Temat: Przyszłość OTS?

Ja osobiście zauważyłem, że na ots'y rpg takie jak GrimOTS idą gracze, którzy mają już dość tibijskiej rutyny. Z tego co widzę to na takie ots'y nie wybierają się osoby, które ciągle mulą w kółko to samo, dobrym przykładem będzie tu Noruś, któremu zbliża się sto dni spędzonych przy Tibii (najlepszego).

Pamiętam czasy kiedy YurOts był teraźniejszym tfs'em i szczerze mówiąc w tamtych czasach o wiele lepiej się bawiłem podczas gry. Kiedyś ludzie nie robili serwerów tylko żeby zarobić lecz by sprawić przyjemność sobie jak i graczom, dlatego kiedyś spotykało się dużo bardzo ciekawych serwerów hostowanych na domowych komputerach, czasem nawet wymagane było hamachi.

Biedne czasy nastały....

Dzieki ziom
a Tak rlly, to duzo botuje, jak i inni ludzie ktorzy graja na otsach z real mapami, do tego real mapy sa prostsze kazdy ma juz do nich skrypty no i jest znana ;P


Co do YurOTS to bylo kilka ladnych latek temu
dedyki z tego co wiem wtedy nie byly jeszcze takie tanie jak teraz, no i nie mielismy takich materialistow

Ja straszliwie nienawidzę ots-ów z rl mapą - wyjątkiem jest classictibia, ale to dlatego, że uwielbiam stare klienty i przypomina jak z kolegami na informatyce/w kafejce się grało jeszcze w podstawówce.

Poza tym ja kocham odkrywać nieznane, albo samemu tworzyć. Gdybym urodził się w czasach gdy Kolumb wypłynął poszukiwać drogi morskiej do Indii pewnie bym odkrywał amerykę, dzisiejsza wtórność gry na ots-ach z rl mapą (+/- 1 miasto) zabija chęć gry na ots-ach, a jedynym urozmaiceniem na rl mapie są updaty tibii(muszę kiedyś odwiedzić stepy Zao), cóż jeszcze były sprawy typu 469, bilbioteki, rozmowy z npc, poszukiwania śladu czegoś z pozoru błachego, ale powiedzcie mi, kto by wrzucił takie coś na OTS-a(wyłączając GrimOTS/Bottle of Wine/ten trzeci serv)? Na dzień dzisiejszy takiego czegoś jest mniej niż zero, chociaż sam robię ots-a z własną mapą(ale to taki "prywatny" - ja i kilku znajomych).

Ten trzeci serv to zapewne Atlantyda World

#Topic
Wszystko fajnie i miło ale nie zapominajmy o celu który przyświecał założeniu tego tematu-nie jest to temat "dlaczego grasz/nie grasz na OTS'ach z RL mapką"...ten temat pyta o kierunek w którym zmierzają OTS'y i muszę przyznać że naprawdę przykro mi jak na to patrzę-poprostu żal. Nie mam czasem siły przeglądać serwisów o OTS'ach bo wiem że będzie RL albo Evo. Monotonia i żal-tylko takie są odczucia
Ewolucja OTS'ów odrzuciła inne serwery. Dzieje się to przez wiele czynników, według mnie również przez politykę Cipsoftu. Wiedzą że gra jest gorsza więc angażują się w zdobywanie jak najmłodszych graczy-Ci natomiast gdy znudzą się grą bądź będą mieli hacka tudzież inne nieszczęscie przenoszą się na OTS'y bądź (nie daj Boże) zakładają własne serwery). Oni mają zupełnie inne oczekiwania niż 'dojrzalsi' koledzy, lecz to że są w przerażającej większości sprawia że OTS'y dostosowują się do nich a nie do tych którzy grają po to by po ciężkim tygodniu móc się odstresować poprzez myślenie i logiczne łączenie faktów.
Tak właśnie jest, oczywiście jest wiele innych czynników ale nie ma co ukrywać że oblicze OTS'ów zależy od RL Tibii
Poza tym warto dodać że zwłaszcza polska scena OTS leży i kwiczy- poprostu szlag mnie trafia jak widzę większość tych 'mapperów' i innego shitu...w naszym kraju nie ma specjalistów (mówię ogólnie, bez obrazy tych wielkich ludzi którzy wzięli na swoje barki odpowiedzialność za polskie OTS'y-między innymi twórcy Grim'a, Atlantydy i Bottle of Wine). Wiem że jest tysiące wielkich gwiazd mappingu o których nikt nie słyszał a od kilku lat nie są już w branży-ich sława zaczęła się 3 lata temu i zakończyła w tym samym tygodniu. Przykładów jest pełno-każdy pewnie słyszał o takich projektach jak EK czy coś na ten gust. Są to ludzie którzy uważają się za sławy, a pamięć o sobie chcą utrzymać poprzez robienie afer na forach-poprostu żal. Jak człowiek patrzy na to z boku to nie ma się co dziwić że jest tak a nie inaczej

