jest jak jest?
Ogólnie idąc myślą kapitalizmu, jak jest wolny rynek na coś to znajdzie się ktoś, kto ten rynek obsłuży, teoretycznie. Ale żeby pojawił się ktoś, to ten ktoś musi się na tym znać.
Myślę, że problem nie leży tylko po stronie coraz mniejszej ilości graczy, ale też, że nie ma profesjonalnych osób, które by podjęli się tego.
Programista, grafik, ktoś od marketingu i kontaktu z userami. Zebrać drużynę i jeszcze mieć jakiś kapitał na starcie, no chyba, że znajdzie się osoby, które zajmą się ty hobbystycznie, ale z doświadczenia wiem, że nikt nic dobrze za free nie zrobi.
Właśnie, kasa. Złe zarządzanie. Użyje przykładu tutejszych chłopców-fanatyków. 20 zł za miesiąc to dużo. To nie ceny na polskie realia. Zarabiam w dolarach, więc dla przykładu 300$ dla Amerykanina czy kogoś z europy zachodniej to nie duży pieniądz, a dla mnie, Polaka to aż ok. 1000 zł. Na polskim rynku idzie kupić w miarę porządny serwer za 200 zł/mc, który ogarnąłby kilkaset osób, czyli gdyby teoretycznie (tylko przybliżam liczby) 50 osób płaciło za pacca po 5 zł, już styka na serwer. Tak na początku liczy się to tylko czy wyjdzie się na minus, czy na zero. potem gdy się wszystko buja zaczyna myśleć się o zyskach, w końcu to jest właśnie inwestycja.
5 zł a 20 zł, jest znacznie różnica, nie? Już nie będę mówił, że zarobek to nie tylko pacc, ale też reklamy, ale to bardziej ustawione na CPA, w ostateczności CPC. Jak userom zależy to potrafią się dogadać tak, by np taki gigant jak google (adsense) nie zorientował się, że kogoś namawia się do kliknięć, albo nie trzeba namawiać, wystarczy wyjaśnić ten system, by user sam wiedział, co robić, a kilkanaście klików na dzień dałoby nawet kilkaset złotych miesięcznie.
Wszystko idzie zrobić, tylko trzeba no niech się nie obrażają właściciele OTSów, ale to określenie pasuje, "gimbusem, co stawia serwer".
PS.
I jeszcze jedna notka, odnośnie tego
Szady napisał
kiedyś zaczynałeś grać w Tibię, bo grał kolega z bloku, kuzyn, brat... dzisiaj odpowiedniki osób, które wymieniłem zachęcają znajomych do LOLa itp...
Masz racje, tak więc osoby powinny bardziej dbać o swoje podwórko, a nowych powinni zachęcać do uczestnictwa w tej społeczności, a nie jak w tym topicu dla przykładu, gdzie pokazano piękny pokaz aspołeczności, trzymania się jakieś wiary w OTSa, jak ja tylko odpowiedziałem na kłamliwe zdanie, że Pacc nie wpływa na balans gry...
Zakładki