OTS'y są teraz w głównej mierze uzależnione od dzieciaków, więc nie przedstawiają żadnej wartości-ponadto stawiają je osoby które nie mają o tym pojęcia, bo to żadna trudność więc sobie napewno poradzą, ale potem jak trzeba choćby mapę zmienić to już nie wiedzą jak. Istotny wpływ ma tez RL tibia.
Mówię wam, trzeba działać teraz bo gdy ludzie się zorientują że RL i Evo to shit będzie już zapoźno by uratować OTS'y

O tak, przypomniał mnie się serwer Terania. To była gra.
Męczenie się godzinę (jakoś tak), żeby znaleźć wejście do djina, później szukanie dźwigni (którą chyba był kaktus przy wejściu) otwierającej drzwi. Bicie hydr w pięć osób. To było coś, szkoda tylko, że Terania tak szybko upadła.


Co do RL map.
Gram, ponieważ lubię wojny ;) (noruś nie ogarniałeś wczoraj na trainie).

Kiedyś to macie racje. Było 100 razy lepiej. Prawie każdy "jurek" był inny. Potem evo. Też dużo przeróbek. Każdy hostował ots'a w domu i nie było żadnych shopów...
Teraz to same rl or evo 999. Rl to jeszcze czasami dla warów, ale takie evo??? To jest porażka. Nie wspominając o VIP, największsego błędu otsów...

Zacne to były czasy, oj zacne. Naprawdę fajnie było za każdym razem odkryć coś nowego, czy po prostu modyfikację czegoś istniejącego(nawet jeśli było to minimalne) - nowe runy, pomysły typu kasyna, rune mergery, fast attack, nowe potwory. Największą bolączką, z której naprawdę ciężko będzie się podnieść(o ile w ogóle) jest właśnie ta wtórność, dążenie do odwzorowania Cipsoftowskiej mapy, zasad, potworów, jedynie przyśpieszając lub zwalniając nieco zdobywanie poziomów. Ewentualnie kolejna kopio Evo jak wspomniałeś.

Tak gadacie ze macie dosc rl map, warow, pseudo rpg. A prawda jest taka ze 90% z was nie wie co to prawdziwe Rpg. Przyjelo sie postrzeganie rpg jako questow i low rate'a. A to jest tylko maly szczyt gory lodowej rp.

Tu zwracam sie miedzy innymi do Grim otsa, gdyz kilkakrotnie padl jako przyklad rpg...
Odgrywanie rol, czyli siedzenie w karczmach, robienie pozywienia, klimatyczne rozmowy na deflaut'cie, bez kurwienia co drugie slowo i pisanie podan o stworzenie konta. To jest Rpg w bardzo szerokim skrocie. I moge sie zalozyc ze ponad polowa z tych co chce tutaj, w temacie, otsow rpg by powiedziala "co to za pojebany ots?!" i nacisnela logout'a.

Ponadto nie znacie sie w wiekszosci, na fantasy a checie grac na/robic serwery z fabula.

Panowie zacznijcie zmieniac swiat od siebie. Choc ta akcja "anty rl mapa", rzeczywiscie jest juz jakims postepem.

Wejdzcie sobie na testy Kingdom Age, tam mozecie troche wczuc sie w rpg, jedyny serwer przy ktorym dobrze to odwzorowano. Ponadto programisci odwalili taka robote przy ktorej Grim ots, Bow i Atlantyda leza i kwicza, razem wzieci. O mapie nie wspomne, Chauz mowi sam za siebie.

Ps.
Tak zaraz po mnie pojedziecie :/

co do Stage dla mnie to najwiekszy glupi pomysl jak fast attack, wezmy przyklad od 8 do 200 bijemy 2-3h a od 200 na 220 ~ tez 2h no i biegaja ci kolesie z bp softow 200 lvle i kozacza jacy sa pro a taki 230 lvl~ siedzi z pol godziny zeby lvl wbic, ja wole staly exp najlepiej sie gra na 5x